Guardiola nie żałuje odejścia Sancho z Manchesteru City. „Chcieliśmy, żeby został, ale on wolał wyjechać”

Manchester City i Borussia Dortmund zmierzą się ze sobą w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Oba kluby łączy m.in. Jadon Sancho, którego Pep Guardiola „odstrzelił” od składu Obywateli. Anglik dołączył do BVB, gdzie wybuchł jego potencjał. Szkoleniowiec The Citizens nie żałuje jednak tego, że zrezygnował z utalentowanego skrzydłowego.

Guardiola nie żałuje

Sancho przez dwa lata reprezentował barwy juniorów Manchesteru City. Latem 2017 roku Anglik dołączył do Borussii Dortmund, gdzie rozwinął się bardziej niż przypuszczano. Już niedługo urodzony w 2000 roku zawodnik będzie miał okazję zagrać przeciwko byłemu klubowi. O tę sprawę zapytano Pepa Guardiolę.

Trener wicemistrzów Anglii odniósł się do wydarzeń z przeszłości. Hiszpan uważa jednak, że wszystko zależało od zawodnika. Stwierdził nawet, że w ogóle nie żałuje jego odejścia.

– To wyjątkowy piłkarz. Jest reprezentantem Anglii z ogromną jakością, bardzo dobrze radzi sobie w Borussii Dortmund. Chcieliśmy, żeby został, ale on wolał odejść – stwierdził Pep Guardiola.

– Kiedy ludzie decydują się na wyjazd, jedyne co możemy zrobić, to umożliwienie im tego. W ogóle nie żałuję jego odejścia. Jeśli on jest szczęśliwy, to ja też. Życzę mu wszystkiego najlepszego, oczywiście z wyjątkiem sytuacji, gdy będzie grał przeciwko nam – zakończył trener Manchesteru City.

Zdąży na mecze z Obywatelami?

Sancho przegapi nadchodzące mecze Anglii z San Marino, Albanią i Portugalią z powodu kontuzji łydki. Media jednak spekulują, że będzie w stanie zagrać w meczach przeciwko City. Spotkania Borussi Dortmund z wicemistrzami Anglii odbędą się 6 i 14 kwietnia.

Źródło: Goal.com