Kibice Jagiellonii zdecydowali w sprawie Superpucharu Polski. Mecz z Wisłą zostanie przez nich zbojkotowany. Powody decyzji otwarcie przedstawił Adam Tołoczko ze Stowarzyszenia Kibiców Jagiellonii Białystok.
W środę na Stadionie Narodowym czeka nas mecz o Superpuchar Polski. Zmierzą się w nim Jagiellonia i Wisła Kraków. Pierwsza z drużyn wygrała w poprzednim sezonie mistrzostwo, a druga – Puchar Polski.
Bojkot
Według przepisów, Superpuchar powinien odbyć się jednak na stadionie obecnego mistrza Polski. Spotkania w Białymstoku odmówili natomiast przedstawiciele Wisły. Wobec tego wydarzenie przeniesiono do Warszawy.
To z kolei spotkało się ze sprzeciwem kibiców Jagiellonii, którzy zamierzają dokonać bojkotu, o czym mówili otwarcie. W rozmowie z tvpsport.pl szerzej o całej akcji opowiedział jeden z członków Stowarzyszenia Kibiców Jagiellonii Białystok, Adam Tołoczko.
– Głównym powodem jest odebranie Jagiellonii meczu w Białymstoku. PZPN „zagroził” Jagiellonii wielomilionowymi karami z tego tytułu, gdyby Jagiellonia nie wpuściła kibiców Wisły Kraków. Padły argumenty, że jak Wiślacy nie wejdą, to mecz się nie odbędzie. Nie rozumiemy, dlaczego nasz klub miałby ponieść konsekwencje nierozegrania meczu i wszystkich kosztów organizacyjnych z tym związanych. Do tego przeniesiono mecz na Stadion Narodowy – tłumaczył Tołoczko.
– Chodzi tu o to, że kibice Wisły nie przystąpili do tzw. paktu kibiców o nieużywaniu sprzętu. Sympatycy wszystkich klubów w Polsce na to przystali z wyjątkiem kibiców Wisły. Konsekwencją tego jest, że nie tylko Jagiellonia, ale również inne kluby w Polsce bojkotują kibiców Białej Gwiazdy. Nasze zdanie jest podobne. Nie mamy wobec kibiców z Krakowa większych problemów, nie musimy się lubić, ale uważamy, że takie kwestie, jak zakaz używania ostrych narzędzi powinny być priorytetem w porozumieniu kibiców z całej Polski – dodał.