Mateusz Borek wieści ofertę za Roberta Lewandowskiego. „Jest już głową poza Bayerem Monachium”

W ubiegły weekend Robert Lewandowski najprawdopodobniej rozegrał swój ostatni mecz w barwach Bayernu Monachium. Według Mateusza Borka FC Barcelona jeszcze w tym tygodniu złoży ofertę wykupu Polaka z drużyny mistrza Niemiec.

Po ostatnim meczu z Wolfsburgiem Lewandowski powiedział wprost, że nie przedłuży kontraktu z Bayernem Monachium i chciałby spróbować swoich sił w innej lidze. Kapitan reprezentacji Polski znalazł się na celowniku FC Barcelony i niewykluczone, że trafi na Camp Nou w letnim okienku transferowym.

Borek wieści ofertę

W programie „Misja Futbol” Mateusz Borek przekazał informację, jakoby „Duma Katalonii” miała skontaktować się z władzami Bayernu Monachium jeszcze w tym tygodniu. Hiszpanie zaproponują kwotę wykupu na poziomie 40 milionów euro.

https://twitter.com/_BarcaInfo/status/1526143554858385409

– Myślę, że Robert Lewandowski jest dziś na tym etapie zawodowego życia i świadomości biznesowo-sportowej, że gdyby ktoś kilka miesięcy temu mu zakomunikował, że Haaland jest priorytetem klubu, pograją dwa lata razem, a potem powoli będzie schodził ze sceny, to byłoby inaczej. Takiej rozmowy nie było – stwierdził Borek.

Dziennikarz „Kanału Sportowego” założył się nawet z Arturem Wichniarkiem o to, gdzie Lewandowski zagra w przyszłym sezonie.

– Zakładamy się, o to, gdzie będzie grał Lewandowski w następnym sezonie. Ty uważasz, że w Bayernie. Ja uważam, że nie. Stawka zakładu? Zapiszę się na jogę, jak przegram – zapowiedział.

 

Wysoka porażka Polski na inaugurację młodzieżowego EURO. Francja nie pozostawiła złudzeń

W poniedziałek reprezentacja Polski do lat 17 rozpoczęła swoje zmagania na młodzieżowych mistrzostwach Europy. Już na samym starcie rozgrywek podopieczni Dariusza Gęsiora zostali rozgromieni aż 6:1 przez rówieśników z Francji.

Biało-Czerwoni dostali się na europejski czempionat po dziesięcioletniej przerwie. Eliminacje podzielone były na dwa etapy. Polacy najpierw zajęli drugie miejsce w grupie z Irlandią, Macedonią Północną oraz Andorą, a w drugiej rundzie kwalifikacji uzyskali taką samą lokatę po starciach z Włochami, Ukrainą i Kosowem.

Wysoka porażka na start

Reprezentanci Polski do lat 17 trafili na trudnych rywali już w fazie grupowej turnieju. Na inaugurację przyszło im się zmierzyć z kadrą Francji. Mecz zakończył się wynikiem 6:1. Honorowego gola dla Biało-Czerwonych strzelił Dawid Drachal.

https://twitter.com/sport_tvppl/status/1526232001065402371

O wyjście z grupy reprezentacja Polski powalczy jeszcze z Holandią (19.05) oraz Bułgarią 22.05).

Przyznano nagrodę dla piłkarza sezonu w Bundeslidze. Lewandowski pominięty

W ubiegłą sobotę odbyła się ostatnia kolejka tego sezonu Bundesligi. Królem strzelców został oczywiście Robert Lewandowski, jednak statuetka dla najlepszego piłkarza trafiła do Christophera Nkunku.

Kapitan reprezentacji Polski ma za sobą kolejną bardzo udaną kampanię ligową w barwach Bayernu Monachium. Lewandowski zdobył dziesiąte mistrzostwo Niemiec oraz po raz siódmy został królem strzelców Bundesligi. 33-latek strzelił aż 35 bramek, co jest jego drugim najlepszym wynikiem w karierze.

Nagroda dla piłkarza sezonu

Tak imponujący dorobek strzelecki nie wystarczył jednak do zdobycia innego wyróżnienia, statuetki dla najlepszego zawodnika sezonu w Bundeslidze. Nagroda ta powędrowała w ręce Christophera Nkunku z RB Lipsk.

https://twitter.com/Bundesliga_DE/status/1526201344993927169

Nie można zaprzeczyć, że Francuz ma za sobą bardzo dobry rok. Nkunku był wyróżniającą się postacią w szeregach ekipy z Lipska. W samej Bundeslidze udało mu się strzelić 20 bramek oraz zanotować 13 asyst.

