Wysokie zwycięstwo Lecha Poznań na Breidablikiem okazało się dość kosztowne. W spotkaniu ucierpiała jednak z największych gwiazd „Kolejorza”.
W pierwszym meczu eliminacji Ligi Mistrzów, Lech rozbił aż 7-1 islandzki Breidbalik. Tym samym rewanż na terenie rywali wydaje się być jedynie formalnością.
Złe wieści
Efektowne zwycięstwo przypłacono jednak kontuzją Afonso Sousy. Portugalczyk opuścił boisko jeszcze w pierwszej połowie. W 37. minucie wybił piłkę na aut, po czym usiadł na murawie. Mimo próby powrotu do gry, musiał zostać zmieniony.
Maksymilian Dyśko podaje, że Sousa poczuł ukłucie w mięśniu. Na razie brakuje dokładniejszych informacji. Wygląda jednak na to, że przez jakiś czas Lech będzie musiał sobie radzić bez swojej gwiazdy.
To nie jedyne kontuzje w drużynie „Kolejorza”. Z gry na kilka tygodni wypadł niedawno Radosław Murawski. Patrik Walemark i Daniel Hakans przeszli natomiast operacje i najpewniej opuszczą całą pierwszą połowę sezonu.