Plotki o domniemanym konflikcie między Cezarym Kuleszą z Czesławem Michniewiczem rosną z dnia na dzień. Prezes PZPN-u w końcu zabrał głos w tej sprawie na łamach sport.pl. Zapewnił, że pozostaje z selekcjonerem w dobrych relacjach.
Kulesza miał poróżnić się z Michniewiczem o premię, którą Mateusz Morawiecki miał obiecać piłkarzom za wyjście z grupy na mistrzostwach świata. Dofinansowanie miało ominąć związkowe konta i trafić bezpośrednio do reprezentantów oraz sztabu.
Chłodna głowa
Narastające w siłę plotki sugerowały coraz mocniej, że przyszłość Michniewicza stoi pod znakiem zapytania. Cezary Kulesza uspokoił jednak zainteresowanych na łamach sport.pl. W rozmowie z portalem podkreślił, że między nim a selekcjonerem nie ma żadnych złych relacji.
– Ja z trenerem Michniewiczem normalnie rozmawiam, mamy dobre stosunki. Dziś rozmawialiśmy dwa razy. Nie ma między nami złości czy niesnasek. Nie wiem, skąd biorą się różne plotki. Może źle się uśmiechnąłem albo miałem akurat posępną minę i ktoś dorobił do tego całą ideologię? – przyznał prezes.
Mimo wszystko nie chciał jednak podejmować tematu przyszłości Michniewicza. Według Kuleszy jest na to jeszcze za wcześnie.
– Nie ma potrzeby szybkiego podejmowania decyzji. Kolejne mecze gramy pod koniec marca. Rozumiem, że media pragną szybkich newsów, ale nie działam pod wpływem emocji – podkreślił.
- Włosi zachwyceni Piotrem Zielińskim. Były reprezentant pogratulował Interowi transferu - 9 kwietnia 2024
- Były selekcjoner nie ma żadnych wątpliwości. Już wkrótce pojawi się „Nowy Lewandowski”? - 9 kwietnia 2024
- Groźba zamachów podczas ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. Hiszpanie odpowiadają - 9 kwietnia 2024