Wojciech Szczęsny wrócił do rzutu karnego w meczu z Hiszpanią. „Spieprzyłem sprawę”

Wojciech Szczęsny był jednym z bohaterów ostatniego filmu na kanale „Foot Truck”. Bramkarz reprezentacji Polski skomentował rzut karny w meczu przeciwko reprezentacji Hiszpanii.

Reprezentacja Polski zaliczyli klęskę na tegorocznych mistrzostwach Europy. Biało-Czerwoni nie zdołali wyjść z grupy, w której uznali wyższość Słowaków oraz Szwedów. Jedynie z Hiszpanią nasi reprezentanci zdołali zremisować 1:1, choć wynik mógłby być zupełnie inny, gdyby tylko Gerard Moreno zdołał wykorzystać rzut karny.

Szczęsny o karnym z Hiszpanią

Do wspomnianego karnego odniósł się Wojciech Szczęsny, który był gościem na kanale „Foot Truck”. Bramkarz Juventusu oraz reprezentacji Polski przyznał się do popełnionego błędu.

– Możecie wierzyć lub nie, ale kompletnie spieprzyłem sprawę z tym karnym. Kompletnie spieprzyłem. Chciałem zasygnalizować, że idę w prawo, wrócić do środka i iść znów w prawo. Dlatego, że wiedziałem, że on mnie obserwuje. Ale zrobiłem mój pierwszy ruch w prawo za wcześnie i wiedziałem, że jestem na straconej pozycji – zdradził Wojciech Szczęsny.

– Wiedziałem, że on na mnie patrzy, więc postanowiłem zostać w środku do końca, by go trochę sprowokować. Przez to byłem spóźniony i nie miałem szans na obronę tego strzału. On uderzył w moje prawo, ale na szczęście przestrzelił. Może spudłował dlatego, że się poruszyłem? Może. Wykonałem pierwszy ruch zbyt wcześnie – dodał.

– Traktuję przestrzelony rzut karny jak obroniony. Mam gdzieś, co myślą inni – zakończył.

Komentarz Schmeichela

We wspomnianym filmie gościem był nie tylko Wojciech Szczęsny, ale również Peter Schmeichel. Były bramkarz reprezentacji Danii dodał od siebie przysłowiowe „trzy grosze”.

– Zawsze musisz mówić, że decyzja którą podjąłeś, zrobiła różnicę – dodał od siebie Peter Schmeichel.

Czy to już koniec sagi? Transfer Jadona Sancho na ostatniej prostej!

Trwająca już kilkanaście miesięcy saga związana z transferem Jadona Sancho wydaje się zbliżać ku końcowi. Angielski skrzydłowy już niedługo ma podpisać kontrakt z Manchesterem United.

Wszystko wskazuje na to, że już niedługo Jadon Sancho podpisze kontrakt z Manchesterem United! Takie informacje podało kilku sprawdzonych dziennikarzy z zagranicy. „Czerwone Diabły” mają zapłacić za 20-latka około 90 milionów euro + zmienne. Kontrakt ma obowiązywać do 2026 roku.

– Transfer Sancho do Manchesteru United jest już dopięty! Borussia Dortmund oraz Manchester United doszły do porozumienia. Podpis pod kontraktem zostanie złożony w najbliższych dniach – przekazał Christian Falk.

– Jadon Sancho do Manchesteru United – transakcja zakończona. Borussia Dortmund oraz Manchester United znalazły porozumienie. 90 milionów euro + zmienne. Opłata dla agenta oraz warunki kontraktu piłkarza zostały uzgodnione. Trwają testy medyczne – dodał Fabrizio Romano.

Jadon Sancho reprezentował barwy Borussii Dortmund od 2017 roku. Wcześniej występował w akademiach Manchesteru City oraz Watfordu. W barwach BVB zagrał łącznie w 137 oficjalnych meczach, strzelił w nich 50 bramek oraz zanotował 64 asysty.

Marek Saganowski podsumował EURO w wykonaniu Polaków. „Jerzy Brzęczek wyszedłby z tej grupy”

Emocje po odpadnięciu reprezentacji Polski z EURO 2020 zdążyły już opaść, jednak eksperci wciąż wracają do tych wydarzeń. Marek Saganowski w programie „Klub Reprezentanta” na antenie TVP Sport wytknął błędy Paulo Sousie.

