— Follow @MMajeedx – @RM4Arab (@mmtv40057) October 26, 2025
Redakcja
Wojciech Szczęsny obronił rzut karny w El Clasico! Polak utrzymuje Barcelonę przy życiu [WIDEO]
🇵🇱 WOJCIECH SZCZĘSNY 𝐁𝐑𝐎𝐍𝐈 𝐑𝐙𝐔𝐓 𝐊𝐀𝐑𝐍𝐘 KYLIANA MBAPPE! 🧱
W końcu go zatrzymał! 🔥 Jak Messiego na mundialu! 😳 #lazabawa 🇪🇸 pic.twitter.com/qnUByAriHS
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) October 26, 2025
Kolejny gol Piątka w Katarze. Przytomne zachowanie w polu karnym [WIDEO]
Doha Bank Stars League | Week 8
GOAL 25'
Al Duhail 1-0 Al Shamal
Scorer: Krzysztof Piatek#Qatar #Football #DohaBankStarsLeague pic.twitter.com/hD2Wqg5XyW— Alkass English (@alkassenglish) October 25, 2025
Puchacz ma kolejny powód do zadowolenia po wygraniu Sabotażysty. Pierwsza asysta Polaka w Azerbejdżanie [WIDEO]
🇵🇱Tymoteusz Puchacz notuje pierwsza asystę w 🇦🇿Azerbejdżanie!
Po dośrodkowaniu Polaka Sabah Baku wyszło na prowadzenie 1-0 w wyjazdowym meczu ligowym z Arazem Nachiczewan.
Chwilę później rywale wyrównali. Aktualny wynik to 1-1. pic.twitter.com/da2mzS7tsN
— Adam Zmudziński (@Adam_Zmudzinski) October 25, 2025
Reakcja trenera Lincoln na zwycięskiego gola przeciwko Lechowi Poznań. Nie wytrzymał ze śmiechu [WIDEO]
Reakcja trenera Lincoln po bramce na 2-1 :
XDDDD#LRILPO pic.twitter.com/1lKrVnb1C1
— antekk (@antekkkjag) October 23, 2025
Legia wygrywa ze Szachtarem! Augustyniak zapewnił zwycięstwo zjawiskowym strzałem [WIDEO]
😍😍😍
𝐂𝐔𝐃𝐎𝐖𝐍𝐀 𝐁𝐑𝐀𝐌𝐊𝐀 RAFAŁA AUGUSTYNIAKA NA WAGĘ ZWYCIĘSTWA! 👌 #UCL #legiawarszawa | @LegiaWarszawa pic.twitter.com/0P91Mqnmnu
— Polsat Sport (@polsatsport) October 23, 2025
Legia prowadzi z Szachtarem! Cudowne trafienie Augustyniaka [WIDEO]
AUGUSTYNIAAAAK 🤯💥
Spektakularny gol Rafała Augustyniaka dał prowadzenie Legii w rywalizacji z Szachtarem 🚨#UECL pic.twitter.com/h4f6noe6mD
— Polsat Sport (@polsatsport) October 23, 2025
Gonçalo Feio był brany pod uwagę w wielkim klubie za granicą. Dyrektor sportowy chciał zatrudnić Portugalczyka
Przed Gonçalo Feio pojawiła się interesująca szansa. Jak poinformował Zbigniew Szulczyk, portugalski trener był rozważany jako kandydat na szkoleniowca Rangers FC. Za jego zatrudnieniem miał opowiadać się dyrektor sportowy szkockiego klubu, Kevin Thelwell.
Feio był blisko Rangers FC
Według doniesień Zbigniewa Szulczyka, Gonçalo Feio był jednym z kandydatów do objęcia posady menedżera Rangers FC. Portugalczyk miał znaleźć się na liście preferencji Kevina Thelwella, który pełni funkcję dyrektora sportowego klubu z Glasgow.
