Lewandowski wygwizdany w Dortmundzie. „Mam same pozytywne wspomnienia”

Robert Lewandowski ponownie zawitał do Dortmundu, gdzie przed laty rozbłysła jego kariera. Tym razem jednak nie został przyjęty owacyjnie. Kibice Borussii wygwizdali byłego napastnika swojego klubu podczas środowego meczu Ligi Mistrzów z Barceloną. Polak zareagował spokojnie i z klasą. Podkreślił także swój szacunek do byłego klubu.

„Koncert gwizdów” podczas meczu

Lewandowski reprezentował barwy Borussii Dortmund w latach 2010–2014. Przez cztery sezony zdobył z klubem dwa mistrzostwa Niemiec, zagrał w finale Ligi Mistrzów i stał się gwiazdą Bundesligi. W 187 występach strzelił 103 gole. Jego późniejszy transfer do Bayernu Monachium jednak przekreślił sympatię wielu fanów z Zagłębia Ruhry.

Co więcej, w barwach Bayernu Polak regularnie krzywdził swoją byłą drużynę. W 29 meczach przeciwko BVB zdobył dokładnie 29 bramek. Stał się ich największym koszmarem – i to właśnie w oczach kibiców nie zostało zapomniane.

Podczas środowego spotkania Ligi Mistrzów między Borussią a Barceloną (3:1) gwizdy w stronę Lewandowskiego były słyszalne za każdym razem, gdy dotykał piłki. Kapitan reprezentacji Polski przyjął to jednak z dużym spokojem.

– Rozumiem kibiców, ale oni też muszą mnie zrozumieć – skomentował po meczu.

– Wielokrotnie pokazywałem, że mam wielki szacunek do Borussii. Mam same pozytywne wspomnienia z Dortmundu. Zostaną ze mną na zawsze – dodał.

Źródło: BILD, Meczyki.pl

Rasistowski skandal w polskiej lidze. Zaatakowani zostali czarnoskórzy kibice [WIDEO]

Do ogromnego skandalu doszło w trakcie ostatniego meczu Odry Opole w I Lidze. Zaatakowany został jeden z czarnoskórych kibiców obecnych na trybunach. Zwyzywany i opluty został także Lukas Klemenz, były piłkarz Odry.

Portal „Weszło” opublikował nagranie, na którym widać, jak jeden z kiboli Odry Opole zaatakował czarnoskórego kibica. Do zdarzenia doszło na stadionie Odry Opole podczas ostatniego meczu z Wisłą Kraków w I Lidze. Napastnik miał krzyczeć: „wyjazd, k***a”.

Osoba, która uderzyła tego czarnoskórego kibica, chodziła przez cały mecz po trybunach i wypatrywała, czy nie ma na nich innych czarnoskórych. Co najmniej trzy takie osoby zostały zaatakowane, w tym Lukas Klemenz – przekazał portalowi „Weszło” jeden ze świadków zdarzenia.

No właśnie, Lukas Klemenz. Piłkarz GKS-u Katowice również jest jednym z poszkodowanych. 29-latek skorzystał z wolnej niedzieli i wraz z synem i swoim kolegą udał się na mecz Odry Opole, w barwach której w przeszłości występował. Niestety, ich także spotkała nieprzyjemna sytuacja. Sprawę skomentował sam zainteresowany.

– Zostałem zwyzywany i opluty, a mój kolega uderzony i opluty, tylko za to, że mamy inny kolor skóry. Zgłosiliśmy sprawę policji. Szukamy osoby, która nas oczerniła i chcemy ją pociągnąć do odpowiedzialności – przekazał Lukas Klemenz cytowany przez „nto.pl”.

Powyższą sprawę na łamach portalu „opolska360.pl” wyjaśniła także Komenda Miejska Policji w Opolu. Służby prowadzą prace nad zabezpieczeniem monitoringu. Celem jest namierzenie agresora.