Mimo że EURO 2020 wkracza w decydującą fazę, to nie ma na nim już reprezentantów Polski. Podopieczni Paulo Sousy nie wypełnili planu minimum, jakim było wyjście z grupy. Lepsi od Polaków okazali się Słowacy oraz Szwedzi, a w meczu z Hiszpanią zdołaliśmy wywalczyć zaledwie remis.

Krytyka

Głosy krytykujące Paulo Sousę pojawiły się jeszcze przed rozpoczęciem turnieju, kiedy zostały ogłoszone powołania. Na liście piłkarzy wybranych przez portugalskiego szkoleniowca na mistrzostwa zabrakło miejsca dla takich piłkarzy jak Grosicki, czy Szymański.

– To nie jest zawodnik [Grosicki – przyp. red.] tylko do atmosfery. Spójrzmy na Kubę Błaszczykowskiego. Nie grał w Wolfsburgu, a przyjeżdżał na kadrę i zawsze pokazywał się z dobrej strony, ciągnął ten zespół. Czasem tak jest – skomentował Marek Saganowski.

Chaos w reprezentacji

Należy jednak zaznaczyć, że klęska Polaków mogła wynikać z tego, że Paulo Sousa nie miał zbyt wiele czasu na przygotowanie zespołu. Przypomnijmy, że został on selekcjonerem w styczniu, na niespełna pół roku przed startem EURO.

– Chaos towarzyszący naszej reprezentacji wynikał z tego, że trener ciągle poznawał tych piłkarzy. Dowiadywał się, jak reagują w stresie. To jest geneza naszych kłopotów. Dziś mogę powiedzieć, że Jerzy Brzęczek wyszedłby z tej grupy – powiedział były reprezentant Polski.

źródło: tvp sport

Fatalne skutki wczorajszego faulu. Reprezentanta Ukrainy czeka długa przerwa

Artem Besedin, brutalnie sfaulowany przez Marcusa Danielsona, nie zagra do końca roku. Ukrainiec ma złamaną kość udową oraz uszkodzone więzadła.

W dogrywce wczorajszego meczu Ukraina-Szwecja doszło do groźnej sytuacji z udziałem Artem Besedina oraz Marcusa Danielsona. Drugi z nich, reprezentant Szwecji po wybiciu piłki z impetem wpadł wyprostowaną nogą w Ukraińca, który natychmiast musiał opuścić boisko. Szwed za swoje zagranie otrzymał czerwoną kartkę. Wideo z tego zdarzenia znajdziecie TUTAJ.

Długa przerwa

Dziś Kamil Rogólski podał na twitterze, że ukraińskiego piłkarza czeka teraz dość długa przerwa od futbolu, Besedin bowiem ma nie zagrać w piłkę już do końca tego roku. U Ukraińca stwierdzono złamanie kości udowej oraz uszkodzenie więzadeł. Informację potwierdził jeden z asystentów Andrija Szewczenki, Oleksandr Szowkowski.

– Wielkie zwycięstwo za wysoką cenę. W kolejnych meczach na boisku nie będziemy już mogli liczyć na Artema Biesiedina. Będzie nas wspierał na inny sposób, co będzie dla nas dodatkowym bodźcem – przekazał asystent Andrija Szewczenki.

 

Trzech piłkarzy pożegna się z reprezentacją Niemiec. EURO było ich ostatnim turniejem

Reprezentacja Niemiec zakończyła rywalizację na EURO 2020. Jak podają niemieckie media, „Die Mannschaft” może czekać w najbliższym czasie ogromna przebudowa.

EURO 2020 jest drugim turniejem z rzędu, na którym reprezentacja Niemiec zawiodła swoich kibiców. Trzy lata temu nasi zachodni sąsiedzi odpadli z Mundialu już w na etapie fazy grupowej. Z kolei na tegorocznych mistrzostwach Europy poszło im niewiele lepiej. Po wyjściu z grupy „F” trafili na reprezentację Anglii w 1/8 finału i na tym etapie zakończyli swoją przygodę z turniejem EURO 2020.

