We wtorkowy wieczór Wojciech Szczęsny po raz trzeci w ciągu ostatnich dziesięciu miesięcy pojawi się na Signal Iduna Park. Dwa poprzednie razy był rezerwowym. Tym razem stanie między słupkami jako podstawowy bramkarz FC Barcelony w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów przeciwko Borussii Dortmund.
Dortmund znów na drodze Szczęsnego
W czerwcu 2024 roku Szczęsny siedział na ławce rezerwowych podczas meczu Polska – Francja (0:0) na Euro 2024. We wrześniu, już jako piłkarz Barcelony, był również zmiennikiem w wygranym 3:2 starciu przeciwko BVB w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Teraz sytuacja jest zupełnie inna – Polak wywalczył sobie miejsce w bramce i jest niekwestionowanym numerem jeden w zespole Hansiego Flicka.
Hiszpańskie „Mundo Deportivo” poświęciło Polakowi osobny artykuł. Podkreślono w nim, że Szczęsny nie przegrał jeszcze ani jednego meczu w barwach Barcelony.
„Z Polakiem w bramce Barcelona nie wie, co to znaczy przegrać” – zaznaczono.
Możliwość dogonienia legendy
W spotkaniu z Borussią Szczęsny może wyrównać rekord Johana Cruyffa z sezonu 1973/74. Legendarny Holender nie przegrał żadnego z 23 meczów rozegranych wtedy dla Barcelony. Dziś Polak ma na koncie 22 mecze bez porażki. Awans do półfinału Ligi Mistrzów byłby zatem nie tylko sukcesem drużynowym, ale także mocnym wyróżnieniem w karierze polskiego bramkarza.
Przed meczem z Borussią dziennikarze przypomnieli wypowiedzi Szczęsnego z konferencji prasowej. Pytania dotyczyły przede wszystkim konkurencji z wracającym po kontuzji Marc-André ter Stegenem.
– Nie pozwalasz mi się rozgrzać, uderzasz prosto do tematu ter Stegena. Marc grał na bardzo dobrym poziomie. Porównywanie go do mnie nie ma większego sensu. Wraca do treningów po poważnej kontuzji. Gdy wróci do zdrowia, nie będzie wielu bramkarzy, którzy mogliby się z nim równać – przyznał Polak.
– Nie uwierzyłbym, gdyby ktoś powiedział mi, że mogę zdobywać tytuły z FC Barceloną – dodał.
Dojdzie do rotacji?
Trener Barcelony nie dał jednak jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o rotację w bramce w najważniejszych meczach sezonu.
– W piłce nożnej wszystko się może zdarzyć. Nie mogę dać stuprocentowej odpowiedzi – uciął.
FC Barcelona ma ogromną zaliczkę z pierwszego meczu, wygranego aż 4:0. Dwa gole strzelił Robert Lewandowski, a po jednym dorzucili Raphinha i Lamine Yamal. Borussia Dortmund – FC Barcelona odbędzie się we wtorek, 15 kwietnia o godzinie 21:00.
Źródło: Sport.pl, Mundo Deportivo, FC Barcelona