Legia Warszawa walczy obecnie na trzech frontach. Wicemistrzowie Polski awansowali niedawno do kolejnej rudny Pucharu Polski, zaś w Ekstraklasie powoli wychodzą z niedawnego kryzysu. Walczą także z powodzeniem w grupie Ligi Konferencji Europy. Działacze z Łazienkowskiej myślą powoli o nadchodzących transferach.
Legia zajmuje w grupie LKE 1. miejsce z sześcioma punktami (tyle samo, co Aston Villa). Po trzy „oczka” mają natomiast Zrinjski Mostar i AZ Alkmaar. Wicemistrzowie Polski wciąż zachowują więc szanse na awans do fazy pucharowej.
Nieco gorzej idzie im jednak w Ekstraklasie, gdzie dopiero teraz wychodzą z dołka, po wygranej z Radomiakiem Radom. Przed tym zwycięstwem ekipa Kosty Runjaicia miała za sobą fatalną passę czterech porażek z rzędu na ligowych boiskach.
Pierwsze wzmocnienia?
Legia powoli myśli o nadchodzących oknach transferowych i zawodnikach, których mogłaby zakontraktować. Jednym z nich miałby być Gil Dias, który trafił do Warszawy ze Stuttgartu latem, ale jest jedynie wypożyczony do końca sezonu. Portugalczyk stał się jednak bardzo ważny zawodnikiem w drużynie Runjaicia i od wrześniu opuścił zaledwie jeden mecz.
Bardzo możliwe, że Legia usiądzie niebawem do rozmów z niemieckim klubem w tej sprawie. Radosław Mozyrko został zapytany o możliwość stałego sprowadzenia 27-latka na Łazienkowską.
– Gil Dias jest jedynym wypożyczonym zawodnikiem. W razie potrzeby będzie was stać na jego wykup? – został zapytany dyrektor skautingu Legii w rozmowie z „TVP Sport”.
https://www.google.com/adsense/new/u/0/pub-5842505729202450/myads/units/display/2838829095/generate-ad-code
– Wykup jest realny – odparł zdecydowanie.
Już dziś Legia rozegra kolejne spotkanie w ramach Ligi Konferencji Europy. Przeciwnikiem „Wojskowych” będzie Zrnijski Mostar, z którym w pierwszym meczu udało się wygrać na wyjeździe 2-1. Tym razem rywalizacja rozegra się natomiast na Łazienkowskiej.