Elon Musk wykupi piłkarskiego giganta?! Ojciec miliardera potwierdza

Elon Musk może wkrótce wejść do świata sportu. Ojciec miliardera wprost potwierdził, że jego syn chciałby kupić Liverpool. Gdyby doszło do takiej transakcji, mówilibyśmy o gigantycznym hicie.




Elon Musk jest znany na całym świecie. Biznesmen w ostatnich latach założył takie marki jak Tesla, PayPal czy SpaceX, a relatywnie niedawno przejął także Twittera, którego przemianował na „X”.

Sensacyjna inwestycja?

Niespodziewanie w mediach pojawił się temat wejścia 53-latka do branży sportowej. Media spekulują, że Musk chciałby kupić Liverpool. Doniesienia te potwierdził jego ojciec – Errol Musk.




– Nie mogę tego skomentować, bo podniosą cenę. To, że wyraził chęć kupna, nie oznacza, że dojdzie do transakcji. Ale tak, chciałby kupić Liverpool, każdy by chciał, ja też. Jego babcia urodziła się w Liverpoolu, mamy tam krewnych, mieliśmy szczęście poznać członków grupy The Beatles, ponieważ dorastali z częścią naszej rodziny. Więc tak, jesteśmy związani z Liverpoolem – przyznał ojciec biznesmena w rozmowie z „Times Radio”.

Maciej Rybus nadal bez klubu. Agent potwierdza: „Nic interesującego i poważnego”

Maciej Rybus wciąż nie może wrócić do gry w piłkę na profesjonalnym poziomie. O jego sytuacji szerzej opowiedział Roman Oreszczuk. Agent potwierdza, że nie ma dla zawodnika konkretnych ofert.




Ubiegłego lata Rybus rozstał się z Rubinem Kazań. Od tamtej pory nie może znaleźć sobie nowego klubu. Obecnie przygotowuje się fizycznie w FK 10. Jego celem było bycie gotowym na podjęcie profesjonalnego kontraktu w 2025 roku.

Nadal bez gry

Rybus zdecydował się na przygotowywanie w amatorskim zespole przez brak propozycji od klubów z rosyjskiej ekstraklasy. Jeszcze kilka miesięcy temu podkreślał, że od zimowego okna zależy jego dalsza kariera.




– Rozważę każdą ofertę, mam 35 lat, nie mam zbyt dużego wyboru. Moja kariera dobiega końca, ale chciałbym grać na wyższym poziomie. Najprawdopodobniej zakończę karierę zawodową tej zimy, jeśli nie znajdę klubu – mówił Rybus.

Jak to wygląda obecnie? Sytuację wyjaśnił Roman Oreszczuk. Agent zawodnika przyznaje, że jego podopieczny wciąż nie dostał ciekawej propozycji.

– W tej chwili nie ma nic interesującego i poważnego. Zobaczymy, co się wydarzy – przekazał działacz.

Barcelona mści się na Sevilli za Daniego Olmo. Klub nakłada swój zakaz transferowy

Konflikt FC Barcelony i Sevilli coraz bardziej eskaluje. Po zamieszaniu z rejestracją Daniego Olmo, Blaugrana zamierza wprowadzić embargo na klub z Andaluzji.




Negatywne relacje na linii Barcelona – Sevilla nie są żadną tajemnicą. Już w poprzednim sezonie doszło do wyraźnej eskalacji konfliktu, gdy działacze z Andaluzji odmówili pojawienia się w loży honorowej podczas meczu obu drużyn.

Embargo

Sevilla poszła jednak jeszcze dalej. Władze klubu aktywnie uczestniczyły w zamieszaniu związanym z rejestracją Daniego Olmo. Wywierali naciski na La Ligę, aby uważnie przyjrzeli się sytuacji w Barcelonie, a konkretnie jej finansom.




Konflikt zaostrzył się na tyle, że po zablokowaniu rejestracji Olmo, Barcelona postanowiła odpowiedzieć. Katalończycy zablokują transfer Ansu Fatiego, o którego zabiegać miała Sevilla. Jak podaje „Sport”, nie zezwolą także żadnemu innemu piłkarzowi na transfer w tym kierunku.

Mimo to Barcelona jest wciąż chętna na pozbycie się niespełnionego talentu, ale do innego klubu. Wśród zainteresowanych ma być między innymi Girona.

Błyskawiczny transfer Lecha na start zimowego okna! Raków przebity

Lech Poznań już na początku stycznia dopina pierwszy zimowy transfer. Według Dawida Dobrasza z portalu meczyki.pl, nowym zawodnikiem „Kolejorza” ma zostać Islandczyk, Gisli Thordarson.




Niels Frederiksen rozpoczął czystki w Lechu. Duńczyk miał skreślić kilku piłkarzy, w tym między innymi Stjepana Loncara. Zarząd szybko znalazł już za niego następcę.

