Forma Haalanda kwestią genów? Babcia Norwega wyjaśnia tajemnicę szybkości wnuka

Erling Haaland wciąż zadziwia piłkarskie środowisko. Norweg imponuje nie tylko niezwykłą skutecznością pod bramką rywali, ale także swoją szybkością i zwrotnością. Babcia zawodnika Manchesteru City twierdzi, że to po prostu kwestia genów, jakie posiada ich rodzina. 

22-latek tego lata zmienił Bundesligę na Premier League, gdzie spisywano go na pożarcie. Napastnik jednak nie tylko imponuje, ale i coraz bardziej zadziwia piłkarski świat. W tym momencie po rozegraniu dziewięciu spotkań dla Manchesteru City w lidze ma już na koncie aż piętnaście goli.

Kwestia genów

Haaland imponuje jednak nie tylko niebywałą bramkostrzelnością, ale i warunkami fizycznymi. Norweg jak na swój wzrost i imponującą tężyznę jest bardzo szybki i zwrotny. Babcia zawodnika Inger Ase Hoeyland Braut na antenie norweskiej „TV2” zdradziła, skąd u jej wnuka takie wyniki biegowe.

Tak więc Erling ze swoją szybkością i skocznością reprezentuje trzecią generację naszej sportowej rodziny. Mój rekord na 60 metrów w klasie 11-latek do dzisiaj nie został poprawiony, a uzyskałam wtedy 8,4 sekundy mówiła, dodając, że ona i jej córka były mistrzyniami lekkoatletyki w swoich regionach. 

W sprincie i w skoku w dal działają te same mięśnie, a trening obu konkurencji bardzo pomaga na boisku piłkarskim. Erling według portalu „Age records” notującego wyniki wiekowe w 58 krajach posiada nieoficjalny rekord 5-latków w skoku w dal z pozycji stojącej bez rozbiegu. W styczniu 2006 uzyskał 1,63 metra – mówił z kolei Alf Inge Haaland, ojciec Erlinga. 

Podobnie uważa sam zainteresowany, który już jakiś czas temu mówił, że posiada dobre geny po swojej matce i babci.

Wygląda na to, że posiadam dobre geny sportowe po matce i babci. Zwłaszcza nogi zawsze miałem długie i silne, więc chyba dlatego wtedy skoczyłem tak daleko – twierdził na antenie „NRK”.

 

Dodaj komentarz