Karol Świderski nie przyleciał na kadrę z powodu kontuzji. Dziś strzelił gola w MLS [WIDEO]

Doszło do niezłego zamieszania z udziałem Karola Świderskiego. Piłkarz występujący na co dzień w MLS nie przyleciał na zgrupowanie kadry narodowej z powodu rzekomej kontuzji. Co ciekawe, w sobotni wieczór 25-latek zagrał w meczu swojego klubu, w którym zdołał nawet zdobyć bramkę.

Karol Świderski znalazł się wśród 33 piłkarzy powołanych na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Niestety, tuż przed wylotem do Polski Karol rozgrywał mecz w barwach swojego klubu. Polak zdołał w nim nawet zdobyć dwie bramki, jednak dodatkowo nabawił się kontuzji. Wówczas mówiło się, że czeka go krótka przerwa, która jednak miała wykluczyć go z udziału w zgrupowaniu drużyny narodowej.

Świderski jednak zdrowy

Jak się teraz okazuje, Karol Świderski wrócił już do pełni zdrowia. Polski napastnik znalazł się w wyjściowym składzie Charlotte FC na sobotni mecz MLS przeciwko FC Cincinnati. Polak już w 6. minucie zdołał pokonać bramkarza rywali.

Wiadomość od lekarza

Zgrupowanie reprezentacji Polski rozpoczęło się w poniedziałek. Tego samego dnia lekarz Charlotte FC wysłał do polskiej federacji wiadomość z opisem stanu zdrowia Karola Świderskiego. Z przekazanej informacji wynikało, że rehabilitacja piłkarza miała potrwać 1-2 tygodnie.

Problem z napastnikami

Sytuacja jest na tyle absurdalna, że do meczu reprezentacji Polski pozostały jeszcze 3 dni. Nawet jeśli dopiero dziś Karol wszedłby do treningu na pełnych obrotach, to we wtorek i tak mógłby odegrać znaczącą rolę w meczu przeciwko Szwecji. Tym bardziej, jeśli przypomnimy sobie, jaki problem z napastnikami ma obecnie Czesław Michniewicz. Na tę chwilę w pełni sił jest jedynie Adam Buksa. Do wtorku najprawdopodobniej zdąży wykurować się Robert Lewandowski. Nie wiadomo nadal co z Krzysztofem Piątkiem.