PZPN niesłusznie zrezygnował z Jerzego Brzęczka? Euzebiusz Smolarek twierdzi, że Paulo Sousa nie był dobrym ruchem Zbigniewa Bońka. Jego zdaniem na stanowisku powinien pozostać były selekcjoner.
Ebi Smolarek karierę zakończył w 2013 roku. Obecnie przewodzi Polskiemu Związkowi Piłkarzy, który wspomaga byłych zawodników. Między innymi organizuje dla nich pomoc prawną czy działania po odwieszeniu butów na kołek.
Brzęczek powinien zostać?
W rozmowie z portalem „Interia.pl” Ebi podzielił się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi obecnej reprezentacji. 40-latek nie ukrywa, że nie podobała mu się zmiana selekcjonera. Były piłkarz nie jest fanem Paulo Sousy i jego filozofii.
– Co do Paulo Sousy, to nie uważam tego wyboru za dobry. Niemniej życzę naszej kadrze jak najlepszych wyników. Widać, że chłopaki potrafią grać w piłkę – stwierdził dla „Interii”.
Smolarek wypowiedział się także na temat zmiany prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Niebawem ze stanowiska ustąpi Zbigniew Boniek i teoretycznie nadal nie wiadomo, kto go zastąpi. Ebi zapewnia jednak, że jego ta posada nie interesuje.
– Nikt mi tego nie proponował, ale nawet gdyby tak było, to nie miałbym ochoty kandydować. Uważam, że w ostatnich latach Zbigniew Boniek wykonywał dobrą pracę, zrobił chyba to co mógł. Jestem zadowolony z pracy na stanowisku prezesa Polskiego Związku Piłkarzy. To daje mi dużo satysfakcji. Cieszy mnie, że mogę pomagać innym piłkarzom – zapewnił.