Tak pobito rekord frekwencji w polskiej piłce klubowej. Świetna atmosfera na Stadionie Śląskim [WIDEO]

Podczas dzisiejszego meczu I Ligi między Ruchem Chorzów a Wisłą Kraków pobito rekord frekwencji w polskiej piłce, jeśli chodzi o rozgrywki klubowe. Kibice zgromadzeni na Stadionie Śląskim stworzyli niesamowitą atmosferę.

Komplet kibiców

Dziś o 14:30 rozpoczął się mecz I Ligi między Ruchem Chorzów. Oba kluby od dłuższego czasu starały się wytworzyć niesamowitą aurę wokół tego meczu. I to się udało. Spotkanie okrzyknięto „Meczem Mistrzów”. Wydarzenie wzbudziło ogromne zainteresowanie. Ruch poinformował o komplecie kibiców na tym wydarzeniu.

Rekord

Już wczoraj Ruch Chorzów poinformował, że na mecz z Wisłą Kraków wyprzedano wszystkie możliwe bilety. Pojemność Stadionu Śląskiego wynosi 54 378 miejsc. Można zatem zakładać, że taka też frekwencja była podczas dzisiejszego meczu. A to oznacza, że pobito rekord frekwencji w polskiej piłce klubowej! Do tej pory najwyższy wynik należał do meczu Ruch Chorzów – Widzew Łódź z kwietnia 2024 roku.

Świetna atmosfera

Podczas transmisji można było zaobserwować świetną atmosferę na trybunach Stadionu Śląskiego. W mediach społecznościowych także pojawiło się wiele filmów oraz zdjęć z tego wydarzenia. Poniżej zamieszczamy część z nich.

Absolutne kino w hiszpańskim programie. Były piłkarz Polonii Warszawa zaczął rzucać „ku*wami” [WIDEO]

W Hiszpanii obecnie tematem numer jeden jest zamieszanie wokół Jude’a Bellinghama. Podczas jednego z programów, show skradł Jose Alvarez Haya. Były piłkarz Polonii Warszawa nagle zaczął przeklinać po polsku.




Podczas meczu Osasuny z Realem Madryt (1-1) Bellingham został wyrzucony z boiska. Powodem miało być powiedzenie o kilka słów za dużo w kierunku sędziego.

Polska szkoła wulgaryzmów

Bellingham miał rzucić wulgaryzmem, co sędzia zinterpretował jako obrazę. Później Carlo Ancelotti starał się tłumaczyć swojego zawodnika, mówiąc, że nie miał na celu obrażać sędziego. Sam Anglik również próbował się tłumaczyć.

– Popełniłem błąd, ale był to błąd w komunikacji. Nie chcę powtarzać, co powiedziałem, ale było to bardziej „k***a”. Jeżeli obejrzycie wideo, zobaczycie to samo – twierdził.




Obecnie Bellinghamowi grozi nawet 12 meczów zawieszenia. Cała sytuacja jest intensywnie analizowana i komentowana w hiszpańskich mediach. Nie inaczej było w programie „El Chiringuito de Jugones”, gdzie zaproszono między innymi znanego w Polsce Jose Alvareza Hayę. Hiszpan grał w latach 2013-2014 w Polonii Warszawa.

Jak widać, mimo krótkiego pobytu w Polsce, Haya wciąż pamięta niektóre zwroty z boiska. W tym także wulgaryzmy. W programie starał się wytłumaczyć, że „ku**a mać” to jedno z nich.

Celebryta chciał nagrać relację z meczu Legii, ale kupił bilet na Żyletę. „Tyle mojej relacji” [WIDEO]

Mariusz Kozak, szerzej z programu telewizyjnego „Gogglebox. Przed Telewizorem”, postanowił wybrać się na mecz Legii. Wykupił miejsce na Żylecie i chciał nagrać materiał z trybuny. Nie przemyślał, że taki pomysł może nie przejść.




Nie od dziś wiadomo, że kibice nieprzychylnie patrzą na obecność telefonów na najzagorzalszych trybunach. Żyleta, Kocioł czy Torcida – niezależnie od klubu, zasada jest taka sama – nie ma nagrywania.

Najwidoczniej jednak, nie każdy o tym wie, lub pamięta. Mariusz Kozak, znany widzom telewizji „TTV” z programu „Gogglebox. Przed Telewizorem” postanowił wybrać się na mecz Legii. Kupił sobie jednak bilet na Żyletę, wobec czego relacji już nie nagrał.




– Kupiłem sobie bilet na Żylecie, no bo jak można inaczej. I koledzy uświadomili mnie, że na Żylecie nie wolno nagrywać. Tyle mojej relacji z meczu – powiedział Kozak, po czym materiał się zakończył.

Ochraniacze 16-latka nie spodobały się komentatorowi. „Niech go poboli ten piszczel” [WIDEO]

Sergi Samper otrzymał czerwoną kartkę za brutalny na młodym zawodniku Jagiellonii Białystok. Faulowanego zawodnika skrytykował komentator Canal+. Rzucone przez niego słowa odbiły się szerokim echem w mediach.

W niedzielę o 17:30 rozpoczął się mecz Jagiellonii Białystok z Motorem Lublin. Goście już od 42. minuty musieli grać w osłabieniu. Czerwoną kartkę za faul na Oskarze Pietuszewskim otrzymał Sergi Samper. Hiszpan dopuścił się agresywnego ataku na nogi 16-latka.

Faul Sampera na Pietuszewskim wyglądał bardzo groźnie. Na szczęście 16-latek mógł kontynuować grę. W tej sytuacji skrytykowany przez Rafała Dębińskiego, komentatora Canal+, został… sfaulowany Pietuszewski. Dziennikarzowi nie spodobały się u piłkarza Jagiellonii za małe ochraniacze. Całość skwitował komentarzem: „Niech go poboli ten piszczel”.

Kontrowersja w meczu Lecha Poznań! Gol Lechii nie powinien zostać uznany?

Lech Poznań sensacyjnie przegrał z Lechią Gdańsk (0-1) w ostatnim niedzielnym meczu Ekstraklasy. Pojawiło się jednak sporo wątpliwości wokół gola gospodarzy, który… nie powinien być uznany.

Czołówka Ekstraklasy w ten weekend całkowicie zawiodła. Zarówno Jagiellonia, jak i Raków oraz Legia, przegrały swoje mecze. Ich los podzielił w niedzielę również Lech Poznań, którego nieoczekiwanie ograła Lechia Gdańsk (1-0).




Niesłuszny gol?

Dla „Kolejorza” mecz od samego początku nie układał się dobrze. Już w 2. minucie żółtą kartkę otrzymał Alex Douglas. W 14. z kolei schodził już z boiska z czerwonym kartonikiem.

Na chwilę przed przerwą Lechia wykorzystała przewagę i błąd Milicia. Z ostrego kąta piłkę do siatki wpakował Tomas Bobcek. Wokół gola Słowaka pojawiła się jednak masa kontrowersji.




Na linii strzału Bobcka widać Tomasza Neugebauera, który znajduje się na pozycji spalonej. Mógł on utrudniać Bartoszowi Mrozkowi dostrzeżenie zachowania strzelca, co w konsekwencji doprowadziło do utraty bramki.