Kamil Jóźwiak wrócił do Ekstraklasy i ma za sobą pierwszy mecz w Jagiellonii Białystok. Kibice nie są jednak zachwyceni z jego występu. Słychać sporo głosów niezadowolenia.
Na finiszu okna transferowego, Jagiellonia ogłosiła jeszcze jeden transfer. Na Podlasie trafił Kamil Jóźwiak, który bardzo długo zwlekał z wyborem nowego klubu. Podpisał dwuletni kontrakt.
Kiepski początek
W związku z terminem zakontraktowania, Jóźwiak nie pomoże Jagiellonii w zasadniczej fazie Ligi Konferencji. Póki co zostaje mu zatem gra w Ekstraklasie. Adrian Siemieniec dał mu szansę już w sobotnim starciu z Piastem Gliwice.
27-latek pojawił się na murawie w 71. minucie. Jego wejście nie przełożyło dobrze na grę Jagiellonii. Dodatkowo w doliczonym czasie Piast doprowadził do wyrównania, a kibice skrytykowali Jóźwiaka.
– Trener chyba nie trafił ze zmianami. Lepiej by AZ, Kobayashi, Jóźwiak zostali na ławie, jeśli tak się mają prezentować. Trochę dużo nietrafionych zmian jak na jeden mecz – pisał jeden z kibiców na Twitterze.
– Jóźwiak to nie wiem, czy on byłby wzmocnieniem rezerw na ten moment. Chłop to człapiąca katastrofa – czytamy.
– Jóźwiak parodysta… remis jak porażka – dodano.
To oczywiście zbyt wcześnie, żeby wydawać jakiekolwiek wyroki. Jóźwiak kolejną szansę na grę będzie mieć już niebawem przeciwko Wiśle Płock. Jagiellonia z obecnym liderem Ekstraklasy zmierzy się 19 września.
Fot. Screen – YouTube | JagaTV