Rewolucja

Wczorajszego wieczoru, tuż po porażce z Anglią, niemiecki „BILD” przekazał informację o zakończeniu reprezentacyjnej kariery przez Toniego Kroosa. 31-letni pomocnik w swojej drużynie narodowej zagrał w 106 oficjalnych meczach, strzelając w nich 17 bramek. Największym sukcesem jest oczywiście tytuł Mistrza Świata z 2014 roku.

https://twitter.com/KroosXtra/status/1409942932904419335

Na tym rewolucja w reprezentacji Niemiec ma się jednak nie skończyć. Oliwy do ognia po wczorajszym meczu dodał Bastian Schweinsteiger, który w studiu telewizji ARD powiedział, że najprawdopodobniej był to ostatni turniej międzynarodowy Matsa Hummelsa oraz Thomasa Mullera.

– Wydaje mi się, że był to ostatni mecz międzynarodowy dla Thomasa Mullera i Matsa Hummels – przekazał Schweinsteiger.

Piotr Zieliński wyróżniony! Polak wśród najbardziej wartościowych „dziesiątek” w Serie A

Piotr Zieliński został wyróżniony przez „Transfermarkt”. Włoski oddział niemieckiego portalu stworzył ranking najbardziej wartościowych piłkarzy, którzy występują na pozycji numer dziesięć w Serie A. Polak znalazł się na szczycie tego zestawienia.

W ostatnich tygodniach serwis „Transfermarkt” zaktualizował wartości rynkowe wielu topowych piłkarzy. Obecnie najbardziej wartościowym piłkarzem jest Kylian Mbappe, który jest wyceniany na 160 milionów euro. Podium uzupełniają Erling Haaland oraz Harry Kane, których wartość jest szacowana na kolejno: 130 mln euro i 120 mln euro.

Zieliński wyróżniony

Włoski oddział wspomnianego portalu stworzył ranking najbardziej wartościowych „dziesiątek” grających w Serie A. Na szczycie zestawienia znalazł się Piotr Zieliński, który od 31 maja jest wyceniany na 50 milionów euro. 27-latek nigdy wcześniej nie był wart aż tyle.

Podium wspomnianego zestawienia uzupełniają Christian Eriksen oraz Nicolo Zaniolo – obaj warci 40 milionów euro. Tuż za podium znajduje się nowy nabytek AC Milan – Hakan Calhanoglu (35 mln euro). Dalej znajdują się kolejno: Ruslan Malinovskyi (30 mln euro), Hamed Junior Traore i Matteo Pessina (20 mln euro), Elif Elmas (17 mln euro), Mattia Zaccagni i Henrikh Mkhitaryan (15 mln euro).

https://twitter.com/TMit_news/status/1409540845901078535

Ofensywa transferowa Lecha Poznań! Szykuje się wielki powrót

Lech Poznań rozkręca się na rynku transferowym. Dziś został potwierdzony transfer Artura Sobiecha, a już niedługo do Poznania może wrócić Barry Douglas.

W ostatnim sezonie, w którym Lech musiał rywalizować na trzech frontach, poznaniakom dały się we znaki braki kadrowe. Zarząd „Kolejorza” nie chce po raz kolejny popełniać tych samych błędów i na kilka tygodni przed startem Ekstraklasy zaczyna wzmacniać kadrę.

Lech kupuje!

Dziś „Kolejorz” potwierdził pozyskanie Artura Sobiecha, z którym podpisał dwuletnią umowę z opcją przedłużenia o kolejny rok. Ponadto informowaliśmy wcześniej o możliwym zakontraktowaniu Damiana Kądziora, którym interesowała się również Legia Warszawa. Na tym łowy Lecha na rynku transferowym się jednak nie kończą.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Z Lecha Poznań do Serie A? Napoli zainteresowane Lubomirem Satką

Douglas wróci do Poznania?

Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl przekazał, że zarząd Lecha prowadzi rozmowy z Barrym Douglasem, który przed laty występował w barwach poznańskiego klubu. 31-letni Szkot mógłby załatać dziurę po sprzedanym Tymoteuszu Puchaczu.

– Jak słyszymy, rozwiązaniem numer jeden na tę chwilę na lewą flankę jest dla władz „Kolejorza” Barry Douglas. Klub prowadzi z piłkarzem zaawansowane rozmowy. Możliwe, że sprawy wyjaśnią się do końca tego tygodnia – czytamy.