Raków przebity

Jak podaje portal meczyki.pl, we wtorek w Poznaniu na testach pojawi się Gisli Thordarson. 20-letni Islandczyk gra obecnie w Vikingurze Reykjavik. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to defensywny pomocnik już w środę dołączy do zgrupowania Lecha w Turcji.




O Thordarsona z „Kolejorzem” miał rywalizować Raków Częstochowa i Hammarby IF. Dawid Dobrasz podaje, że Lech wyda na ten transfer około 500-600 tysięcy euro.

– Thordarson to reprezentant Islandii U-19, U-20 oraz U-21. Jest uważany za duży talent w swoim kraju. Ma bardzo dobre warunki fizyczne (191 cm wzrostu) i technikę – czytamy na meczyki.pl.

Źródło: Meczyki.pl / Dawid Dobrasz.

Tymoteusz Puchacz rozmawia z angielskimi klubami. Zaskakujący transfer Polaka?

Tymoteusz Puchacz może niedługo kolejny raz zmienić klub i ligę. Według portalu meczyki.pl, z Polakiem rozmawia klub z Anglii. O szczegółach pisze Tomasz Włodarczyk.




Latem Puchacz trafił do Holstein Kiel. Z beniaminkiem Bundesligi związał się wówczas dwuletnim kontraktem. Ma jednak spore problemy w walce o skład, w związku z czym pojawiły się wątpliwości, czy dotrwa do końca umowy.

Kolejny transfer, kolejna liga?

Zarówno klub, jak i zawodnik, doszli do wniosku, że zimą trzeba rozstrzygnąć ich wspólną przyszłość. Wiele wskazuje na to, że podczas tegorocznego okna transferowego Puchacz faktycznie odejdzie z Holstein.

Portal meczyki.pl ustalił, że Polak rozmawia już nawet z potencjalnym kandydatem do transferu. Mowa konkretnie o trzech drużynach: Hull City, Derby County i Plymouth. Rozmowy mają być zaawansowane, ale nie wiadomo, o którą drużynę dokładnie chodzi.




Jeżeli te pogłoski się potwierdzą, to Puchacz zagra w angielskiej Championship. Będzie to tym samym piąta zagraniczna liga w CV wychowanka Lecha Poznań. Wcześniej miał okazję zagrać w: Bundeslidze (Union Berlin, Holstein), Super Lig (Trabzonspor), Super League 1 (Panathinaikos) oraz 2. Bundeslidze (Kaiserslautern).

Źródło: Meczyki.pl / Tomasz Włodarczyk.

Wojciech Kowalczyk wbija szpilkę Szczęsnemu po debiucie. „Świetny występ. A teraz…”

Wojciech Szczęsny wreszcie zadebiutował w FC Barcelonie. Mimo pierwszego rozegranego meczu, entuzjazmu wobec Polaka nie ma Wojciech Kowalczyk. Po zakończeniu meczu Blaugrany z Barbastro, posłał w kierunku bramkarza uszczypliwy komentarz.




Szczęsny latem zdecydował się na zakończenie kariery. Emerytura nie potrwała jednak zbyt długo. W obliczu kontuzji Marca-Andre Ter Stegena, do Polaka zgłosiła się FC Barcelona. Na początku października oficjalnie Szczęsny wrócił do grania i związał się kontraktem z Blaugraną.

„A teraz na ławkę”

Wydawało się, że „Szczena” błyskawicznie wskoczy do składu Barcelony. Ku zaskoczeniu chyba wszystkich, musiał się jednak pogodzić z rolą rezerwowego. Podstawowym golkiperem „Dumy Katalonii” był bowiem Inaki Pena.

Szczęsny na swój debiut musiał czekać aż do początku 2025 roku. 4 stycznia rozegrał swój pierwszy mecz od powrotu z emerytury – z UD Barbastro w Pucharze Króla (4-0).




Nie miał przy tym wielu okazji do popisania się swoimi umiejętnościami. Rywale oddali na jego bramkę zaledwie jeden celny strzał. Po ostatnim gwizdku, na Twitterze w stronę Szczęsnego, kąśliwy komentarz posłał Wojciech Kowalczyk.

– Świetny występ bramkarza Barcelony. A teraz na ławkę – napisał „Kowal”.

Piłkarze Pogoni zbojkotowali kolejny trening. „Część na siłowni, część do domu”

Piłkarze Pogoni Szczecin kontynuują swój protest. Po opóźnieniu sobotniego treningu, część zawodników rozjechała się do domów. Wiadomo już dokładnie, co spowodowało bojkot.

W sobotni wieczór polskie media obiegła informacja o niepokojących wieściach ze Szczecina. Piłkarze Pogoni najpierw przez 1,5 godziny nie wychodzili na trening z szatni, a gdy już pojawili się na murawie – spędzili na niej minutę.

