Jacek Laskowski wypowiedział się na temat zachowania Jarosława Królewskiego po awansie Wisły Kraków do finału Pucharu Polski. Według komentatora sportowego niektóre wypowiedzi szefa Białej Gwiazdy są niepotrzebne.
Będzie walkower?
Wisła Kraków sensacyjnie awansowała do finału Pucharu Polski. Po triumfie nad Piastem Gliwice zrodziło się zamieszanie związane z obecnością fanów z Krakowa w Warszawie. Przypomnijmy, że fani Wisły mają zakaz stadionowy na dwa spotkania Pucharu Polski.
Jarosław Królewski ma jednak nadzieję, że Polski Związek Piłki Nożnej pozwoli krakowskim kibicom na uczestnictwo w meczu. Właściciel Białej Gwiazdy zagroził walkowerem w przypadku braku wpuszczenia fanów na Stadion Narodowy.
– Powtarzam. Jeśli kibice Wisły Kraków nie zostaną wpuszczeni na Stadion Narodowy, klub Wisła Kraków odda mecz walkowerem. Nikt z osób zatrudnionych w klubie nie zjawi się tego dnia na meczu – pisał na Twitterze.
Te słowa nie spodobały się wielu ekspertom. Głos w tej sprawie zabrał między innymi Jacek Laskowski, który skrytykował zachowanie właściciela Wisły.
– Wywołujesz taki temat tuż po meczu, przez co klub nie ma czasu nacieszyć się awansem. A to jest wielki sukces zespołu z 1. ligi. To trzeba eksponować, a pewne rzeczy powinno się załatwiać po cichu. Myślę, że wtedy wszyscy by na tym skorzystali. Wyciągnięcie tego od razu po awansie, moim zdaniem, to jest eskalacja złych emocji, których ja zawsze w sporcie unikam – powiedział komentator w programie na antenie Meczyków.
Źródło: Meczyki.pl