Sytuacja na linii Mbappe – PSG robi się coraz bardziej napięta. Francuskie media spekulują nad możliwymi scenariuszami, dotyczącymi przyszłości 23-latka. Według jednego z nich gwiazdor może zerwać kontrakt ze swoim obecnym klubem.
Latem Mbappe zdecydował się na przedłużenie umowy z PSG do 2025 roku. Zaakceptował gigantyczną podwyżkę oraz nowe kompetencje, jakie proponowali mu przełożeni. W ubiegłym tygodniu we francuskich mediach pojawiły się jednak wieści, że Francuz nie jest szczęśliwy i zamierza odejść.
W środę na jaw wyszły natomiast kolejne informacje. Według nich PSG miało zatrudnić zewnętrzną firmę, która miała dyskredytować Mbappe w mediach społecznościowych. Na celowniku agencji poza 23-latek miało się znaleźć kilku innych piłkarzy, choćby Adrien Rabiot.
Co zrobi Mbappe?
Obecnie przyszłość Francuza nie jest jasna. Ma on jednak do wyboru kilka opcji. Według „L’Equipe” może się nawet ubiegać o rozwiązanie kontraktu z winy klubu.
– W takim wypadku należy wykazać, że pracodawca popełnił poważne wykroczenie. Zwykła wina nie jest wystarczająca – mówił dla dziennika prawnik Jeremie Delattre specjalizujący się w dziedzinie prawa pracy.
Zerwanie przez Mbappe kontraktu obowiązującego do 30 czerwca 2025 bez orzeczenie o winie klubu wiązałoby się z wielkimi konsekwencjami finansowymi. Zawodnik musiałby wypłacić PSG równowartość swojej pensji obowiązującej do końca umowy. Choć kwota ta jest gigantyczna, to nie jest to scenariusz niemożliwy do zrealizowania. Odszkodowanie dla paryskiego klubu mógłby pokryć przyszły pracodawca Mbappe.
Francuz może również wejść z PSG na ścieżkę sądową, aby tam ubiegać się o rozwiązanie kontraktu z winy klubu. 23-latek mógłby się powoływać na informacje przekazane przez „Mediapart” o wspomnianym dyskredytowaniu piłkarza w mediach społecznościowych. Jak twierdzi jednak Delattre – proces byłby bardzo skomplikowany.