Przed niedzielnym spotkaniem Litwy z Polską w eliminacjach mistrzostw świata doszło do poważnego incydentu z udziałem kibiców obu reprezentacji. Na ulicach Kowna wybuchła awantura, którą dopiero interwencja policji zdołała opanować.
Awantura przed stadionem w Kownie
Polska pokonała Litwę 2:0 po golach Sebastiana Szymańskiego i Roberta Lewandowskiego, jednak jeszcze przed rozpoczęciem meczu doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Na ulicach starli się kibice obu ekip.
Według relacji lokalnych mediów, w ruch poszły stoły, krzesła oraz kwietniki z pobliskich barów i restauracji. Całe zajście zostało zarejestrowane na nagraniu, które szybko obiegło internet.
Awantura przerodziła się w bójkę, a sytuacja wymknęła się spod kontroli. Dopiero przyjazd policji zakończył zamieszki i rozdzielił zwaśnione grupy.
12.10.2025, Lithuania🇱🇹 – Poland🇵🇱, before match Poland attacked Lithuanians. Figth and then police came, click for more here: https://t.co/QD0boespCZ
All in one place. Tap to download.
🔗 https://t.co/FXnrFRpzhv pic.twitter.com/5tfmeK9wTB— Hooligans.cz Official (@hooliganscz1999) October 13, 2025
Policja interweniowała, ale obyło się bez aresztowań
Funkcjonariusze wylegitymowali uczestników incydentu i nakazali im naprawić wyrządzone szkody. Jak podają litewskie służby, tym razem obyło się bez zatrzymań. Zarówno Polacy, jak i Litwini mogą mówić więc o dużym szczęściu.
Po zakończeniu spotkania nastroje były zupełnie inne. Kibice polskiej reprezentacji pozostali na stadionie, by świętować z zawodnikami i sztabem szkoleniowym.
Litwini zajmują obecnie czwarte miejsce w grupie G z trzema punktami, natomiast Polska z dorobkiem trzynastu oczek utrzymuje się na drugiej pozycji i wciąż liczy się w walce o awans na mistrzostwa świata.
Źródło: Hooligans.cz (X)