Grzegorz Krychowiak tego lata zdecydował się na nietypowy transfer. Pomocnik reprezentacji Polski trafił do arabskiego Al-Shabab. Jak przyznał na kanale „Meczyków”, nowa drużyna pozytywnie go zaskoczyła.
W lipcu FK Krasnodar oficjalnie poinformował o wypożyczeniu Krychowiaka. Kibiców zdziwił jednak kierunek, jaki obrał 32-latek. Reprezentant Polski zdecydował się na przenosiny do Arabii Saudyjskiej.
Jest lepiej, niż się wydaje?
Krychowiak w nowym klubie miał okazję zadebiutować w miniony piątek. Polak zaliczył pełne 90 minut w meczu Al-Shabab z Al-Batin (3-0). W rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem wyjaśnił, jak wyglądały jego przenosiny do Arabii.
– Jak przyszła oferta z Al-Shabab, skontaktowałem się z Everem Banegą. Zapytałem go, jak wygląda klub i cała organizacja. Jego pozytywne komentarze ułatwiły mi podjęcie decyzji – wyznał Krychowiak.
– Kiedy rozmawiałem z zawodnikami i ludźmi, którzy znają trochę tę ligę, to wypowiadali się o niej bardzo pozytywnie. Gdy tu przyszedłem, to naprawdę zobaczyłem mnóstwo jakości – dodał.
– Już pierwszego dnia doszło do mnie, że pogoda jest bardzo trudna do gry w piłkę nożną. Jeżeli klub wyjeżdża na przedsezonowe zgrupowaniu w lipcu czy sierpniu do Hiszpanii, gdzie jest 35-40 stopni, to znaczy, że tam gdzie będę grał jest dużo gorzej. Na początku trzeba było się zaaklimatyzować, ale pod względem wydolnościowym to jest naprawdę świetna sprawa – podsumował 32-latek.