Michniewicz szykuje niespodzianki. Potwierdza zainteresowanie pierwszoligowcem!

Reprezentacja Polski już niebawem wraca do gry. W czerwcu „Biało-Czerwoni” zagrają sporo, bo aż cztery spotkania. Kadra Czesława Michniewicza na najbliższe zgrupowanie nie jest jeszcze znana. Selekcjoner ma jednak szykować sporą niespodziankę. 

Polacy zagrają dwukrotnie z Belgią oraz po jednym razie z Walią i Belgią. Z powodu natłoku meczów Michniewicz będzie zmuszony na dokonywanie rotacji. Nic więc dziwnego, że on i jego sztab obserwują bardzo dużą liczbę zawodników.

Będą niespodzianki

Sam zainteresowany potwierdza, że kadra będzie szeroka. W sumie możemy spodziewać się powołania nawet 35 piłkarzy.

Teraz na pewno powołam 5 bramkarzy i około 30 zawodników z pola, czyli na każdą pozycję po trzech. Muszę brać pod uwagę, że jeszcze są do rozegrania ostatnie kolejki w niektórych ligach i mogą przytrafić się kontuzje. Dlatego z góry chcę się zaasekurować, bo później nie chcę już nikogo dowoływać. Tym bardziej, że rozważamy – jak będzie taka konieczność i okazja, gdyby Izrael nie wygrał z Łotwą, a nasza drużyna w kategorii U-21 wygrała swój pierwszy mecz i w drugim walczyłaby o awans do baraży – zwolnienie 4 powołanych młodych zawodników, którzy w takich okolicznościach będą potrzebni w Łodzi z Niemcami – wyznał selekcjoner w rozmowie z portalem „Sportowy24”.

Michniewicz potwierdził przy okazji, że chodzi o Nikolę Zalewskiego, Jakuba Kiwiora, Sebastiana Walukiewicza i Jakuba Kamińskiego. Mało tego, szkoleniowiec potwierdza, że przygląda się Hubertowi Adamczykowi, występującemu na poziomie 1. Ligi!

To oczywiście nie jest przypadek, że czwórka wspomnianych młodzieżowców nie dostała powołań do kadry U-21, tylko moja świadoma decyzja. Natomiast Adamczyka rzeczywiście obserwujemy, ale ten pierwszoligowiec za chwilę może być też graczem ekstraklasowym. Arka prawdopodobnie będzie grała baraże, także spokojnie z tym powołaniem dla pierwszoligowca… Patrzymy na niego, patrzymy na wielu jeszcze innych młodych chłopaków, którzy też nie będą teraz powołani, ale pozostają w kręgu zainteresowań – oznajmił.

Prowadzący „Pytanie na Śniadanie” założył szalik Lecha [WIDEO]

Tomasz Wolny, prezenter TVP, prowadzący studio „Pytanie na Śniadanie” postanowił celebrować mistrzostwo Polski zdobyte przez Lecha Poznań. Dziennikarz prywatnie kibicuje „Kolejorzowi” i nie raz to pokazywał. W pewnym momencie po prostu wyciągnął szalik w barwach świeżo upieczonych mistrzów i założył go na szyję. 

https://twitter.com/grzegorz1922/status/1526147882717433860?s=21&t=dvyVlvyzrXjqlAF1mwiVvg&fbclid=IwAR3iD0Fz6Quy4uNij20dFP6zRKKEXdXwefCLkWyZ0uQKq9lLnYriC_2VN3k

 

Kylian Mbappe potwierdza, że podjął decyzję ws. przyszłości. „Zostało kilka szczegółów”

Wkrótce rozpocznie się letnie okienko transferowe. Choć do jego otwarcia pozostało jeszcze trochę czasu, to ogłoszono już kilka ciekawych transferów. Jednym z najgorętszych tematów jest między innymi przyszłość Kyliana Mbappe. Francuz wciąż nie poinformował, gdzie zagra w przyszłym sezonie. Zapowiedział jednak, że podjął już decyzję

Zostanie w PSG, przejdzie do Realu czy może zagra gdzieś indziej? – Takie pytania z pewnością zadają sobie fani Mbappe. Francuzowi w czerwcu wygasa kontrakt z paryskim klubem i wciąż nie wiadomo, gdzie zobaczymy go w przyszłym sezonie.

