Według medialnych doniesień, Edward Iordanescu miał zgłosić władzom Legii swoją chęć zakończenia pracy w stołecznym klubie. Jaka czeka go przyszłość?
Przygoda Edwarda Iordanescu w Legii Warszawa od samego początku nie wygląda zbyt kolorowo. O ile jeszcze na początku udało mu się zrealizować cel, jakim był awans do fazy ligowej europejskich pucharów, o tyle ostatnie tygodnie w wykonaniu Legii są fatalne. Zespół prowadzony przez Rumuna przegrał 3 ostatnie mecze. Poza słabymi wynikami Iordanescu podpadł kibicom swoimi kilkoma nie przemyślanymi decyzjami, jak chociażby wystawienie rezerw na mecz Ligi Konferencji przeciwko Samsunsporowi.
Już od dłuższego czasu w mediach zaczęto spekulować, czy Legia nie powinna pożegnać się z Iordanescu. Doniesienia z ostatnich godzin sugerują, że wkrótce Rumun może zakończyć swoją pracę w Warszawie. Piotr Kamieniecki z „TVP Sport” pisze, że Iordanescu miał zadeklarować gotowość odejścia z klubu, podając się tym samym do dymisji. Co ciekawe, z Kamieniecki pisze, że Legia nie przystała na propozycję swojego szkoleniowca.
– Iordanescu był i jest gotów pożegnać się z pracą w Legii. Klub na razie nie przystał na ofertę szkoleniowca. W tej chwili Rumun ma normalnie pracować, choć nie jest wykluczone, że do czwartkowego meczu z Szachtarem w Lidze Konferencji coś się jeszcze zmieni – pisze Piotr Kamieniecki.
– My także słyszymy, że Iordanescu nie zamierza na siłę trzymać się roli trenera w stołecznym klubie. Rumun jest gotowy na odejście, choć przy Łazienkowskiej wciąż jest pewna wiara w szkoleniowca – dodał dziennikarz.
Nieco wcześniej podobną informację przekazał Piotr Koźmiński z „goal.pl”. To każe nam sugerować, że faktycznie coś może być na rzeczy. W swoim artykule Koźmiński pisze, że Iordanescu zgłosił gotowość rozwiązania kontraktu, argumentując to dobrem drużyny.