Protest kontynuowany

Sytuacja miała podłoże związane z ostatnimi wydarzeniami w klubie. Pogoń zmaga się z poważnymi problemami finansowymi. Przed końcem 2024 roku „Portowców” miał wykupić Alex Haditaghi, ale negocjacje zakończyły się fiaskiem.

Zawodnicy widząc coraz gorszą sytuację klubu, postanowili zaprotestować. Według portalu wszczecinie.pl, Pogoń zalega swoim piłkarzom z płatnościami.

Kolejny bojkot nastąpił także w niedzielę. „Portowcy” mieli zaplanowany trening na godzinę 11. Część z nich została w tym czasie na siłowni, a inni – wrócili do domów.

Protest w Pogoni Szczecin! Piłkarze opóźnili trening o 1,5 godziny. Pojawili się na boisku na… minutę

Pogoń Szczecin miała rozegrać 4 stycznia swój pierwszy trening w 2025 roku. Piłkarze najpierw przez półtorej godziny nie chcieli wyjść z szatni, a następnie zeszli z boiska po ledwie minucie. To pokłosie ostatnich wydarzeń w klubie.




Końcówka 2024 roku minęła w Szczecinie pod znakiem negocjacji z niedoszłym kupcem Pogoni. „Portowcy” mieli zostać sprzedani Alexowi Haditaghiemu. Finalnie jednak nie doszło do porozumienia z biznesmenem.

Protest

Na tym nie kończą się natomiast problemy Pogoni. W sobotę „Portowcy” mieli wznowić treningi po przerwie świątecznej. Zajęcia zaplanowano na godzinę 16:00, ale piłkarze się na nim nie stawili.

Jak przekazał Dominik Markiewicz – zawodnicy przez półtorej godziny siedzieli w szatni. Na boisko jednak wyszli, ale tylko na chwilę. Zrobili jedno kółko na murawie, po czym skierowali się z powrotem do szatni.




Czy wpływ na protest piłkarzy miały ostatnie wydarzenia? Nie można tego wykluczyć. Żaden z zawodników jednak tego nie potwierdził. Według Roberta Juszczyka drużyna nie chciała rozmawiać o powodach swojego zachowania.

Sebastian Szymański pożegnany w Turcji. Zimowy transfer do TOP5 na horyzoncie!

Coraz głośniej mówi się o zimowym transferze Sebastiana Szymańskiego. Turecki portal m.star.com.tr pożegnał już Polaka. Dziennikarze wieszczą rychły transfer do Fiorentiny.




Szymański nie może zaliczyć bieżącego sezonu do szczególnie udanego. Do tej pory rozegrał 26 meczów, w których strzelił 2 gole i zanotował 5 asyst. Dla porównania, poprzednie rozgrywki zakończył z 55 występami, 13 bramkami i aż 19 asystami.

Wreszcie TOP5?

Mimo nieco słabszej dyspozycji Szymańskiego, Fenerbahce nie mogło narzekać na brak ofert. Tureckie media co i rusz informowały, że do klubu zgłosił się kolejny chętny na transfer pomocnika.

Portal m.star.com.tr twierdzi, że Polak może opuścić Stambuł jeszcze w styczniu. W kontakcie z Fenerbahce ma być Fiorentina. Transfer ma być ponoć dogadany, ale wszystko zależy od ściągnięcia Andersona Talisci z Al-Nassr.




Jeśli Brazylijczyk trafi do drużyny Jose Mourinho, to Szymański powinien szybko odejść do Florencji. „Viola” miałaby zapłacić na niego 20 milionów euro. Niemniej, wspomniany portal w artykule wprost „pożegnał” 25-latka, dziękując za ponad 2 sezony spędzone w Fenerbahce.

Zaskakujące zainteresowanie Piotrem Zielińskim. Niespodziewana oferta dla Interu?

Dość zaskakujące informacje przekazał portal interlive.it. Wspomniane źródło twierdzi, że Piotrem Zielińskim ma się interesować tureckie Fenerbahce. Polaka w swojej drużynie widziałby Jose Mourinho.




Latem Zieliński zmienił Napoli na Inter. W Mediolanie gra ze zmienną regularnością. Jak na razie uzbierał 19 występów, w których strzelił 2 gole i zanotował 1 asystę.

Tureckie zainteresowanie

Choć wydawało się, że sytuacja Zielińskiego jest stabilna, to dość niespodziewanie pojawiły się informacje o zainteresowaniu ze strony… Fenerbahce. Jak podaje portal interlive.it, Jose Mourinho mocno zabiega o ściągnięcie pomocnika. Portugalczyk chciał go także w Romie, gdy jeszcze tam pracował.




