Legia stanowcza w kwestii sprzedaży swoich zawodników. „Błyskawicznie ją odrzuciłem”

Legia Warszawa nie może narzekać na brak zainteresowania swoimi zawodnikami na rynku. Stołeczny klub, mimo spływających ofert, nie śpieszy się z ich przyjmowaniem. Czekają na propozycje, które będą faktycznie bardzo atrakcyjne. 




Już tej zimy z Legią może pożegnać się kilku zawodników. Wciąż nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Bartosza Slisza. W mediach przewija się także nazwisko Steve’a Kapuadiego. Obecnie nie wiadomo w jakim składzie „Wojskowi” podejdą do wiosennej rundy.

„Błyskawicznie ją odrzuciłem”

Wiadomo natomiast, że Legii nie interesuje „byle jaka” oferta. Działacze z Łazienkowskiej mają ten komfort, że mogą czekać na oferty, które będą coraz atrakcyjniejsze, aby wyciągnąć jak największy zysk ze swoich piłkarzy. Pokazuje to świetnie przykład Kapuadiego, który opisał Jacek Zieliński w „Prawdzie Futbolu”.




Dyrektor sportowy Legii kupił Francuza z Wisły Płock za 500 tysięcy euro. Do klubu miała wpłynąć natomiast oferta sprzedaży za trzykrotnie większą kwotę. „Wojskowi” ją jednak odrzucili.

– Miałem już propozycję transferową na 1,5 miliona euro, ale błyskawicznie ją odrzuciłem – przyznał Zieliński.




Wiosną Legię czeka nie tylko rywalizacja w Ekstraklasie. „Wojskowi” wyszli z grupy Ligi Konferencji, gdzie w 1/16 fazy pucharowej zmierzą się z Molde.