Karol Krakowiak (RB Lipsk Polska)
Jestem zadowolony z wyniku w poprzednim sezonie. Na półmetku rozgrywek Bundesligi zawodnicy Nagelsmanna zajmowali pierwsze miejsce – skończyło się na trzecim miejscu co jest przyzwoitym wynikiem. Dodatkowo świetna gra w Lidze Mistrzów i dotarcie do półfinału pokazało, że RB Lipsk jest jednym z topowych zespołów.
Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie znowu będzie zdobyte podium w Bundeslidze. Chciałbym również zobaczyć lepsze wyniki klubu w DFB-Pokal, no i przede wszystkim będzie liczyła się dobra gra w Lidze Mistrzów – tutaj myślę, że awans z grupy jest wymagany.
Co do transferów: duże nadzieje pokładam w Hwangu Hee-chanie, który ma duży potencjał, żeby od razu wkroczyć do pierwszego składu. Henrichs jest raczej sprowadzony z myślą o uzupełnieniu składu. Lazar Samardžić może być „jokerem”. Jeżeli chodzi o potrzeby wzmocnień, to musi do zespołu przyjść napastnik, który przyjdzie do zespołu w miejsce Patrika Schicka.
Jeśli chodzi o europejskie puchary, to moim zdaniem gra w fazie pucharowej jest to plan minimum. Jak pokazały spotkania z Tottenhamem z poprzedniego sezonu czy mecz z Atletico, klub jest w stanie powalczyć o zwycięstwo z mocniejszymi, przynajmniej „na papierze”, drużynami. Byłoby miło znowu zobaczyć zawodników RB Lipsk cieszących się z awansu do ćwierćfinału (przynajmniej).
Zobacz również: Legia największym pechowcem ostatnich lat? Mogli wiele zarobić, lecz plany pokrzyżowała Hertha
Mam nadzieję, że niedawno sprowadzony do drużyny Lazar Samardžić odpali i będzie dawać radość ze swojej gry kibicom Lipska. Młody, zwinny, z dobrym uderzeniem – przypomina mi trochę w swojej grze Timo Wernera i chciałbym zobaczyć, że rozwinie się pod wodzą Nagelsmanna do podobnego poziomu.
Uważam, że na podium staną Bayern Monachium, Borussia Dortmund i RB Lipsk. Jeżeli Bayern nie złapie żadnej zadyszki to jest murowanym kandydatem do zdobycia Mistrzostwa Niemiec. O drugie miejsce powalczy Lipsk z Borussią i mam nadzieję, że tym razem to Byki będą górą.
Niespodzianką w przyszłym sezonie może być Hertha BSC, gdzie być może nastąpi etap stabilizacji. Mają świetnego trenera, zrobili dobre transfery przed sezonem. Mam też nadzieję, że w końcu do swojej najlepszej formy wróci Krzysztof Piątek.
Moje zainteresowanie Lipskiem zaczęło się od… Thierrego Henry, który był moim ulubionym zawodnikiem i zaczął grać w New York Red Bulls – wtedy po raz pierwszy zainteresowałem się klubami Red Bulla. Faktyczne kibicowanie RB Lipsk rozpoczęło się u mnie w trakcie sezonu 2013/14 kiedy grali w 3. lidze i wywalczyli awans do 2. Bundesligi.