Piotr Zieliński na sobotnie starcie z Genoą (1-2) wybiegł z opaską kapitańską na ramieniu. Mimo istotnej roli pełnionej na boisku Gennaro Gattuso postanowił zmienić Polaka już w 54. minucie. Szkoleniowiec odniósł się do swojej decyzji podczas pomeczowej konferencji prasowej.
Mecz w Genui był kolejnym kiepskim występem neapolitańczyków. Już do przerwy przegrywali 0-2 i do szatni schodzili z nietęgimi minami. W drugiej połowie spotkania stać ich było jedynie na strzelenie gola kontaktowego. To jednak nic nie dało.
Szybka zmiana
Piotr Zieliński podczas meczu z Genoą pełnił rolę kapitana. Tak naprawdę opaskę dzierżył jednak tylko przez pierwsze 45 minut. Na drugą połowę Polak wybiegł tylko na chwilę. Już po dziesięciu minutach Gennaro Gattuso zdecydował się na ściągnięcie 26-latka z murawy.
Media i kibice spekulowali, że zmiana spowodowana była słabym występem Zielińskiego. Większość portali oceniła Polaka na „5” w dziesięciostopniowej skali. Gattuso miał jednak inne wytłumaczenie.
Ważne ogniwo
Pomocnik wystąpił w tym sezonie 26 razy w barwach Napoli. Aż 20-krotnie rozpoczynał spotkania w pierwszej „jedenastce”, co przełożyło się na zmęczenie. Łącznie na liczniku ma już 1631 minut. Żaden inny pomocnik nie zgromadził takiej liczby.
Po meczu dziennikarze zapytali Gattuso o jego decyzję w sprawie „Zielka”. Włoch uspokoił ciekawskich i wyjaśnił, że chciał dać Polakowi odpocząć.
– Zieliński dużo nam daje, ale był zmęczony. Z tego powodu dokonałem zmiany – przekonywał na konferencji.