Galatasaray rozwiązało kontrakt ze swoim piłkarzem, bo ten… narzekał na stan murawy

Tureckie Galatasaray rozstało się z Younesem Belhandą po tym, jak piłkarz w jednym z wywiadów skrytykował kierownictwo klubu za przygotowanie murawy na stadionie.

Younes Belhanda był piłkarzem Galatasaray od lipca 2017 roku, kiedy turecki klub zapłacił za niego 10 milionów euro Dynamu Kijów. W obecnym sezonie ligi tureckiej 31-letni pomocnik był podstawowym piłkarzem Galaty, w barwach której zagrał 22 razy. Zanotował w nich 3 asysty i 6-krotnie wpisywał się na listę strzelców.

Feralny wywiad Belhandy

W niedzielę Galatasaray zremisował na własnym obiekcie ze Sivassporem 2:2. Wspomniany Belhanda po meczu udzielił wywiadu stacji beIN Sports, w którym nie krył swojego niezadowolenia z jakości murawy na Türk Telekom Arena.

– Nie jest łatwo odrabiać straty na boisku takim jak to. Jesteśmy Galatasaray. Działacze Galatasaray powinni się tym zająć. Wiedzą, że my tutaj gramy w piłkę nożną. Już w lepszym stanie są nasze boiska treningowe. Nie powinni patrzeć na to, co jest napisane na Instagramie, na twitterze Twitterze, czy w prasie. Muszą zająć się stadionem – skomentował Belhanda.

– To my gramy na boisku i oni muszą tak pracować, by mieć pewność, że zagramy tutaj w weekend w najlepszych warunkach – dodał 31-latek.

Szybka decyzja klubu o rozwiązaniu kontraktu

Na odpowiedź klubu nie musieliśmy długo czekać. W środowy poranek klub opublikował oświadczenie, w którym tłumaczy rozwiązanie kontaktu z Younesem Belhandą. Jak pisze klub, kontrakt został rozwiązany z winy piłkarza.

– Po meczu z Sivassporem Belhanda wygłosił oświadczenie, które zaszkodziło wizerunkowi klubu i reputacji członków zarządu klubu. Ze względu na fakt, że stosunki między obiema stronami stały się nie do zniesienia, kontrakt zawodowego piłkarza Younesa Belhandy został natychmiastowo rozwiązany – czytamy w oficjalnym oświadczeniu klubu.

Michał Budzich