Będziemy mieć hitowy powrót do kadry. Czesław Michniewicz potwierdza

Nowy selekcjoner oznacza czystą kartę dla wszystkich kadrowiczów. Jak zdradził Czesław Michniewicz, do reprezentacji Polski wróci Kamil Grosicki.

W poniedziałek popołudniu Michniewicz został oficjalnie ogłoszony selekcjonerem biało-czerwonych. Następnie wraz z Cezarym Kuleszą wziął udział w konferencji prasowej. W rozmowie ze sport.tvp.pl następca Paulo Sousy opisał swoje ostatnie godziny.

– Położyłem się o 23:00, o 1 w nocy byłem jeszcze „świeżutki”. Przewracałem się z boku na bok. Wtorek też zaczął się bardzo wcześnie. O 7:30 wyjeżdżaliśmy na rozmowę do Roberta Mazurka. Wypiłem dużo kaw. Kawkę kawką poprawiam. Dzień zakończę około 22:00 u Krzysztofa Stanowskiego. Byłem przygotowany na dużo obowiązków. Ale nawet jak się biegnie maraton, to na 30 kilometrze jest się zmęczonym. Trzeba pokonać te kłopoty. Łatwiej się mówi, trudniej wykonać – powiedział 51-latek.

„Turbo” powrót


Już na starcie wyjaśniły się także kwestie opaski kapitańskiej w reprezentacji Polski oraz obsadzie bramki. Wszystko wskazuje na to, że do kadry wróci Kamil Grosicki.

– Kapitanem będzie Robert. Nie ma dyskusji. To oczywiste kwestie. Nie będę zmieniał czegoś, co dobrze funkcjonowało. Robert jest świetnym kapitanem, Wojtek świetnym bramkarzem – wyznał Michniewicz.

– Glik jest kandydatem (do roli wicekapiatna). Wojtek też do mnie napisał czy możemy pogadać. Porozmawialiśmy po godzinie 22:00. Miła rozmowa. Liczę też w kadrze na Kamila Grosickiego – dodał.

Rozliczenie z przeszłością

Nowy selekcjoner we wtorek wieczorem będzie gościem Krzysztofa Stanowskiego w programie „Hejt Park”. Michniewicz ma zamiar raz na zawsze zamknąć temat związany z jego przeszłością.

– Trzeba mówić dużo w wielu mediach. Nie można skracać, bo potem są źli, że nie wszystkie myśli rozwinąłem. Którego pytania mam dosyć? Wiadomo. Trzeba czytać dokładnie internet. Zamknę temat u Stanowskiego i więcej do tego nie wracam. Rozmawiajmy o piłce i piłkarzach – apeluje.