Wolny zawodnik

Barry Douglas występował w Lechu Poznań w latach 2013-2016, w tym okresie wystąpił w barwach „Kolejorza” w 75 oficjalnych mecz, strzelił 5 bramek, zanotował 21 asyst. Od 2018 roku był piłkarzem Leeds United, jednak ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Championship. Wraz z końcem czerwca Szkotowi wygasa kontrakt, przez co nie ma prawa narzekać na brak zainteresowania ze strony uznanych klubów. Tomasz Włodarczyk pisze o zainteresowaniu Brescii Calcio.

źródło: meczyki.pl

Bohater Szwajcarów zdradza kulisy wygranej z Francją. „Nikt już w nas tak naprawdę nie wierzył”

Reprezentacja Szwajcarii sensacyjnie odprawiła z kwitkiem Mistrzów Świata, Francuzów. Po meczu emocji nie krył jednym z bohaterów zwycięskiej ekipy, Yann Sommer.

Wczoraj byliśmy świadkami dwóch niesamowitych meczów na mistrzostwach Europy. O ile wygranej Hiszpanii z Chorwacją należało się spodziewać, o tyle awans do ćwierćfinałów reprezentacji Szwajcarii należy rozpatrywać jako sensację. Wszak Helweci pokonali aktualnych Mistrzów Świata oraz Wicemistrzów Europy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Co to był za mecz! Francja odpada z EURO 2020, Szwajcaria gra dalej [REAKCJE]

Sommer bohaterem!

Jednym z bohaterów wczorajszej wygranej Szwajcarii nad Francją był bramkarz tych pierwszych, czyli Yann Sommer. Co prawda Szwajcar aż trzykrotnie skapitulował w ciągu podstawowych 90 minut, jednakże popisał się on kluczową interwencją podczas serii rzutów karnych. Przypomnijmy, że to właśnie 32-latek zatrzymał strzał z jedenastego metra Kyliana Mbappe.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kylian Mbappe komentuje odpadnięcie z EURO 2020. „Przepraszam za tego karnego”

– Na razie czuję się, jakby to działo się gdzieś obok mnie. Pokazaliśmy dużo walki i serca. Nikt już w nas tak naprawdę nie wierzył. Ale kiedy zdobyliśmy dwa gole przeciwko Mistrzom Świata, kiedy przegrywaliśmy, to jest to po prostu niewiarygodne. To była nasza szansa, żeby przełamać barierę 1/8 finału. Nigdy wcześniej tego nie dokonaliśmy. Teraz się udało, to niesamowite. Graliśmy sercem i charakterem. Jestem dumny z tego zespołu skomentował po meczu Yann Sommer.

– Przysięgaliśmy sobie przed meczem bez względu na to, jaki będzie wynik, że wytrwamy do końca. Jestem niesamowicie dumny z tego zespołu. To już jest historia. Myślę, że zostawiliśmy dziś na boisku wszystko – całe serce i zaangażowanie, jakie w sobie mieliśmy – dodał.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Deschamps zabrał głos ws. swojej przyszłości. Już wiadomo, kto obejmie kadrę Francji?

Kylian Mbappe komentuje odpadnięcie z EURO 2020. „Przepraszam za tego karnego”

Reprezentacja Francji odpadła wczoraj z EURO 2020, a jednym z jej najgorszych piłkarzy był Kylian Mbappe. Piłkarz PSG niedługo po zakończonym meczu zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym przeprasza kibiców za swój występ.

Za nami dzień pełen emocji okraszony dwoma fantastycznymi starciami na etapie 1/8 finału mistrzostw Europy. Najpierw Hiszpania po dogrywce pokonała Chorwację, a następnie po niesamowitym powrocie, dogrywce i serii rzutów karnych Szwajcarzy odprawili z kwitkiem Francuzów.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Co to był za mecz! Francja odpada z EURO 2020, Szwajcaria gra dalej [REAKCJE]

Porażka Francuzów

Za wczorajszą porażkę najbardziej oberwało się Kylianowi Mbappe. 22-letni napastnik zawodził w fazie grupowej, a francuscy kibice liczyli, że ich gwiazda odpali w fazie Play-Off. Tak się jednak nie stało. Mbappe nie pokazał wczoraj nic szczególnego (poza asystą) w podstawowych 90 minutach oraz w dogrywce. Francuz miał okazję na rehabilitację w serii rzutów karnych, jednak jako jedyny nie zdołał wykorzystać „jedenastki” przez co „Les Bleus” musieli uznać wyższość Szwajcarów i pożegnali się z turniejem już na etapie 1/8 finału.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Francuskie media komentują mecz ze Szwajcarią. „Zostali ukrzyżowani”

Komentarz Mbappe

– Bardzo trudno jest to przeżyć. Smutek po odpadnięciu jest ogromny, nie osiągnęliśmy celu, jaki sobie zakładaliśmy – skomentował Kylian Mbappe.

