Jan Tomaszewski jest znany z kontrowersyjnych tez na temat polskiej piłki. Tym razem nie było inaczej. W rozmowie z Super Expressem powiedział, że Piotr Zieliński jest drugim Leo Messim. „Tomek” uważa, że z tego powodu pomocnika Napoli powinno się zwolnić z defensywnych obowiązków.
Reprezentacja Polski przygotowuje się do meczów z Węgrami, Andorą i Anglią. Legendarny golkiper sądzi, że Polacy za Paulo Sousy będą lepiej współpracowali z Robertem Lewandowskim, niż to było za kadencji Jerzego Brzęczka.
– Wszyscy, łącznie z Wojtkiem Szczęsnym, muszą wiedzieć, jak się zachowywać, kiedy my jesteśmy przy piłce, kiedy gramy na pressing i kiedy są stałe fragmenty – twierdzi Jan Tomaszewski w rozmowie z Super Expressem.
„Zieliński? Drugi Messi”
„Tomek” uważa jednak, że oprócz miejsca dla Lewandowskiego ważne będzie wykorzystanie umiejętności Piotra Zielińskiego. Według jego opinii pomocnik Napoli to drugi Messi, więc nie powinien pracować w defensywie.
– Jeśli będą to wykonywali, Lewandowski będzie miał więcej miejsca. I będziemy wykorzystywać nasze atuty – czyli najlepszego piłkarza świata i jednego z najlepszych rozgrywających, czyli Zielińskiego. Musimy grać otwartą piłkę z każdym przeciwnikiem. Trzeba go zwolnić z zadań defensywnych. Dla mnie to drugi Messi i dlaczego od Messiego nie wymaga się gry w defensywie? Jeśli będzie wolnym elektronem, to będzie grał jak samo jak w Napoli – zakończył 73-latek.
Źródło: Super Express