Goncalo Feio przegrał na finiszu w konkurencji z Danny Rohl. To Niemiec będzie trenerem Glasgow Rangers.
— Zbigniew Szulczyk (@ZSzulczyk) October 22, 2025
Ostatecznie władze Rangersów postawiły jednak na Danny’ego Röhla. Niemiec zastąpił Martina Russela, którego kadencja okazała się nieudana. Negocjacje z Röhlem nie przebiegały łatwo, a rozmowy kilkukrotnie miały się załamać.
Wciąż na rynku
Nie można wykluczyć, że Gonçalo Feio z lekkim uśmiechem przygląda się obecnej sytuacji przy Łazienkowskiej. Legia Warszawa przechodzi trudny okres zarówno sportowo, jak i wizerunkowo. Coraz więcej obserwatorów wskazuje, że zatrudnienie Edwarda Iordănescu nie było najlepszą decyzją pionu sportowego.
Nazwisko portugalskiego szkoleniowca regularnie pojawia się w kontekście warszawskiego klubu. Mimo jego wybuchowego charakteru wciąż ma w Legii swoich zwolenników. Jego powrót zasugerował m.in. Mateusz Borek.
Źródło: Zbigniew Szulczyk
Pietuszewski na oku dużego klubu. Grałby w lidze TOP 5
Oskar Pietuszewski od jakiegoś czasu imponuje formą, co przekłada się na potencjalny transfer. Według francuskich mediów młody piłkarz Jagiellonii Białystok znalazł się w orbicie zainteresowań klubu z Ligue 1.
Świetny początek sezonu
Nastolatek ma za sobą znakomite miesiące w barwach Jagiellonii Białystok. W jednym z czołowych zespołów PKO BP Ekstraklasy odgrywa coraz ważniejszą rolę. Dobrą formę potwierdził również w reprezentacji Polski U-21 w spotkaniu ze Szwecją.
Dziennikarze i eksperci są zgodni, że powołanie do seniorskiej kadry to tylko kwestia czasu. Coraz bardziej realny staje się też transfer za granicę. Według doniesień sprzedaż zawodnika może nastąpić latem przyszłego roku.
Zainteresowanie z Francji
Jak informuje francuski portal sport.fr, Oskarem Pietuszewskim interesuje się FC Nantes. Klub należący do Waldemara Kity zamierza w najbliższym czasie powalczyć o utalentowanego pomocnika.
Co ciekawe, francuski zespół obserwuje nie tylko zawodnika Jagiellonii. Na radarze klubu znajduje się również Tomasz Pieńko, inny młody piłkarz z PKO BP Ekstraklasy.
🚨FC Nantes 🇵🇱🟡🟢
— SleeperFootballNews (@SleeperFootNews) October 20, 2025
Kita vise deux jeunes talents polonais pour l’hiver :
⚡ Pienko (Raków, 21 ans) – 3 buts, 5 passes
⚡ Pietuszewski (Jagiellonia, 20 ans) – 5 buts, 2 passes
Valeur totale : ~10 M€ 💰 pic.twitter.com/WC6XJ488R8
Jagiellonia spokojna
Agent zawodnika, Mariusz Piekarski, niedawno podkreślił, że zimowy transfer nie wchodzi w grę. Jego zdaniem Pietuszewski powinien dokończyć sezon w Polsce i dopiero latem rozważyć zmianę otoczenia.
Zainteresowanie ze strony Francuzów jednak nie słabnie. Jeśli Jagiellonia zdecyduje się na sprzedaż, może liczyć na znaczący zarobek.
Pietuszewski w obecnym sezonie rozegrał 18 oficjalnych meczów w barwach Jagiellonii. Zdobył dwie bramki i zaliczył dwie asysty. Według danych Transfermarkt, jego wartość rynkowa wynosi obecnie osiem milionów euro.