– Przepraszam za tego karnego. Chciałem pomóc drużynie, ale mi się nie udało. Pójście spać po takim meczu będzie niezwykle trudne, ale taki jest sport, który kocham. Wiem, że jesteście rozczarowani, ale mimo to chciałbym Wam podziękować za wasze wsparcie i wiarę w nas. Najważniejsze jest to, byśmy powrócili jeszcze silniejsi na kolejne turnieje. Szwajcarii należą się gratulacje i życzę im powodzenia – zakończył Francuz.

Co to był za mecz! Francja odpada z EURO 2020, Szwajcaria gra dalej [REAKCJE]

Reprezentacja Francji odpada z EURO 2020 po fantastycznym meczu z reprezentacją Szwajcarii. Pełni zachwytu nad tym meczem byli kibice oraz eksperci, którzy podzielili się swoimi odczuciami na twitterze.

Cóż to był za mecz! Reprezentacja Szwajcarii w meczu z Francją zdołała wrócić z wyniku 1:3 i doprowadzić najpierw do dogrywki, a następnie do serii rzutów karnych. W niej lepsi okazali się Helweci, którzy odnieśli zwycięstwo po obronionym strzale Kyliana Mbappe przez Yanna Sommera.

Emocje!

Przeciętny Mbappe

https://twitter.com/majkel1999/status/1409629305534042113

Boniek po raz kolejny odleciał na twitterze! „Dlaczego zawodowiec 40 razy wali piłkę nie tam gdzie trzeba”

W ostatnich dniach Zbigniew Boniek kilkukrotnie dał popis na swoim profilu na twitterze. W jednym z wpisów prezes PZPN skrytykował jednego z piłkarzy, który „40 razy wali piłkę nie tam gdzie trzeba”.

Zbigniew Boniek charakteryzuje się wieloma cechami, a jedną z nich są jego kontrowersyjne opinie. Od dobrych kilku lat „Zibi” zamieszcza swoje przemyślenia na twitterze, które szybko rozchodzą się po innych portalach.

Boniek krytykuje!

Reprezentacja Polski zakończyła EURO 2020 klęską, odpadając w fazie grupowej. W niedzielny wieczór wpis na twitterze z podsumowaniem turnieju w wykonaniu Polaków zamieścił Łukasz Olkowicz. Na tweeta dziennikarza „Przeglądu Sportowego” odpowiedział wspomniany wcześniej Zbigniew Boniek. Prezes PZPN mówi o piłkarzu, który „bierze dużą kasę” i „40 razy wali piłkę nie tam gdzie trzeba”.

Czechy jak Polska?

Tego samego wieczoru prezes Boniek skomentował awans Czechów do 1/4 finału EURO 2020. Jak przyznał „Czechom włączyła się Polska z 2016 roku”. Ahh, szkoda, że Polakom się nie załączyła Polska. Polecamy zajrzeć w sekcję komentarzy.

Boniek zadowolony z komentarza

Zbigniew Boniek zgodził się z opinią Sebastiana Mili dotyczącą komentarza Dariusza Szpakowskiego. Komentarz meczowy to raczej sprawa indywidualna, jednakże wpis Bońka i tak zdołał rozpętać gorącą dyskusję w sekcji komentarzy pod jego tweetem.

„Jak to wszystko wytłumaczyć?”

Po porażce ze Szwecją, gdy większość z kibiców zdołała już ochłonąć, prezes PZPN zamieścił tweeta, w którym zastanawia się nad przyczynami klęski Biało-Czerwonych. Boniek wymienia kilka ze statystyk naszej drużyny, wedle których powinniśmy grać dalej na tym turnieju.”Jak to wszystko wytłumaczyć?”.

Kolejny Polak zagra we Włoszech! Czekają go testy medyczne

Wszystko wskazuje na to, że Adrian Benedyczak już wkrótce zmieni klub! 20-letni napastnik opuścił zgrupowanie Pogoni Szczecin i już wkrótce ma udać się na testy medyczne przed transferem do włoskiej Parmy.