Od dobrych kilku miesięcy ciągnie się saga z Realem Madryt. To właśnie „Królewscy” byli głównym faworytem w wyścigu po Francuza. Nadal jednak brakuje oficjalnych informacji od jednej i drugiej strony.

Podjął decyzję

Choć Mbappe oficjalnie nie poinformował, gdzie zamierza kontynuować swoją karierę, to zdradził, że sam już to wie. Podczas gali, na której odebrał nagrodę dla najlepszego zawodnika sezonu Ligue 1 przyznał, że podjął decyzję. Niebawem jego stanowisko ma ujrzeć światło dzienne.

– Wszystko będzie wiadomo już niedługo, to prawie koniec. Decyzja już właściwie zapadła – oznajmił Francuz.

– Dlaczego wszystko tyle trwało? Trzeba szanować wszystkie strony. Ludzie wiele ode mnie oczekiwali. To normalne. Ja też się spieszę. Zostało tylko kilka szczegółów – dodał.

Media zgodnie przekonują, że Mbappe w przyszłym sezonie zobaczymy w koszulce Realu Madryt. „Królewscy” szykują dla niego bajoński kontrakt. Za samo podpisanie umowy 23-latek ma zainkasować 100 milionów euro. Rocznie natomiast otrzymywałby kosmiczne wynagrodzenie. Według Gianluki Di Marzio ma ono wynieść aż 50 mln euro brutto.

Kibice Legii zapowiadają protest w ostatnim meczu sezonu. Opuszczą miejsca na 17 minut

Ostatni mecz sezonu Legii Warszawa odbędzie się w otoczeniu protestu. Kibice planują kolejny raz pokazać swoją dezaprobatę w stosunku do zarządzania klubem. Mecz z Cracovią ma wyrazić ich zmęczenie związane z upokorzeniami, jakich doznali w bieżących rozgrywkach. 

Sezon 2021/22 jest jednym z najgorszych w historii Legii Warszawa. „Wojskowi” długo zajmowali miejsce w strefie spadkowej i niemal do samego końca nie było pewne, czy utrzymają się w Ekstraklasie. Ostatecznie udało się wyjść z dramatycznej sytuacji. Byli mistrzowie Polski i tak nie mają się jednak z czego cieszyć. Rozgrywki zakończą, tak czy inaczej, w dolnej połowie tabeli.

Protest

Kibice w bieżącym sezonie wielokrotnie pokazywali swój stosunek do obecnego zarządu i działań klubu. Podczas ostatniego meczu także planują zamanifestować swojego niezadowolenie. Co dokładnie chcą zrobić?

Grupa „Nieznani Sprawcy”, zajmująca się między innymi oprawami na spotkania Legii, poinformowała, że fani opuszczą swoje miejsca w starciu z Cracovią na 17 minut. Liczba ta nie jest przypadkowa. Dokładnie tyle spotkań w bieżącym sezonie „Wojskowi” przegrali.

– Przed nami ostatni meczu sezonu. Sezonu smutnego, jak życie w Wałbrzychu. Najgorszego sezonu w wykonaniu naszego klubu od ponad 30 lat. W tabeli zajmujemy 10. miejsce. Legia poniosła w tym sezonie 17 ligowych porażek! 17 razy musieliśmy obserwować jak drużyna, która co roku walczyła o najwyższe cele, kopie się w czoło i WALCZY O UTRZYMANIE. Tak, Dariusz Mioduski doprowadził do takiego stanu. Milionem swoich idiotycznych decyzji oraz brakiem kompetencji, ten osobnik sprawił, że walczyliśmy o utrzymanie w zasadzie do samego końca – napisali „Nieznani Sprawcy”.

W sobotę gramy z Cracovią. I wiecie co? Widzimy się na meczu. Robimy taki sam roz…, jaki robiliśmy przez cały sezon. Byliśmy z Legią Warszawa i zawsze będziemy, bo prawdziwa wartość Legii, to aktualnie tylko Wy i Wasz fanatyzm – dodano w oświadczeniu.

Jednak na tym meczu, w 10. minucie, chcielibyśmy Was namówić do opuszczenia trybun. Wyjdziemy na 17 minut. Dokładnie tyle, ile Legia zanotowała jak dotąd porażek. Niech Dariusz Mioduski się wstydzi. Niech każda z tych minut będzie dla niego powodem do hańby, wstydu i refleksji – informuje dalej grupa.