Źródło: Sport.fr
Iordanescu odwołał dzisiejszy trening? Jest reakcja klubu
Zawirowania w Legii Warszawa związane z osobą Edwarda Iordanescu trwają w najlepsze. Według doniesień „Legia.Net”, wtorkowe zajęcia pierwszej drużyny Legii zostały odwołane. Klub ustosunkował się do tych informacji.
W gabinetach Legii Warszawa jest obecnie z pewnością gorąco. Wszystko za sprawą nie tylko ostatnich porażek pierwszego zespołu, ale również działań i zachowania Edwarda Iordanescu. W poniedziałek media poinformowały, jakoby rumuński szkoleniowiec chciał podać się do dymisji, na co nie zgodziły się władze klubu. W tej sprawie miało dojść do spotkania na szczycie władz klubu.
Medialne doniesienia
Kolejne wieści w sprawie sytuacji Edwarda Iordanescu pojawiły się w poniedziałkowy poranek. Na łamach „Legia.Net” pojawił się artykuł, z którego dowiadujemy się, że zaplanowany na wtorek trening został odwołany, a piłkarze otrzymali czas wolny. Następnie zarządzono, że dla wybranych zawodników odbędzie się trening indywidualny. Dodatkowo czytamy, że Iordanescu miał poinformować piłkarzy o swojej gotowości do rezygnacji z pracy.
Reakcja klubu
Do powyższych doniesień portalu „Legia.Net” ustosunkował się rzecznik prasowy Legii Warszawa, który zaprzeczył przedstawionym informacjom. Rzekomo już wcześniej zaplanowano, że wtorek będzie dniem wolnym. Dodatkowo, Iordanescu nie miał nic mówić drużynie o swoim odejściu. Podkreślił również, że nie było żadnej dymisji.
źródło: Legia.Net
Edward Iordanescu chce odejść z Legii! Co na to władze klubu?
Według medialnych doniesień, Edward Iordanescu miał zgłosić władzom Legii swoją chęć zakończenia pracy w stołecznym klubie. Jaka czeka go przyszłość?
Przygoda Edwarda Iordanescu w Legii Warszawa od samego początku nie wygląda zbyt kolorowo. O ile jeszcze na początku udało mu się zrealizować cel, jakim był awans do fazy ligowej europejskich pucharów, o tyle ostatnie tygodnie w wykonaniu Legii są fatalne. Zespół prowadzony przez Rumuna przegrał 3 ostatnie mecze. Poza słabymi wynikami Iordanescu podpadł kibicom swoimi kilkoma nie przemyślanymi decyzjami, jak chociażby wystawienie rezerw na mecz Ligi Konferencji przeciwko Samsunsporowi.
Już od dłuższego czasu w mediach zaczęto spekulować, czy Legia nie powinna pożegnać się z Iordanescu. Doniesienia z ostatnich godzin sugerują, że wkrótce Rumun może zakończyć swoją pracę w Warszawie. Piotr Kamieniecki z „TVP Sport” pisze, że Iordanescu miał zadeklarować gotowość odejścia z klubu, podając się tym samym do dymisji. Co ciekawe, z Kamieniecki pisze, że Legia nie przystała na propozycję swojego szkoleniowca.
– Iordanescu był i jest gotów pożegnać się z pracą w Legii. Klub na razie nie przystał na ofertę szkoleniowca. W tej chwili Rumun ma normalnie pracować, choć nie jest wykluczone, że do czwartkowego meczu z Szachtarem w Lidze Konferencji coś się jeszcze zmieni – pisze Piotr Kamieniecki.
– My także słyszymy, że Iordanescu nie zamierza na siłę trzymać się roli trenera w stołecznym klubie. Rumun jest gotowy na odejście, choć przy Łazienkowskiej wciąż jest pewna wiara w szkoleniowca – dodał dziennikarz.
Nieco wcześniej podobną informację przekazał Piotr Koźmiński z „goal.pl”. To każe nam sugerować, że faktycznie coś może być na rzeczy. W swoim artykule Koźmiński pisze, że Iordanescu zgłosił gotowość rozwiązania kontraktu, argumentując to dobrem drużyny.