Adrian Benedyczak jest wychowankiem klubu Gryf Kamień Pomorski, a od 2013 roku szkolił się w akademii Pogoni Szczecin. Do tej pory w seniorskim zespole „Portowców” wystąpił łącznie w 44 oficjalnych meczach, w których zdobył zaledwie 3 bramki. Jego obecny kontrakt z Pogonią obowiązuje do końca czerwca 2022 roku.

Benedyczak w Serie B?

Plotki o transferze Benedyczaka zaczęły pojawiać się w mediach już jakiś czas temu. W niedzielne popołudnie oficjalną informację podała Pogoń Szczecin. We wpisie na twitterze czytamy, że 20-letni napastnik przejdzie testy medyczne przed transferem do Parmy.

– Adrian Benedyczak opuści zgrupowanie Pogoni Szczecin w Opalenicy. 20-letni napastnik uda się na testy medyczne przed transferem do włoskiej Parmy Calcio 1913. Ich następstwem ma być transfer definitywny do spadkowicza z Serie A – czytamy.

Szansa na grę z legendą

Przypomnijmy, że Parma w minionym sezonie Serie A zajęła ostatnie miejsce w lidze, przez co w kampanii 21/22 zagra w Serie B. W związku z walką o powrót na salony we Włoszech klub z północy Włoch zaplanował wzmocnienia. Poza plotkami dotyczącymi sprowadzenia Benedyczaka przed kilkoma tygodniami został potwierdzony transfer Gianluigiego Buffona.

Robert Lewandowski w Chelsea? Tajemniczy wpis londyńskiego klubu

Robert Lewandowski zostanie w Bayernie, czy może zmieni klub przed rozpoczęciem kolejnego sezonu? Ciekawy wpis pojawił się na jednym z profili w mediach społecznościowych Chelsea FC.

Za Lewandowskim kolejny znakomity sezon klubowy, choć nie udało mu się tym razem wygrać Ligi Mistrzów. Obecny kontrakt polskiego napastnika z Bayernem Monachium obowiązuje do końca czerwca 2023 roku. W klubie z Bawarii przebywa od 2014 roku. W tym czasie zagrał monachijskim klubie w 329 oficjalnych meczach, w których zdobył 294 bramki.

Lewandowski w Chelsea?

W sobotę na hiszpańskojęzycznym profilu Chelsea pojawił się wpis mówiący o zainteresowaniu angielskiego klubu Robertem Lewandowskim. W artykule czytamy, iż celem numer jeden dla „The Blues” wciąż jest Erling Haaland. Z kolei Romelu Lukaku, Harry Kane oraz kapitan reprezentacji Polski rozpatrywani są jako alternatywy dla Norwega.

Franciszek Smuda staje w obronie Paulo Sousy. „Być może potrzebuje więcej czasu”

Franciszek Smuda udzielił wywiadu portalowi sport.tvp.pl. Były selekcjoner reprezentacji Polski skomentował postawę Biało-Czerwonych oraz pracę wykonaną przez Paulo Sousę.

Reprezentacja Polski zakończyła swoją przygodę z EURO 2020. Na tegorocznych mistrzostwach Polacy zagrali trzy mecze, w których zdobyli zaledwie 1 punkt. Niestety było to za mało na awans do 1/8 finału turnieju.

Smuda o Sousie

Po turnieju dużo zaczęło się mówić o pracy wykonanej przez Paulo Sousę. Wśród „ekspertów” pojawia się dość dużo krytyków portugalskiego szkoleniowca, jednakże zdecydowana większość kibiców jest za pozostaniem obecnego selekcjonera. Za Portugalczykiem staje również Franciszek Smuda, który mówi o braku wystarczającej ilości czasu. Obecny trener Wieczystej wytyka również błędy Sousy.

– Jeżeli nie masz tylu dobrych obrońców, to nie graj trójką w środku i wahadłami. Ustaw zespół w zestawieniu, do którego masz odpowiednich zawodników. Nie rozumiem, dlaczego Paulo Sousa tego nie zauważył. Być może potrzebuje więcej czasu – skomentował Smuda.

– Nie jestem za szybkimi zmianami trenerów. Powinien zostać, aby mógł dokończyć swój pomysł oraz to, co dotychczas pokazał. Nie ma sensu co kilka miesięcy wymieniać selekcjonera. Na pewno to nam nie pomoże – dodał.

źródło: tvp sport

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.