Najbliższy rok może być rokiem kosztów w Polskim Związku Piłki Nożnej. Dziennikarze portalu „WP Sportowe Fakty” ustalili, że polska federacja w planach na przyszły rok jest na minusie w granicach 50 milionów złotych.
Po ostatniej porażce reprezentacji Polski z reprezentacją Węgier nasza drużyna narodowa straciła szansę na rozstawienie w losowaniu baraży do Mistrzostw Świata 2022. Rozstawienie dawało nie tylko okazję gry z – teoretyczne – słabszym rywalem, ale także możliwość organizacji meczu na własnym obiekcie. W przypadku naszej reprezentacji PZPN mógłby liczyć na zysk z jednego meczu w granicach 9 milionów złotych.
Potrzeba 50 milionów
Utracona szansa organizacji meczu w barażach to jednak nie wszystko. Według informacji podanych przez „WP Sportowe Fakty” Polski Związek Piłki Nożnej planował na 2022 rok łączne przychody w wysokości 220 milionów złotych. Z kolei zakładane koszty wyniosły 270 milionów złotych. Po przeliczeniu daje nam to 50 milionów złotych straty.
Według doniesień mediów PZPN, z Cezarym Kuleszą na czele, miał rozpocząć prace nad cięciem kosztów. Może się jednak okazać, że dziura finansowa zostanie załatana, jeśli tylko reprezentacja Polski awansuje na Mundial w Katarze. FIFA wypłaca każdej federacji premię za awans w wysokości 12 milionów dolarów, co po przeliczeniu daje nam nieco ponad 50 milionów złotych. Mimo wszystko PZPN w planach na przyszły rok nie zakłada awansu na Mundial.
– Przy planowaniu budżetu na przyszły rok musimy brać pod uwagę różne scenariusze, w tym również taki, że nie zagramy na mistrzostwach świata – skomentował Cezary Kulesza.
– Środki na szkolenie to jeden z najważniejszych obszarów budżetu PZPN. Nie dopuszczam możliwości, by zostały ścięte. Będę zdecydowanie bronił przynajmniej utrzymania dotychczasowego poziomu wydatków. Nie widzę tu pola do oszczędności. Będziemy ich musieli poszukać gdzie indziej – zaznaczył prezes PZPN.
– Mogę potwierdzić, że po stronie przychodowej budżet na 2022 rok zapowiada się mało optymistycznie. Osoby odpowiedzialne za przygotowanie preliminarza budżetowego stanęły przed trudnym zadaniem, aby szukać oszczędności, dlatego dyrektorzy poszczególnych departamentów zostali poproszeni o istotne cięcia. Nie chcę tu mówić o konkretnych liczbach, ale rzeczywiście musimy zacisnąć pasa – dodał.
źródło: polsatsport, wp sportowe fakty