Liverpool w ostatnich minutach zdołał wyszarpać zwycięstwo w meczu z Tottenhamem (4-3). Przy celebrowaniu ostatniego trafienia dla „The Reds”, kontuzji, w dość kuriozalnych okolicznościach, doznał Juergen Klopp.
Początkowo ekipa z Anfield świetnie radziła sobie z „Kogutami”. Liverpool już po 15 minutach prowadził 3-0. Tottenham jednak podobnie jak w ostatnim meczu z Manchesterem United (2-2) zdołał odrobić straty. Wydawało się, że to starcie również zakończy się remisem.
W 95. minucie do bramki piłkę posłał jednak Diogo Jota. Portugalczyk ustalił tym samym wynik na 4-3 i zapewnił zwycięstwo „The Reds”.
Wprawił także w ekstazę Juergena Kloppa. Niemiec był w takiej euforii, że podczas świętowania wyrwania trzech punktów… doznał kontuzji. Najprawdopodobniej naderwał sobie mięsień w udzie.
Szaleństwa Kloppa w ostatnich minutach meczu z Tottenhamem (4:3) 🤯
Niemiec nagle doznał… kontuzji #domPremierLeague pic.twitter.com/bAsQz4Cugf
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) April 30, 2023