Kuba Kwiatkowski odpowiada na list dziennikarzy TVP! „Postawił kolegów w bardzo niekomfortowej sytuacji”

Jakub Kwiatkowski opublikował kolejny wpis na Twitterze. Niestety, Dyrektor TVP Sport po raz kolejny dolał oliwy do ognia. Tym razem odpowiadając na list podpisany przez znaczną część.




Polska wciąż żyje aferą z Przemysławem Babiarzem w roli głównej. Przypomnijmy, dziennikarz został zawieszony przez władze TVP za swój komentarz podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Przez wiele osób słowa Babiarza było dość kontrowersyjne. Nikt jednak się nie spodziewał, że zapłaci za to niemal najwyższą możliwą karę.

Wpis Kwiatkowskiego

Na władze TVP spadła ogromna fala krytyki po zawieszeniu Przemysława Babiarza. Sytuację próbował ratować Dyrektor TVP Sport, Jakub Kwiatkowski. Jego wpis na Twitterze dolał jednak oliwy do ognia.

List redakcji TVP

Dziennikarze TVP Sport oraz niektórzy sportowcy opublikowali list otwarty. Wstawili się w nim za Przemysławem Babiarzem. List został opublikowany w mediach społecznościowych. Podpisani dziennikarze i sportowcy chcą powrotu do pracy Przemysława Babiarza.




Kolejny wpis Kwiatkowskiego

Na powyższy list postanowił odpowiedzieć Dyrektor TVP Sport, Jakub Kwiatkowski. Niestety, po raz kolejny dolał oliwy do ognia. W treści wpisu nie zabrakło wątków politycznych. Kwiatkowski rozumie jednak głos swoich podopiecznych.

„W nawiązaniu do listu dziennikarzy TVP Sport jest mi szczególnie przykro z tego powodu, że to ja w ostatnich miesiącach wielokrotnie wstawiałem się za Przemkiem Babiarzem, a Przemek od kilku dni milczy. Nie wykonał żadnego gestu względem nikogo. Nie przeprosił i postawił kolegów ze swojej redakcji w bardzo niekomfortowej sytuacji. Przyszedłem do TVP z myślą jej odpolitycznienia i na tym się skupiałem. Dziś ja i moi bliscy są nieustannie bezpardonowo atakowani przez środowiska prawicowe i w dużej mierze polityków PiS, którzy aktywnie uczestniczyli w niszczeniu Telewizji Polskiej i byli beneficjentami minionych układów. Sam list dziennikarzy jest wyrazem wsparcia ludzi dla swojego wieloletniego kolegi. Rozumiem to i szanuję. Tak długo jak prezentowane przez nich stanowisko nikogo nie krzywdzi i nie obraża, nie stanowi to w mojej ocenie niczego niewłaściwego.”




Dodaj komentarz