Dramatyczna sytuacja polskiego klubu. Toną w długach. Do gry mają zaledwie 2 piłkarzy

Wisła Puławy znalazła się w dramatycznej sytuacji. Zaraz rusza sezon w II Lidze, a klub ma dostępnych zaledwie kilku zawodników. Bardzo prawdopodobne wydaje się, że drużyna nie przystąpi do rozgrywek. 




Za kilka dni rozpoczyna się granie w polskiej II Lidze. Swój mecz 20 lipca rozegrać miała Wisła Puławy. „Miała”, bo niewykluczone, że się on nie odbędzie. Klub zmaga się z poważnymi problemami finansowymi, przez które znalazł się w dramatycznym położeniu. Dość powiedzieć, że dług względem lokalnego MOSiR-u wynosi już ponad 200 tysięcy złotych.

Do gry zostało… dwóch zawodników

W związku z kłopotami finansowymi nie spłacono również zaległości kontraktowych piłkarzy. Obecna kadra jest zatem mocno wybrakowana. Tylko w ostatnich dniach z Wisły odeszli Mateusz Klichowicz, Mateusz Kaczmarek czy Maciej Bortniczuk. Sytuacja jest naprawdę nieciekawa.

Nieco szczegółów odnośnie sytuacji w Puławach przekazał dziennikarz, Kuba Seweryn. Z jego ustaleń wynika, że Wisła miała wyjaśnioną kwestię kontraktów z zaledwie dwoma piłkarzami. Co jednak istotne, ustalono nie tyle dalszą współpracę, co… warunki rozwiązania umów.




Sporo może zmienić się do startu ligi, choć zostało do tego tylko parę dni. Trudno jednak prognozować zmiany na lepsze. Na razie najprawdopodobniejszym scenariuszem ma być ten, w którym Wisła wycofuje się z udziału w rozgrywkach.

Na wycofanie się Wisły czeka zapewne Lech II Poznań. Zdegradowane rezerwy „Kolejorza” miałyby wskoczyć w miejsce puławian, jeśli ci nie przystąpią do gry w II Lidze.