Kacper Kostorz, który był do niedawna uznawany za wielki polski talent, odbił się od Ekstraklasy. Obecnie przeżywa jednak swój najlepszy sezon w karierze. Na zapleczu Eredivisie radzi sobie świetnie i strzela gola za golem.
24-letni już piłkarz ma za sobą kilka polskich klubów. W 2019 roku trafił do Legii Warszawa z Podbeskidzia, w którym w 60 meczach strzelił 3 gole i zanotował asystę. Dla stołecznej drużyny rozegrał jednak już tylko 15 spotkań i strzelił dwa gole oraz dołożył ponownie asystę. Ostatecznie większość pobytu w stolicy spędził na wypożyczeniach.
Na jakiś czas wrócił nawet do Podbeskidzia, a po drodze trafił też do Miedzi Legnica. Legia zdecydowała się finalnie na rezygnację z napastnika, a zgłosiła się po niego Pogoń Szczecin. „Portowcy” zdecydowali się jednak również go wypożyczyć. Początkowo Kostorz trafił do Korony Kielce i… holenderskiego Den Bosch.
Sezon życia
Właśnie w barwach klubu z Eerste Divisie 24-latek zyskał swoją najlepszą w dotychczasowej karierze formę. Jak na razie rozegrał w bieżącym sezonie 20 meczów i strzelił 8 goli. Na koncie ma także 4 asysty. Ostatnio zrobiło się głośno o jego trafieniu piętą.
Kacper Kostorz zet FC Den Bosch op voorsprong tegen Cambuur! 🔥
𝗠𝗮𝗮𝗿…
'Bewussie of niet?’ 👇
— ESPN NL (@ESPNnl) December 22, 2023
Warto przy tym zaznaczyć, że Kostorz takie statystyki notuje w jednej z najgorszych ekip Eerste Divisie. Den Bosch zajmuje dopiero 18. miejsce w tabeli z zaledwie 15 punktami na koncie. Strzelili również tylko 22 bramki, a aż 8 z nich było autorstwa Polaka. Niewykluczone, że wypożyczenie do Holandii będzie dla Kostorza przepustką do powrotu do silniejszych klubów Ekstraklasy i wywalczenie sobie pierwszego składu.