– W trakcie trwającego w niedzielę meczu do komisariatu policji zlokalizowanego na stadionie zgłosiło się dwóch 29-letnich mężczyzn. Przekazali policjantom, że chwilę wcześniej zostali znieważeni na tle rasowym. Dodatkowo, wobec jednego z nich miała zostać użyta z tego powodu przemoc – przekazał Przemysław Kędzior z Komendy Miejskiej Policji w Opolu na łamach „opolska360.pl”.

– Prowadzimy sprawę. Zabezpieczamy monitoring ze stadionu i dążymy do ustalenia osoby odpowiadającej za tę sytuację – uzupełnił.

Komunikat w powyższej sprawie opublikowała także sama Odra Opole. Klub przekazał, że chce wyjaśnić sprawę.

– Informujemy, że do Klubu wpłynęło zgłoszenie o incydencie w którym poszkodowanym jest były zawodnik Odry Opole Lukas Klemenz. Klub jest zdeterminowany żeby wyjaśnić zaistniałą sytuację, ponieważ absolutnie odcina się wszelkich form dyskryminacji. Dopełnimy wszelkich starań, żeby podobne zdarzenia nie miały u nas miejsca w przyszłości – przekazano w komunikacie.


źródło: weszlo.com, nto.pl, opolska360.pl

Fala krytyki po meczu z Chelsea. Kibice Legii nie zostawili suchej nitki na swoim piłkarzu

Legia Warszawa przegrała pierwszy mecz ćwierćfinałowy Ligi Konferencji z Chelsea aż 0:3. Po spotkaniu internauci skierowali ogromną falę krytyki w stronę Steve’a Kapuadiego. Wskazali go jako jednego z głównych winowajców porażki.

Słaba druga połowa Legii i trzy gole dla Chelsea

Pierwsza połowa meczu przy Łazienkowskiej mogła dawać nadzieję na korzystny wynik. Ale druga odsłona okazała się dla Legii dramatyczna. Chelsea strzeliła trzy gole, a przy wszystkich znaczący udział miał Kapuadi.

Stoper najpierw źle wybił piłkę przed pierwszym golem, potem opóźnił interwencję przy trafieniu Madueke, a przy trzecim golu zupełnie go nie upilnował.

Internauci nie oszczędzili Kapuadiego

W mediach społecznościowych zaroiło się od negatywnych komentarzy. Kibice nie kryli frustracji i zawodu postawą defensora Legii:

„Kapuadi dziś tragiczny. Chodyna poza skalą. Vinagre brak słów”

„Kryminaliści w obronie, dramat”

„Znowu Kapuadi. Tym razem łamie linię spalonego i kryje na radar Madueke”

To tylko kilka z wielu komentarzy na jego temat. Co ciekawe, wielu kibiców zwracało uwagę, że forma piłkarza spadła od czasu kontuzji nosa, jakiej doznał w lutym.

Od tamtej pory według nich popełnia on błędy w niemal każdym meczu.

Coraz więcej kibiców Legii uważa, że klub powinien rozstać się z Kapuadim już po zakończeniu sezonu.

Niektórzy wystosowali taki sam apel w stosunku do Rubena Vinagre. Jest to o tyle ciekawe, że przez większość sezonu Portugalczyk uchodził za najjaśniejszą postać Legii Warszawa, co spowodowało wykupieniem go na stałe za rekordową kwotę.

Kapuadi ma na koncie 38 spotkań w tym sezonie, w których zdobył cztery bramki i zaliczył dwie asysty. Jeśli chodzi o Legię Warszawa, to już w najbliższą niedzielę wróci do rywalizacji w PKO BP Ekstraklasie. O godzinie 20:15 podejmie Jagiellonię Białystok. Rewanż z Chelsea zaplanowano na czwartek, 17 kwietnia, o godz. 21:00.

Źródło: X, Sport.pl

fot. Mateusz Kostrzewa/Legia.com

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.