Spełnił się czarny scenariusz kibiców reprezentacji Polski. Robert Lewandowski w meczu z Andorą doznał kontuzji, która wykluczy go z najbliższego meczu z Anglią na Wembley.
Przez kilka dni przed rozpoczęciem zgrupowania toczyły się zażarte rozmowy między działaczami Polskiego Związku Piłki Nożnej a niemiecką federacją. Udało się wynegocjować udział Lewandowskiego w meczu z Anglią, jednak wszystko poszło na marne.
Lewandowski wróci do klubu
Na portalu „Łączy nas Piłka” pojawiła się informacja o urazie kapitana reprezentacji Polski. 32-latek spotkanie z Andorą zakończył przedwcześnie. Kiedy w 63. minucie napastnik opuszczał murawę stadionu Legii Warszawa na jego twarzy pojawił się grymas bólu. Sztab kadry od razu zaczął opatrywać jego kolano, co wzbudziło niepokój wśród kibiców. W poniedziałek rano dostaliśmy oficjalne stanowisko Polskiego Związku Piłki Nożnej.
– Badania kliniczne i obrazowe wykazały uszkodzenie więzadła pobocznego prawego kolana. Krótki czas pozostający do kolejnego meczu kadry wyklucza udział kapitana reprezentacji w tym spotkaniu. Wiązałoby się to ze zbyt dużym ryzykiem pogłębienia urazu – czytamy na „Łączy nas Piłka”.
Robert Lewandowski wróci zatem do Monachium, gdzie przejdzie dalszą rehabilitację. PZPN dodał także, że leczenie tego typu urazu potrwa od pięciu do dziesięciu dni.
Robert Lewandowski z powodu urazu nie zagra w środowym meczu eliminacji mistrzostw świata 2022 przeciwko Anglii w Londynie.
Więcej 👉 https://t.co/R4mIcfHijz
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 29, 2021