Nie można wykluczyć, że Fener złoży oficjalną propozycję Interowi. Ta miałaby opiewać na 15 milionów euro, wliczając bonusy. Wątpliwe jednak, aby taka kwota mogłaby przekonać Włochów do pozbycia się Zielińskiego.

Fuzja klubów na Ukrainie? We Lwowie może dojść do szokującej zmiany

Wkrótce na Ukrainie może dojść do sensacyjnej fuzji. Według mediów, znane kluby są bliskie połączenia w jeden projekt.




Liga ukraińska jest obecnie wstrzymana ze względu na przerwę zimową. Na rundę wiosenną piłkarze wrócą dopiero pod koniec lutego.

Zaskakująca fuzja?

Przerwa nie oznacza jednak, że nic ciekawego się w tamtejszej lidze nie dzieje. Media obiegła informacja o możliwym połączniu dwóch znanych klubów. Mowa konkretnie o lwowskich Karpatach oraz Ruchu.

Oba zespoły są największe w swoim mieście. Jeśli dojdzie do fuzji, to Lwów będzie mieć jeden, ale zdecydowanie bardzo mocny zespół.




– To bardzo szokująca decyzja, bo Ruch miał pieniądze i genialną infrastrukturę (najlepszą we wschodniej i środkowej Europie), a Karpaty pieniądze i historię – pisze na Twitterze użytkownik BuckarooBanzai.

Oliver Kahn przejmie klub? Niemiec rozważa zakup niedawnego bankruta

Oliver Kahn nie zamierza długo przeciągać swojego rozbratu z piłką nożną. Według medialnych informacji, legendarny bramkarz chce pomóc upadłemu klubowi. Niemiec rozważa wykupienie Girondins Bordeaux.




Kahn niezbyt dobrze spisał się w roli prezesa Bayernu Monachium. Legenda „Die Roten” odeszła z klubu w słabych relacjach z resztą działaczy.

Na ratunek?

Jak podaje „Sud Ouest”, Kahn długo nie pozostanie bez pracy. 55-latek rozważa zakup Girdoins Bordeaux. „Żyrondyści” zostali niedawno zdegradowani do IV ligi francuskiej, gdzie zajmują obecnie 4. miejsce.




Wspomniane źródło twierdzi, że Niemiec byłby głównym inwestorem. O pomoc miał się natomiast zwrócić do Jacquesa-Henriego Eyrauda, byłego prezesa Olympique Marsylii. Ten z kolei miał u obecnego prezesa Bordeaux, Gerarda Lopeza, jakie są warunki sprzedaży klubu.

Dziennikarz Interii złapany na gorącym uczynku. Kradł teksty byłym kolegom

2025 rok rozpoczął się od mocnej akcji w dziennikarskim świecie. Szymon Janczyk z „Weszło” złapał na gorącym uczynku swojego byłego kolegę z redakcji. Jak się okazało, Jan Mazurek kradł tematy na artykuły, bo wciąż posiadał dostęp do ich panelu.




Mazurek w latach 2019-2024 pracował w „Weszło”. Niedawno zdecydował się na zmianę i związał się z „Interią”. Za jego pośrednictwem ukazało się wiele „mocnych” artykułów. Ostatnim takim był news o rozmowach Radomiaka z Jose Peseiro.

Linka zwinięta

Jak się okazuje, temat byłego selekcjonera reprezentacji Nigerii w Radomiu był całkowicie zmyślony. Była to część intrygi Szymona Janczyka, dziennikarza „Weszło”. Jak napisał on na swoim Twitterze – przyłapał Mazurka na logowaniu się do panelu swojej byłej redakcji, choć od dawna w niej nie pracował.




– Czyżbyśmy nie odcięli mu dostępu do panelu twórców? Poprosiłem dział IT o sprawdzenie tych podejrzeń i… trafiliśmy na długą listę logowań. Jan Mazurek od dawna logował się do panelu, mimo że u nas nie pracował. Przed porannym newsem o Baltazarze logował się trzykrotnie, wszystko macie na screenachnapisał Janczyk, dodając wspomniane screeny.

screen: X/@sz_janczyk

Jak się okazało, Mazurek przynętę połknął. Z relacji Janczyka wynika, że dziennikarz „Interii” szedł w zaparte nawet w prywatnych rozmowach, gdy już jego nieuczciwe praktyki wyszły na jaw.

– Janku, miałem cię za dobrego dziennikarza, ale przede wszystkim dobrego kolegę. Ceniłem pracę z tobą i było mi żal, że odchodzisz. Nie wiem, ile jeszcze rzeczy bezczelnie ukradłeś, co gorsze – być może pracując u nas. Krótka rozmowa po całej sprawie utwierdziła mnie jednak w przekonaniu, że robisz to w pełni świadomie, z wyrachowaniem, bez mrugnięcia okiem – dodał, wyraźnie rozgoryczony.

Źródło: Weszło/Szymon JanczykCAŁY TEKST

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.