Nie możemy przejść objętnie obok tego, co się dzieje. W ten sposób wyrazimy nasz sprzeciw i wku… Mamy do tego prawo. Po 17 minutach wrócimy i zrobimy swoje. Będziemy się bawić, śpiewać i skakać. Dla Was samych, za Waszą postawę przez cały ten sezon – podsumowano.

 

Napięta sytuacja w Krakowie! Kibice Wisły biegali za autokarem z piłkarzami [WIDEO]

W niedzielny wieczór w Krakowie panuje naprawdę gorąca atmosfera. Wszystko za sprawą spadku Wisły Kraków z Ekstraklasy, co rozwścieczyło ich kibiców. Sympatycy Białej Gwiazdy zebrali się razem, by wspólnie móc oczekiwać na przyjazd autokaru z piłkarzami.

W 33. kolejce PKO BP Ekstraklasy Wisła Kraków przegrała na wyjeździe z Radomiakiem Radom 2:4. Niedzielna porażka przekreśliła szansę Białej Gwiazdy na utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Tym samym w sezonie 2021/2022 z Ekstraklasy spadają Wisła Kraków, Termalica Bruk-Bet Nieciecza oraz Górnik Łęczna.

Wiadomość o spadku Wisły Kraków z Ekstraklasy rozwścieczyła jej kibiców. Liczna grupa sympatyków Białej Gwiazdy zebrała się w Krakowie, by wspólnie oczekiwać na przyjazd autokaru z piłkarzami. Grupa kibiców kilkukrotnie się przemieszczała, tylko po to, aby złapać autokar.

https://twitter.com/WojtekDS/status/1525947163305463808?t=lcEjpqZ84teeHeZVPc07pA&s=19&fbclid=IwAR3FpRl3dsy7OmQ0r32iiDuU_MC9ZjA1V3EX5aCUFqiKohW51FXXeK82gBc

https://twitter.com/mprzybycien92/status/1525958542204755969

Przybijające ujęcia po spadku Wisły. Kazimierz Kmiecik, legenda klubu, nie krył łez [WIDEO]

Dzisiejszy dzień zapisał się tragicznie w historii Wisły Kraków. Po porażce z Radomiakiem Radom (2-4) „Biała Gwiazda” spadła z Ekstraklasy. Po spotkaniu łzami zalał się Kazimierz Kmiecik, wielka legenda klubu. 

W przyszłym sezonie Wisła Kraków będzie musiała walczyć o powrót do Ekstraklasy w 1. Lidze. Wraz z nią z ligi spadł Górnik Łęczna oraz Termalika. Przyszłość krakowian przyklepała porażka z Radomiakiem.

Smutny obrazek

Po przegranej w telewizji dało się zauważyć bardzo przybijające ujęcia. Spadek Wisły uderzył w Kazimierza Kmiecika, 70-letnią legendę „Białej Gwiazdy”. W przeszłości wygrał z nią jedno mistrzostwo Polski oraz do tej pory jest jej najlepszym strzelcem. Kmiecik dla Wisły strzelił aż 181 bramek.

Znakomity okres Adama Buksy w USA. Szósty mecz z rzędu ze strzeloną bramką [WIDEO]

Adama Buksa strzelił dwie bramki w meczu MLS przeciwko Atlancie United. Był to już szósty mecz z rzędu polskiego napastnika ze strzeloną co najmniej jedną bramką.

W niedzielny wieczór New England Revolution mierzyło się na wyjeździe z Atlantą United. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Obie bramki dla Revs zdobył Adam Buksa. W tym sezonie MLS Buksa ma na swoim koncie już sześć zdobytych bramek w dziewięciu meczach.

Nowy sezon ligi MLS nie rozpoczął się najlepiej dla Adama Buksy. W pierwszych pięciu meczach, w których zagrał, nie zdołał strzelić choćby jednej bramki. W kolejnych czterech zdobył ich aż sześć. W międzyczasie Buksa dołożył dublet w krajowym pucharze. Daje to w sumie sześć meczów z rzędu ze zdobytą co najmniej jedną bramką.

Pierwsza bramka Buksy:

Druga bramka Buksy:

Jarosław Królewski przeprasza kibiców za spadek Wisły. Bolesne słowa

Wisła Kraków oficjalnie żegna się z Ekstraklasą. Po porażce z Radomiakiem (2-4) „Biała Gwiazda” musi pogodzić się z faktem, że w przyszłym sezonie będzie występować w 1. lidze. Kibiców krakowskiego klubu przeprasza teraz Jarosław Królewskich. 

