Lech Poznań wyleciał do Belgii na rewanżowe starcie z KRC Genk w eliminacjach Ligi Europy. W drużynie zabrakło jednak kapitana Mikaela Ishaka, którego problemy zdrowotne zmusiły sztab do ostrożności.
Profilaktyczna decyzja sztabu
Szwedzki napastnik w ostatnich dniach narzekał na ból, dlatego przeszedł badania. Te na szczęście nie wykazały żadnej poważnej kontuzji, ale sztab szkoleniowy zdecydował, że nie zaryzykuje jego występu w Belgii.
– Kapitan poczuł ból i przeszedł w ostatnich dniach badania, które nie wykazały niczego poważnego. Nasz sztab profilaktycznie zdecydował o pozostawieniu Mikaela w Poznaniu, gdzie będzie przygotowywał się indywidualnie do niedzielnego spotkania z Widzewem – poinformował klub w oficjalnym komunikacie.
Za moment ruszamy na rewanżowy mecz do Genk ✈️ Z drużyną do Belgii nie udał się Mikael Ishak. Kapitan poczuł ból i przeszedł w ostatnich dniach badania, które nie wykazały niczego poważnego. Nasz sztab profilaktycznie zdecydował o pozostawieniu Mikaela w Poznaniu, gdzie będzie… pic.twitter.com/rraaD4iLim — Lech Poznań (@LechPoznan) August 27, 2025
Trudne zadanie przed Kolejorzem
Sytuacja Lecha przed rewanżem wygląda dramatycznie. W pierwszym meczu przy Bułgarskiej Kolejorz przegrał aż 1:5, co stawia go w niezwykle trudnym położeniu. W czwartek o 20:00 w Genk podopieczni Nielsa Frederiksena spróbują powalczyć o honor.
Źródło: Lech Poznań