Finał mistrzostw świata pomiędzy Argentyną i Francją był ostatnim meczem mundialu, jaki Dariusz Szpakowski skomentował w swojej karierze. Legenda mikrofonu deklaruje jednak, że jest gotowa do pracy podczas zbliżających się mistrzostw Europy.
Na Dariusza Szpakowskiego od dłuższego czasu spada fala krytyki. Ze względu na powtarzające się pomyłki oraz wpadki wielu widzów Telewizji Polskiej nie chciało, aby 71-latek komentował mecze podczas katarskich mistrzostw świata. Ostatecznie dziennikarz otrzymał „powołanie” na mundial i sam zrezygnował z możliwości pracy przy spotkaniach reprezentacji Polski.
W trakcie turnieju telewidzowie ponownie zakochali się w Szpakowskim. Entuzjazm był tak duży, że komentator wraz z Sebastianem Milą poprowadził mecz finałowy mistrzostw świata. Było to jego ostatni mecz na wydarzeniu tej rangi.
Szpakowski nie chce kończyć kariery
PSG chce zatrzymać Messiego. Nowy kontrakt ma być już gotowy [CZYTAJ]
Chociaż podczas mistrzostw świata nie usłyszmy już głosu Szpakowskiego, sam zainteresowany nie wyklucza swojego udziału w zbliżających się mistrzostwach Europy. 71-latek zaznacza, iż ostateczna decyzja nie będzie należała wyłącznie do niego.
Szalone świętowanie w argentyńskiej szatni. „Minuta ciszy dla Mbappe!” [WIDEO]
– Za cztery lata będę miał 76 lat. Uważam, że trzeba się żegnać będąc w formie. Starałem się najlepiej, jak mogłem. Myślę, że pożegnałem się z mistrzostwami świata we właściwym momencie, bo za cztery lata to już będzie za późno. Dziękuję Telewizji Polskiej za szansę, mojej rodzinie, patrzącym z góry mamie i tacie – powiedział Szpakowski w rozmowie z portalem „WP Sportowe Fakty”.
– To nie zależy tylko ode mnie. Chciałbym. Mam nadzieję, że z polską reprezentacją. To byłoby moje pożegnanie z Euro – dodał.
Mecz Polski wybrany najgorszym spotkaniem mundialu. Brutalna ocena [CZYTAJ]
Szacunek dla Pana, p. Darku.