Radomiak w niebywałych okolicznościach zepchnął Wisłę z Ekstraklasy. Karol Angielski w niecałe 20 minut ustrzelił hat-tricka i sprawił, że 13-krotny mistrz Polski po 26 latach spada z ligi. Poza ekipą Jerzego Brzęczka w 1. lidze zobaczymy Górnika Łęczna i Termalikę.

Przeprosiny

Cała sytuacja bardzo przybiła kibiców Wisły, czemu zresztą trudno się dziwić. Jarosław Królewski, współwłaściciel „Białej Gwiazdy” postanowił przeprosić więc ich na Twitterze.

– Nie ma zbyt wielu pojemnych słów, które pomieszczą uczucia w tej chwili. Po prostu przepraszam wszystkich, którzy dziś muszą tego wszystkiego doświadczyć – napisał Królewski.

https://twitter.com/jarokrolewski/status/1525891082466230273?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1525891082466230273%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fpulsembed.eu%2Fp2em%2FMxaxY2yK8%2F

Spadek Wisły to wielki szok, choć ostatnie lata nieuchronnie to zwiastowały. „Biała Gwiazda” grała w Ekstraklasie nieprzerwanie od 26 lat, a więc od sezonu 1996/97. W tym czasie zdołała osiem razy wygrać mistrzostwo Polski.

Minister Sportu przejechał się po Śląsku Wrocław. „Drużyna frajerów”

Minister Sportu i Turystyki, Kamil Bortniczuk, nie przebierał w słowach po ostatnim meczu Śląska Wrocław. Polityk ostro podsumował sezon w wykonaniu wrocławian.

Sezon 2021/2022 rozpoczął się całkiem dobrze dla Śląska Wrocław. Zespół wówczas dowodzony jeszcze przez Jacka Magierę całkiem dobrze zaprezentował się w europejskich pucharach, gdzie dotarł do III rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Równie dobrze było na rodzimym podwórku, gdzie Śląsk był najdłuższej niepokonaną drużyną w PKO BP Ekstraklasie. W kolejnych miesiącach wrocławianie popadli jednak kryzys. Kryzys, który był tak duży, że Śląsk musiał w tym sezonie walczyć o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.

W 33. kolejce PKO BP Ekstraklasy Śląsk Wrocław rywalizował na wyjeździe ze Stalą Mielec. Pojedynek zakończył się remisem 1:1. Kilka godzin później porażki doznała Wisła Kraków, po której Śląsk jest już pewny utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Nastroje wokół drużyny jednak nie są najlepsze.

Po meczu Śląska Wrocław głos zabrał Minister Sportu i Turystyki, Kamil Bortniczuk. Na Twitterze został opublikowany wpis, w którym polityk podsumował sezon w wykonaniu Śląska Wrocław. Bortniczuk nie zważał na słowa i nazwał Śląsk „drużyną frajerów”.

https://twitter.com/KamilBortniczuk/status/1525815393138491394?t=XWaPpd2p3kcvkhy6Uvg2eQ&s=19

Lech Poznań mistrzem Polski. Kibice świętowali z piłkarzami pod stadionem [WIDEO]

Lech Poznań po raz ósmy w historii został mistrzem Polski. Po porażce Rakowa Częstochowa z Zagłębiem Lubin zorganizowano spontaniczne spotkanie z piłkarzami pod stadionem.

Upragnione mistrzostwo na stulecie

Lech Poznań zagwarantował sobie tytuł mistrza Polski kolejkę przed zakończeniem sezonu. Kolejorz pokonał Wartę Poznań w derbach Wielkopolski i oczekiwał na wynik meczu Zagłębia Lubin z Rakowem Częstochowa. Miedziowi pokonali u siebie zdobywców Pucharu Polski (1:0), więc Lech oficjalnie został mistrzem Ekstraklasy w sezonie 2021/22.

Rzecznik prasowy Kolejorza niedługo po tym fakcie poinformował, że pod stadionem odbędzie się spontaniczna feta. Maciej Henszel zaprosił kibiców na Bułgarską, aby ci mogli wspólnie świętować z piłkarzami. Oficjalna feta odbędzie się jednak dopiero 21 maja (po ostatniej kolejce Ekstraklasy, Lech wówczas zmierzy się u siebie z Zagłębiem Lubin).

