Według doniesień Tomasza Włodarczyka kibice Legii Warszawa doszli do porozumienia z Polskim Związkiem Piłki Nożnej w sprawie wniesienia oprawy na Stadion Narodowy. Dziennikarz „Meczyków” przekazał, że federacja ugięła się i przystała na warunek fanów stołecznego klubu.
Zamieszanie przed finałem
W dzień finału Pucharu Polski Sebastian Staszewski poinformował o problemach w związku z wniesieniem flag na Stadion Narodowy. Dziennikarz „Interii” twierdził, że fani Legii Warszawa chcieli wnieść swoje flagi bramą numer „2”. Umowa między stronami mówiła, że mają one zostać wniesione bramą numer „4”.
Panie Jarku, proszę zostawić takie komentarze dla siebie. Kibice Legii chcą być kontrolowani na bramie numer 2, a nie na 4, tak jak było ustalone (i gdzie oprawy wniósł Raków). I nikt nie ma wątpliwości o co chodzi. Pozdrawiam.
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) May 2, 2023
Xavi zauważył progres Roberta Lewandowskiego. „Wykonał krok naprzód” [CZYTAJ]
Tak się jednak nie stanie. Według Tomasza Włodarczyka z „Meczyków” PZPN ugiął się pod presją kibiców Legii Warszawa. Taka decyzja nie do końca wszystkim się spodobała. Przypomnijmy, że rok temu fani Lecha Poznań nie weszli na stadion z flagami, mimo długich negocjacji. Federacji zarzuca się brak konsekwencji.
Słyszę, że jest kompromis i kibice Legii wejdą ze wszystkimi flagami bramą nr 2. @Meczykipl
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) May 2, 2023
– Ogon kręci psem – zareagował jeden z fanów na tę decyzję.
– Niby fajnie, ale jak widać sprawiedliwości to nie ma – dodał inny kibic.
Niby fajnie, ale jak widać sprawiedliwości to nie ma. https://t.co/ikPzja4sf4
— ₿®z0za (@BrzozaLP) May 2, 2023
Źródło: Meczyki.pl, Interia