Reprezentacja Polski poznała grupowych rywali na tegorocznym mundialu w Katarze. „Biało-Czerwoni” trafili do grupy „C” z Argentyną, Meksykiem i Arabią Saudyjską. Po losowaniu Czesław Michniewicz przyznał, że cieszy się z takiego rozstawienia. Dodał również, że „Albicelestes” chcieli zagrać z nami… towarzysko.
22 listopada (wtorek) meczem z Meksykiem rozpoczniemy swoją przygodę z mundialem w Katarze. Cztery dni później (sobota, 26 listopada) zmierzymy się z Arabią Saudyjską. Na zakończenie fazy grupowej zagramy natomiast z Argentyną (środa, 30 listopada).
W przypadku awansu Polska w 1/8 finału zagra z Francją, Danią, Tunezją lub zwycięzcą barażu (Australia, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Peru). Spotkanie zaplanowano na 3 lub 4 grudnia.
Dobre losowanie
Po zakończeniu ceremonii dobrego humoru nie krył Czesław Michniewicz. Selekcjoner już wcześniej zaznaczał, że chciałby trafić na Argentynę. W swojej grupie marzeń umieścił także USA oraz Kamerun. Trafienie na Meksyk i Arabię Saudyjską nie wydaje się jednak aż tak złe.
– Grupa bardzo atrakcyjna. Nie śledziłem na bieżąco piłki meksykańskiej, argentyńskiej, ale wielu piłkarzy gra w Europie, w świetnych klubach. O Arabii Saudyjskiej za wiele nie wiem, ale jest czas, żeby dobrze się do tego przygotować. Osobiście jestem bardzo zadowolony z tego losowania, cieszę się bardzo, że zaczniemy z Meksykiem, a potem gramy z Arabią Saudyjską i Argentyną – zdradził na gorąco na antenie „TVP Sport”.
– Obyśmy zagrali z Argentyną w innej atmosferze niż zazwyczaj, ale nie wracajmy do tego [trzeci mecz = mecz o honor – przyp. red.]. Gramy z zespołami nieeuropejskimi, z różnych kontynentów, to za każdym razem będzie inna piłka. Na pewno musimy być optymalnie przygotowani – dodał.
Na razie Michniewicz sam przyznaje, że nie wie za wiele o poznanych rywalach. Zapewnia jednak, że otrzymał już potrzebne informacje i jeszcze dziś przestudiuje grę naszych grupowych przeciwników.
– Jestem bardzo zadowolony, nie wiem za bardzo, co więcej powiedzieć o składzie tych drużyn. Ale asystent Hubert Małowiejski już wszystko mi przysłał, dzisiaj posiedzę sobie i poczytam. Wiem o Meksyku, że w eliminacjach zremisowali z USA, a na wyjeździe przegrali. Szukałem punktu zaczepienia, jakiej klasy jest to drużyna – oznajmił.
– Argentyna ma fantastyczne pokolenie piłkarzy. Ale my też mamy ciekawy zespół, fantastyczną drużynę, która dojrzała, by powalczyć na takiej imprezie jak MŚ – podkreślił.
Z Argentyną mogliśmy zagrać… sparing
Na tę chwilę można stwierdzić, że Polacy będą walczyć o drugie miejsce z Meksykiem. Argentyna wydaje się natomiast faworytem do wygrania naszej grupy. A jak patrzy na to sam Michniewicz.
– Zobaczymy. Nie chciałem grać z Danią, wiemy, jak trudno się z nimi gra czy nawet z Francją. Znamy się i wszystko o sobie wiemy, czasami to paraliżuje, zawodnicy czasem grają poniżej swoich umiejętności – przyznał
Selekcjoner dodał również, że był plan, aby rozegrać z Argentyną sparing przed rozpoczęciem mistrzostw świata. Cezary Kulesza miał wspomnieć o takiej chęci ze strony „Albicelestes” przed losowaniem.
– Trafiliśmy idealnie, na świetne zespoły. Dla kibiców to będzie również duża atrakcja. Po drodze będzie jeszcze Liga Narodów, a na samo przygotowanie do MŚ będzie bardzo mało czasu. Spotykamy się tydzień przed mistrzostwami, a już w następny wtorek gramy. A trzeba być w Katarze już na pięć dni przed pierwszym meczem. Nie wiem, czy uda się zrobić dwa-trzy treningi w Polsce, chciałoby się jeszcze z kimś zagrać. Może na bieżąco uda się z kimś umówić. Przed losowaniem prezes Kulesza wstępnie mówił, że Argentyna chce z nami zagrać towarzysko, a ja mówię „prezesie, my będziemy z nimi w grupie”, a on mówi „nie, nie, z nimi nie będziemy” – zakończył.