Zbliżają się mecze z udziałem reprezentacji Polski, więc w typowy już dla siebie sposób dał o sobie znać Jan Tomaszewski. Były reprezentant Polski w wywiadzie dla „TVP Sport” podzielił się swoją opinią nt. kończących się eliminacji do Mistrzostw Świata. Według popularnego „Tomka” Paulo Sousa zawalił nam całe eliminacje.
Najlepsi polscy piłkarze przyjechali na listopadowe zgrupowanie reprezentacji Polski, podczas którego zostaną rozegrane ostatnie spotkania w eliminacjach do Mistrzostw Świata. Najpierw Biało-Czerwoni w piątek zmierzą się na wyjeździe z reprezentacją Andory. Ostatnie spotkanie w eliminacjach podopieczni Paulo Sousy rozegrają w poniedziałek, kiedy na Stadionie Narodowym podejmą reprezentację Węgier. Nie da się ukryć, że to drugie z tych spotkań będzie istotniejsze w kontekście walki o drugie miejsce w grupie.
Sytuacja w grupie
Po 8 rozegranych kolejkach eliminacji do Mistrzostw Świata w strefie europejskiej reprezentacja Polski zajmuje obecnie drugie miejsce w grupie „I”. Na ten moment Polacy mają trzy punkty straty do liderującej Anglii i mają już tylko iluzoryczne szanse na zajęcie pierwszego miejsca. Za plecami Biało-Czerwonych są Albańczycy, a przewaga pomiędzy obiema reprezentacjami wynosi zaledwie dwa punkty.
Tomaszewski atakuje!
Reprezentacja Polski jest na dobrej drodze do zajęcia drugiego miejsca w grupie i zakwalifikowania się do baraży. Mimo to Jan Tomaszewski ciągle jest niezadowolony. Tym razem w rozmowie z „TVP Sport” były bramkarz reprezentacji Polski obarczył winą Paulo Sousę za obecną „nie najlepszą” sytuację w grupie.
– Nie czarujmy się: Sousa zawalił nam eliminacje, głównie przez nieznajomość piłkarzy. Gdybyśmy wywieźli z Węgier i Anglii cztery punkty, to z tymi drugimi rywalizowalibyśmy dzisiaj o pierwsze miejsce w grupie. Musimy pokonać Węgrów, bo wtedy będziemy rozstawieni w barażach, a to oznacza, że zagramy na Stadionie Narodowym. W przeciwnym razie, Cezary Kulesza musiałby się już teraz poważnie zastanowić nad nieprzedłużeniem kontraktu z Portugalczykiem – ocenił Jan Tomaszewski.
– Należy jednak zwrócić uwagę na pewną kwestię. Sousa nie trafia ze składem, i dlatego nie jest to jakimś objawieniem, że rezerwowi wpływają później na końcowy wynik. W tym momencie nie wiadomo, kto jest podstawowym zawodnikiem w zespole Sousy, a kto nie – dodał.
źródło: tvp sport
- Jagiellonia wygrywa w Kopenhadze! Zwycięska bramka w ostatniej akcji meczu [WIDEO] - 3 października 2024
- Pululu daje remis Jagiellonii! Ależ to wykończył [WIDEO] - 3 października 2024
- Przyśpiewka kibiców Legii po wygranej nad Betisem. „Tu się staracie, czemu tak w lidze nie gracie?” [WIDEO] - 3 października 2024