Boniek o formie Lewandowskiego. „Jego pozycja w Barcelonie nigdy nie będzie taka, jak w Bayernie”

Zbigniew Boniek w rozmowie z portalem „polsatsport.pl” wypowiedział się na temat Roberta Lewandowskiego. Według byłego prezesa PZPN kariera kapitana Biało-Czerwonych zbliża się już do końca.




Lewandowski ze słabszą formą

Robert Lewandowski w kończącym się roku był wielokrotnie krytykowany za swoją formę. Zbigniew Boniek w rozmowie z portalem „polsatsport.pl” stwierdził, że kapitan reprezentacji Polski i jego kariera są już na krzywej opadającej.

Maciej Skorża wróci do Lecha? Ten ruch mocno na to wskazuje [CZYTAJ]




– Od samego początku było wiadomo, że przesadzanie starych drzew jest ryzykowne. Obojętnie, ile by Robert nie strzelił bramek, jego pozycja w Barcelonie nigdy nie była i nie będzie taka, jak w Bayernie – powiedział wiceprezydent UEFA.

– To są normalne zjawiska w piłce: każdy zawodnik ma swoją krzywą – najpierw rosnącą, a później opadającą. Zwłaszcza po ukończeniu 32-33 lat ta krzywa zaczyna opadać. To opadanie można jedynie osłabiać, ale nie da się go powstrzymać. Robert postanowił zmienić klub i ligę, to jego sprawa, jego życie. To, co mnie najbardziej interesuje, to to, żeby Robert grał jak najlepiej dla reprezentacji Polski – dodał Boniek.




Kilak miesięcy temu w mediach pojawiły się spekulacje na temat potencjalnego zakończenia kariery reprezentacyjnej przez Roberta Lewandowskiego. Zbigniew Boniek uważa, że taki scenariusz zmusiłby kadrę do zmiany stylu gry.




– Robert Lewandowski jest fantastyczny, robi różnicę, mam nadzieję, że to się nie zmieni także w przyszłym roku, bo nasza reprezentacja czerpie z tego tylko korzyści. Natomiast jeżeli Robert zadecyduje o zakończeniu występów w kadrze, polska piłka będzie musiał sobie z tym poradzić. Mamy kilku dobrych, uzdolnionych napastników. Trzeba będzie grać troszeczkę inaczej. Natomiast jak usiądziemy i będziemy płakali, to wyników nam to nie przyniesie. Trzeba będzie reagować, żeby dobrze grać również bez Roberta – podsumował.

Źródło: polsatsport.pl

Dodaj komentarz