Deco o Szczęsnym: „Został z nami za to, co dał Barcelonie”
Dyrektor sportowy FC Barcelony wyjaśnił, dlaczego Wojciech Szczęsny pozostał w drużynie mistrzów Hiszpanii. Portugalczyk przyznał, że Polak zasłużył na nowy kontrakt nie tylko dobrą grą, lecz także postawą w szatni.
Szczęsny po kolejnym udanym meczu
Wojciech Szczęsny rozegrał kolejny bardzo dobry mecz w barwach FC Barcelony. Zespół mistrza Hiszpanii wygrał przed własną publicznością z Gironą 2:1 po golu Ronalda Araujo w 93. minucie.
– Zagraliśmy poniżej naszego poziomu. Ostatni mecz z Sevillą był tragiczny, dziś też zagraliśmy poniżej naszego poziomu – powiedział po spotkaniu były reprezentant Polski.
Deco zdradził kulisy decyzji
W ostatnich dniach na temat Wojciecha Szczęsnego wypowiedział się dyrektor sportowy FC Barcelony, Deco.
– Przedłużyliśmy kontrakt z Wojciechem Szczęsnym za to, co dał nam w poprzednim sezonie, oraz za jego wpływ na szatnię i codzienną dynamikę zespołu. Dlatego został na kolejny rok z opcją przedłużenia na kolejny sezon – przyznał działacz.
Portugalczyk odniósł się też do sytuacji bramkarzy w klubie i decyzji o wypożyczeniu Inakiego Peny.
– Mając czterech bramkarzy, jeden musiał odejść, by grać. Inaki Pena jest młody i mamy do niego duże zaufanie, podobnie jak do Andera Astralagi – dodał Deco.
Dyrektor sportowy Barcelony zdradził również kulisy pozyskania Joana Garcii, który stał się numerem jeden między słupkami po kontuzji Marca-André ter Stegena.
– W tym momencie mamy bramkarzy na światowym poziomie. Od urazu Ter Stegena zaczęliśmy obserwować młodych bramkarzy mogących być teraźniejszością lub przyszłością. Kontuzja Marca sprawiła, że musieliśmy przyspieszyć nasze działania. To uruchomiło alarm. Garcię obserwowaliśmy od dwóch lat. Nie lubię mówić o „okazjach rynkowych”, bardziej chodzi o to, że w odpowiednim momencie jego wola przyjścia do Barcelony była kluczowa. Przychodził przecież z klubu rywalizującego w tym samym mieście, więc decyzja wymagała wielkiej osobowości – podkreślił Deco, cytowany przez fcbarca.com.
Co dalej?
W tym sezonie Wojciech Szczęsny wystąpił w czterech meczach, w których wpuścił osiem bramek. Nadal czeka na pierwsze czyste konto. Łączny bilans Polaka w barwach Barcelony to 34 spotkania, 44 stracone gole i 14 meczów bez straty bramki.
We wtorek FC Barcelona zagra w Lidze Mistrzów z Olympiakosem. Początek spotkania o godz. 18:45. W niedzielę zespół Hansiego Flicka zmierzy się na wyjeździe z Realem Madryt (godz. 16:15).
Źródło: fcbarca.com, sport.pl
Anglicy zachwyceni Mattym Cashem. Jego podanie zrobiło furorę [WIDEO]
Matty Cash znalazł się w centrum uwagi po zwycięstwie Aston Villi z Tottenhamem. Reprezentant Polski popisał się kapitalnym podaniem, które rozpoczęło akcję na wagę trzech punktów. Angielski serwis The Athletic poświęcił mu osobny artykuł, pełen pochwał i… anegdot z szatni.
Z autokaru prosto na czołówki mediów
Po meczu z Tottenhamem piłkarze Aston Villi wracali do Birmingham w świetnych nastrojach. Matty Cash długo nie wychodził z autokaru, co szybko zauważył John McGinn.
