Kamil Kosowski zaskoczony powołaniami: „Nie rozumiem, skoro ten chłopak w miarę się sprawdził, a teraz będziemy testować kogoś nowego”

W poniedziałek Paulo Sousa ogłosił kadrę na najbliższe mecze reprezentacji Polski. Kamil Kosowski w rozmowie z Przeglądem Sportowym zdradził, że na zgrupowaniu powinni pojawić się Jakub Kamiński oraz Jakub Świerczok.

Czas się wykazać

Już za 2 tygodnie reprezentacja Polski rozegra kolejne spotkania eliminacji do Mistrzostw Świata. Podczas tego okienka biało-czerwoni zmierzą się z Albanią, San Marino i Anglią. Po trzech spotkaniach ekipa Paulo Sousy ma na swoim koncie 4 punkty.

We wtorek 50-letni selekcjoner opublikował listę powołanych na najbliższe mecze eliminacyjne. W zestawieniu zabrakło m.in. Jakuba Kamińskiego czy Jakuba Świerczoka, natomiast szansę od Sousy otrzymał Dawid Kownacki, czego nie potrafi zrozumieć Kamil Kosowski.

– Nie do końca rozumiem, dlaczego znów powołany jest Dawid Kownacki. Porównując go do na przykład Jakuba Kamińskiego z Lecha Poznań, wolałbym drugiego z nich. Mam wrażenie, że Kownacki jako nastolatek był lepszym piłkarzem niż obecnie. Nie śledzę jego kariery jakoś specjalnie wnikliwie. Być może ktoś ze sztabu kadry ma przekonanie, że Dawid przyda się w reprezentacji i jest w wysokiej formie – powiedział Kamil Kosowski.

– Stawiano na niego, był na EURO, strzelił gola w meczu towarzyskim z Rosją (1:1), a teraz po transferze do japońskiego Nagoya Grampus został pominięty. Nie można powiedzieć, że ten chłopak dał w kadrze plamę, a mimo to nie ma go – dodał.

– Adam Buksa gra w MLS w New England Revolutions i teraz dostaje szansę. Tylko dlaczego brakuje Świerczoka? Tego nie rozumiem, skoro ten chłopak w miarę się sprawdził, a teraz będziemy testować kogoś nowego – zakończył były reprezentant biało-czerwonych.