Według WP SportoweFakty najbliżej posady selekcjonera jest Jan Urban. Jakub Kamiński, w rozmowie z tym samym portalem nie ukrywał sympatii wobec potencjalnego wyboru.
– To trener, który zasłużył, by dostać szansę objęcia kadry po wynikach w Legii, Lechu czy Górniku Zabrze. Zobaczmy, ilu młodych zawodników rozwinął i wypromował. Bardzo bym się cieszył na taką współpracę – podkreślił zawodnik FC Koeln.
Burza po Finlandii
Reprezentacja Polski przegrała w czerwcu z Finlandią, a wokół kadry zrobiło się wyjątkowo głośno. Powodem był m.in. konflikt o opaskę kapitańską – Robertowi Lewandowskiemu odebrano ją w kontrowersyjnych okolicznościach. Kamiński nie kryje, że cała sytuacja miała wpływ na zespół.
– Za dużo rzeczy wydarzyło się w ostatnim czasie wokół drużyny i trudno to zaakceptować. Decyzja z opaską? Byłem zaskoczony. Wszystko wydarzyło się dynamicznie, na dzień przed meczem. Staraliśmy się odciąć, ale na boisku zawiedliśmy – przyznał pomocnik.
Zawodnik FC Koeln przekonywał, że drużyna była świadoma presji, jaka na niej ciąży.
– Były między nami rozmowy, wiele meczów wcześniej. Mówiliśmy sobie, że czas pokazać nasz potencjał, żeby w końcu zaczęło to wyglądać dobrze, pod względem stylu gry i wyników. Wiem, że stać nas na to. Mamy bardzo dobrych piłkarzy. Myślę, że przekroczyliśmy pewną granicę niezadowolenia – zaznaczył.
Wrzesień kluczowy
Przed reprezentacją Polski dwa kluczowe spotkania eliminacyjne: najpierw z Holandią, później z Finlandią. Ewentualna strata punktów może przekreślić szanse na wyjazd na mistrzostwa świata.
Źródło: WP Sportowe Fakty