Krzysztof Piątek zdradził kulisy rozmowy z trenerem. „Wydaje mi się, że jedziemy na jednym wózku”

Przygody Krzysztofa Piątka w Hercie Berlin z całą pewnością nie można zaliczyć do udanych. Po sobotniej porażce z Unionem Berlin w Bundeslidze polski napastnik przed kamerami stacji „Viaplay” zdradził, o czym ostatnio rozmawiał ze swoim trenerem.

Odkąd Krzysztof Piątek reprezentuje barwy Herthy Berlin, nie potrafił jeszcze wejść na poziom, jaki prezentował podczas gry we Włoszech. Polski napastnik w niemieckim klubie gra już od stycznia 2020 roku i od tamtej pory zdołał strzelić zaledwie 13 bramek. Wiele do życzenia pozostawia także nie tylko poziom prezentowany przez Piątka, ale również przez cały zespół. W poprzednim sezonie Hertha walczyła o utrzymanie aż do ostatniej kolejki, a w obecnym może być podobnie.

Kolejna porażka Herthy

W sobotę Hertha doznała kolejnej, siódmej już porażki w Bundeslidze. Klęska ta boli tym bardziej, że doszło do niej w derbach Berlina. Union ograł Herthę na własnym obiekcie 2:0, przez co klub Krzysztofa Piątka zajmuje obecnie 13. miejsce w lidze. Polski napastnik rozegrał w tym spotkaniu 61 minut.

Krytyka trenera

Jeszcze przed listopadową przerwą reprezentacyjną trener Herthy otwarcie skrytykował Krzysztofa Piątka. Pal Dardai żalił się mediom, że nie ma w swojej kadrze napastnika, jakiego by chciał. O Piątku mówił, że czeka on tylko na okazje w polu karnym. Pełną wypowiedź przeczytacie TUTAJ.

Rozmowa w cztery oczy

Po wczorajszym meczu z Unionem Berlin do wywiadu z Mateuszem Borkiem podszedł sam Krzysztof Piątek. Napastnik reprezentacji Polski zdradził, że rozmawiał ostatnio z trenerem w cztery oczy. Jaki był temat ich rozmowy?

Porozmawiałem sobie z trenerem w tym tygodniu po powrocie z reprezentacji, bo też dużo negatywnych słów zostało wypowiedzianych. Usiedliśmy i pogadaliśmy w cztery oczy o tym, co ja powinienem zrobić lepiej i ja też przekazałem trenerowi swoje spostrzeżenia. Wydaje mi się, że razem możemy coś zrobić lepiej i to była dobra rozmowa zarówno dla mnie, jak i dla niego. Wydaje mi się, że jedziemy na jednym wózku – zdradził Krzysztof Piątek.

– Trener wie, jaka jest moja sytuacja, wie, że nie ma zbyt wielu sytuacji. Dlatego też muszę walczyć dla drużyny, dobrze pressować, dobrze się ustawiać, wygrywać górne piłki i grać lepiej tyłem do bramki, żeby stwarzać sytuacje. Wydaje mi się, że dzisiaj wygrałem dużo piłek górnych, ale tak naprawdę nic dalej nie stworzyliśmy. Musimy ciężko trenować – dodał.