Wspólne świętowanie

Krótki czas na przyjazd pod stadion nie zdemotywował kibiców Lecha Poznań, którzy licznie zgromadzili się na ulicy Bułgarskiej. Fani Niebiesko-Białych mogli wreszcie z ulgą zaintonować przyśpiewkę „Mistrz, mistrz Kolejorz” po siedmiu latach posuchy.

Źródło: Twitter (Bartosz Nosal, Dawid Dobrasz)

Marek Papszun po porażce Rakowa Częstochowa. „Jesteśmy smutni… Gratuluję Lechowi mistrzostwa”

Marek Papszun podsumował spotkanie Rakowa Częstochowa z Zagłębiem Lubin. Szkoleniowiec Medalików pogratulował Lechowi Poznań zdobycia mistrzostwa Polski. 47-letni trener nie krył jednak swojego rozczarowania.

Zaprzepaszczona szansa

Raków Częstochowa przegrał na wyjeździe z Zagłębiem Lubin (0:1) w 33. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Medaliki pozbawiły się szans na mistrzostwo Polski. Tytuł powędrował do Lecha Poznań. Marek Papszun na pomeczowej konferencji prasowej nie krył swojego rozczarowania. Szkoleniowiec zdobywców Pucharu Polski pogratulował Zagłębiu utrzymania i Kolejorzowi mistrzostwa.

– Boli, bo tak dużo zrobiliśmy w tym sezonie, żeby zagrozić Lechowi w walce mistrzostwo… Dzisiaj założenie było takie, żeby dać sobie szansę w ostatniej kolejce. Jesteśmy smutni… Wierzę, że na koniec sezonu będziemy się cieszyli, bo jak podsumujemy to, tak czy siak, okaże się udany. Musimy jeszcze walczyć o wicemistrzostwo. Gratuluję Lechowi mistrzostwa, a Zagłębiu utrzymania. Zadowoliliśmy dzisiaj dwie drużyny – powiedział Marek Papszun.

– Przed odprawą zawodnicy spoglądali na mecz Lecha, ale to nie miało żadnego znaczenia, co zrobi Lech. Mówiłem chłopakom: co z tego, jeśli Lech się pomyli, jak my nie wygramy? Pełna koncentracja na meczu. Dziś graliśmy na tyle, na ile było nas stać. Trzeba było wykorzystać okazje. Zamykamy ten temat. Chcemy zakończyć sezon zwycięstwem i wicemistrzostwem, co będzie dużym sukcesem – dodał trener Rakowa Częstochowa.

Raków Częstochowa wciąż nie jest pewien swojego drugiego miejsca na koniec sezonu. Medaliki mają 66 punktów, a trzecia Pogoń Szczecin dwa „oczka” mniej. W ostatniej kolejce częstochowianie zmierzą się z Lechią Gdańsk u siebie. Portowcy zagrają na własnym stadionie z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza.

Źródło: Raków Częstochowa, Weszło

Drugie mistrzostwo Douglasa z Lechem Poznań. „Nigdy nie znudzi mi się to uczucie”

Barry Douglas zdobył swoje drugie mistrzostwo z Lechem Poznań. Szkocki obrońca Kolejorza napisał kilka słów do kibiców po tym, jak Niebiesko-Biali zapewnili sobie ósmy tytuł ligowy.

Przyjście Barry’ego Douglasa do Lecha Poznań wiązało się ze sporymi oczekiwaniami dotyczącymi jego występów. Szkot ostatecznie zagrał łącznie w 18 spotkaniach, ponieważ świetną formę prezentował Pedro Rebocho.

Dwukrotni mistrzowie z Lechem Poznań

Nie można jednak zapomnieć o tym, że 32-latek miał wkład w mistrzostwo Polski dla Lecha Poznań (Douglas zanotował 14 występów w bieżącym sezonie Ekstraklasy, zaliczając przy tym jedno trafienie i dwie asysty).

To jeden z trzech zawodników Kolejorza z obecnej kadry, który już wcześniej triumfował z Niebiesko-Białymi w Ekstraklasie. Oprócz Douglasa mistrzostwo Polski na koncie mają również Dawid Kownacki i Tomasz Kędziora.

https://twitter.com/barrydouglas03/status/1525743165801742337

– Znowu mistrz. Nigdy nie znudzi mi się to uczucie. Gratulacje dla wszystkich zaangażowanych w ten niesamowity klub. Cieszmy się tą chwilą – napisał Barry Douglas na swoim Twitterze.

https://twitter.com/barrydouglas03/status/1525533190718382083

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.