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});
– Cashy, wciąż oglądasz swoje podanie? – zażartował kapitan zespołu.
To właśnie to zagranie Polaka rozpoczęło akcję bramkową, która dała Aston Villi zwycięstwo 2:1. Takich podań nie oglądamy często, zarówno w Premier League, jak i w europejskim futbolu.
Była 77. minuta meczu Tottenham – Aston Villa, a na tablicy wyników widniało 1:1. Cash posłał z własnej połowy dalekie, mocne i idealnie wymierzone podanie do Lucasa Digne’a. Francuz od razu zagrał do Emiliano Buendíi, który trafił do siatki. Ta akcja zapewniła ekipie z Birmingham komplet punktów.
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});
– Przykucnął nisko, pochylając głowę nad piłką i przebijając ją. Jego technika przypominała raczej półwolej niż kopnięcie w górę – opisuje The Athletic.
Krytykowali go, a teraz chwalą
Angielski serwis zwraca uwagę, że Cash nie zawsze cieszył się uznaniem wśród kibiców. Wielu sympatyków Aston Villi uważało, że klub potrzebuje prawego obrońcy o większych umiejętnościach. Jednak włodarze drużyny mają inne zdanie, ponieważ od kilku lat nie sprowadzili zawodnika na jego pozycję.
Zadowolenia z formy reprezentanta Polski nie krył też menedżer Unai Emery.
– Cash gra teraz na równym poziomie przez 90 minut. Czasami, gdy grał kilka meczów z rzędu, miał problemy fizyczne i doznawał kontuzji. Teraz utrzymuje bardzo dobrą formę i przez pełne 90 minut gra na równym poziomie. To fantastyczne – stwierdził szkoleniowiec.
Dobre wieści dla reprezentanta Polski
Według The Athletic, wkrótce Matty Cash może przedłużyć kontrakt z Aston Villą. Obecna umowa obowiązuje do czerwca 2027 roku, ale klub ma być gotowy na nowe negocjacje.
Źródło: The Athletic, Przegląd Sportowy Onet
Wejście smoka piłkarza Getafe. Czerwona kartka w mniej niż minutę [WIDEO]
Acaban de sacar roja Nyom por esto.
El madrid siempre robando, no eran capaces de ganar y el árbitro como siempre al rescate.
pic.twitter.com/0ZtV171nYZ— AtletionTop (@AtletiOnTop) October 19, 2025
Kibice Legii Warszawa ze specjalną przyśpiewką dla swoich piłkarzy. „Co wy robicie…” [WIDEO]
Legia Warszawa doznała kolejnej porażki. Po meczu z Zagłębiem Lubin piłkarze podeszli do kibiców i usłyszeli od nich kilka gorzkich słów.
Kluby wróciły do gry po przerwie reprezentacyjnej. Pierwszym rywalem Legii Warszawa było Zagłębie Lubin. Spotkanie rozgrywane w Lubinie zakończyło się wygraną gospodarzy wynikiem 3:1. Po tej wygranej Zagłębie wyprzedziło Legię w tabeli Ekstraklasy.
Legia wpadła w ogromny dołek. Porażka z Zagłębiem była trzecią klęską z rzędu. Po 11 meczach w Ekstraklasie Legia ma na swoim koncie tylko 15 punktów. To daje jej 9. miejsce w ligowej tabeli.
Cierpliwość kibiców Legii powoli się wyczerpuje. Po niedzielnej porażce sympatycy stołecznego zespołu odśpiewali przed swoimi piłkarzami specjalną przyśpiewkę: „Co wy robicie, wy naszą Legię hańbicie”.
„CO WY ROBICIE, WY NASZĄ LEGIĘ HAŃBICIE” pic.twitter.com/A7a7HOl96Y
— Legionisci.com (@LegionisciCom) October 19, 2025