Z Niemczech nadchodzą zaskakujące wieści. Przygoda Hansiego Flicka z Bayernem Monachium może się skończyć wraz z ostatnim meczem sezonu 2020/21. „Sport Bild” informuje, że niemiecki szkoleniowiec ma mnóstwo ciekawych ofert.
Flick przejął początkowo obowiązki po zwolnieniu z Bayernu Niko Kovaca. Finalnie pozostał jednak na stanowisku, a zarząd Bawarczyków podpisał z nim umowę do końca czerwca 2023 roku. Wiele wskazuje na to, że jego przygoda z „Die Roten” skończy się szybciej, niż zakładano.
Reprezentacja nad klubem?
Sporo o przyszłości trenera Bayernu powiedzą nam nadchodzące mistrzostwa Europy. W przypadku kiepskiego występu reprezentacji Niemiec na tej imprezie najpewniej pożegnany po wielu latach zostanie Joahim Loew. Do zastąpienia go na stanowisku selekcjonera przymierzany już od jakiegoś czasu jest właśnie Hansi Flick. Co ważniejsze, w przeszłości pełnił on w kadrze funkcję asystenta.
55-latek może nie oprzeć się takiej pokusie. Ku objęciu kadry może go także skłaniać fakt, że w Bayernie nadchodzą spore zmiany. Wraz z końcem sezonu ze stanowiska prezesa klubu odejdzie bowiem Karl-Hainz Rummenigge.
Konflikty wewnętrzne
Flick wraz z aktualnym przewodniczącym zarządu dogadywał się doskonale. To właśnie 65-latek był dla niego największym oparcie i wspierał go po objęciu sterów Bawarczyków. Nie wiadomo, czy Flick tak samo dobrze dogada się z Olivierem Kahnem. Właśnie legendarny bramkarz ma zająć miejsce Rummenigge.
Co więcej, na niekorzyść działają także relacje szkoleniowca z Hasanem Salihamidziciem. Wraz z upływem czasu obydwaj panowie popadają w coraz większy konflikt. Kością niezgody okazuje się być odmienna wizja przyszłości Bayernu, jego polityki transferowej oraz budowania drużyny. Dyrektor sportowy klubu ma zupełnie inną optykę względem szkoleniowca.
SportBild: Przyszłość Flicka w Bayernie nie jest pewna. Powodów jest kilka:
– złe relacje z Salihamidziciem
– rychłe odejście Rummenigge, najbardziej zaufanej osoby Flicka w FCB
– wiele opcji z Europy i przede wszystkim możliwość przejęcia kadry Niemiec po tegorocznym EURO— Maciek Zaremba (@ZarembaMac) January 27, 2021