Przejście Messiego do PSG to kwestia czasu. Argentyńczyk sprawdza zapisy kontraktu

Leo Messi jeszcze nie złoży podpisu pod umową wysłaną mu przez PSG. Fabrizio Romano podał, że obecnie wraz z ojcem i prawnikami bacznie przegląda zapiski otrzymanego kontraktu. Kwestią czasu jest, jednak kiedy Argentyńczyk zabukuje lot do Paryża, gdzie zwiąże się kontraktem z paryskim klubem. 

Koniec związku Messiego z FC Barceloną stał się faktem w czwartek. Od tamtej pory wokół przyszłości 34-latka narosło wiele wątpliwości. Wszystko wskazuje jednak na to, że niebawem trafi on do PSG, którego właściciele nieustannie myśli o ściągnięciu go do drużyny.

Ostatnie szlify

Rozmowy między stronami rozpoczęły się błyskawicznie, bo tuż po oficjalnym komunikacie Barcy, w którym żegna swoją legendę. Teraz negocjacje zmierzają ku zakończeniu.

Fabrizio Romano podał, że choć Messi nie planował jeszcze wylotu do Paryża, w celu podpisania kontraktu z PSG, to jest to tylko kwestia czasu. Obecnie wraz z ojcem oraz prawnikami sprawdza zapiski umowy. Wkrótce wyleci do stolicy Francji, aby tam ustalić ostatnie szczegóły i złożyć swój podpis.

 

Łukasz Fabiański o zakończeniu kariery reprezentacyjnej: „Mamy wielu znakomitych bramkarzy. Ja chciałbym skupić się teraz wyłącznie na karierze klubowej”

W niedzielę na portalu Łączy nas Piłka pojawiła się informacja o zakończeniu reprezentacyjnej kariery przez Łukasza Fabiańskiego. Po 15 latach bramkarz West Hamu oraz uczestnik międzynarodowych turniejów rangi mistrzowskiej postanowił oddać pole młodszym kolegom. – Mamy wielu znakomitych bramkarzy, którzy – podobnie jak ja kiedyś – czekają na swoją szansę w drużynie narodowej. Niech spełniają swoje marzenia! – stwierdził „Fabian”.

Smutny to dzień dla kibiców reprezentacji Polski. Łukasz Fabiański od wielu lat był nieodzownym elementem naszej kadry, więc tym bardziej bolesne staje się jego odejście z drużyny.

„Nadszedł najlepszy moment”

Informacja o rezygnacji „Fabiana” pojawiła się na Twitterze „Łączy nas Piłka” w niedzielne popołudnie. We wpisie zamieszczono link do artykułu, gdzie 36-latek skomentował i wyjaśnił przyczyny swojej decyzji.

Golkiper nie ukrywa, że obecnie chciałby się skupić na karierze klubowej i grze w West Hamie. Zaznaczył przy tym, że spory wpływ na to miały także drobne urazy, z którymi zmagał się niestety coraz częściej. Żegnając reprezentację zależało mu również na „zwolnieniu miejsca” młodszym kolegom, pukającym do drzwi kadry.

– Zawsze świetnie czułem się w drużynie narodowej. Zarówno w kadrach młodzieżowych, jak i w reprezentacji seniorów. Za każdym razem starałem się dawać drużynie narodowej tyle, ile tylko mogłem, poświęcać całe serce. Uważam, że teraz nadszedł najlepszy moment, aby pożegnać się z reprezentacją – cytuje Fabiańskiego „Łączy nas Piłka”.

– Mam już swoje lata, w ostatnim czasie zmagałem się z kilkoma mikrourazami, przez które nie mogłem być zawsze do dyspozycji. Postanowiłem ustąpić miejsca młodszym kolegom. Mamy wielu znakomitych bramkarzy, którzy – podobnie jak ja kiedyś – czekają na swoją szansę w drużynie narodowej. Niech spełniają swoje marzenia! – dodał.

– Ja chciałbym skupić się teraz wyłącznie na karierze klubowej. Przede mną kolejny wymagający sezon w Premier League, a mój West Ham United zagra również w Lidze Europy – zaznaczył „Fabian”.

– Dziękuję z całego serca wszystkim trenerom i kolegom, z którymi miałem przyjemność spotkać się w reprezentacji, a także Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej i naszym wspaniałym kibicom. Przeżyłem w biało-czerwonych barwach wiele fantastycznych momentów. Nigdy tego nie zapomnę! Zawsze będę kibicem drużyny narodowej. Do zobaczenia na stadionach! – podsumował.

https://twitter.com/LaczyNasPilka/status/1424325646122115073

Fabiański w reprezentacji Polski występował od 15 lat. W tym czasie zdążył rozegrać 56 spotkać oraz uczestniczyć w mistrzostwach świata (2006 i 2018) oraz Europy (2008, 2016 i 2020).

https://twitter.com/LaczyNasPilka/status/1424329995061706755

Joan Laporta potwierdził przyszłość Messiego! Wszystko zarejestrowała kamera [WIDEO]

Medialna burza z Messim w roli głównej trwa w najlepsze. Wydaje się, że oficjalne potwierdzenie przejścia do Argentyńczyka do PSG jest tylko kwestią czasu. Teraz doniesienia jeszcze bardziej przybrały na sile. Do internetu trafiło bowiem nagranie, w którym operację potwierdza sam Joan Laporta, prezes FC Barcelony.

Ze względu na trudną, jak nie beznadziejną sytuację władze Barcelony nie były w stanie dopiąć odnowienia umowy Leo Messiego. Złożyło się na to wiele czynników, jednak zaważyła przede wszystkim kondycja finansowa klubu. Teraz pozostaje czekać na to, gdzie zdecyduje się kontynuować karierę 34-latek.

Przesądzone?

Opłakaną sytuację Barcelony oraz Messiego postanowiło wykorzystać PSG. Kiedy tylko okazało się, że skrzydłowy nie może dalej grać w Katalonii rozpoczęto rozmowy z piłkarzem oraz jego przedstawicielami. Aktualnie wszystko wskazuje na to, że „Les Parisiens” uda się dopiąć operację i Argentyńczyk przywdzieje ich barwy.

Nie chodzi tu już o same medialne doniesienia. Brat emira Kataru oraz właściciel PSG sam poinformował na Twitterze, że wszystko zmierza ku pomyślnemu zakończeniu. Dodatkowo w serwisie pojawiło się nagranie ze spotkania Laporty z Florentino Perezem oraz Andreą Agnellim.

Tematem rozmów wspomnianej trójki była Superliga. Jedna z obecnych w pobliżu osób postanowiła jednak wykorzystać sytuację i zapytała szefa Barcelony o przyszłość Messiego. Ten potwierdził, że w ciągu najbliższych dni 34-latek zostanie zaprezentowany w Paris Saint-Germain.

– Messi idzie do Paris-Saint Germain. Chcielibyśmy go zatrzymać, ale to niemożliwe ze względów finansowych – przyznał Laporta.

https://twitter.com/Qatari/status/1424116327782944777

PSG szykuje bombę. Zarezerwowali Wieżę Eiffla. Ogłoszenie Messiego coraz bliżej?

Przyszłość Leo Messiego maluje się we francuskich barwach. Według dziennikarza „El Chiringuito” PSG zarezerwowało na wtorek Wieżę Eiffla. Może to oznaczać, że szykują coś wielkiego. Podobny ruch wykonali, kiedy ogłosili transfer Neymara.

FC Barcelona podała w czwartek, że Leo Messi nie podpisze nowego kontraktu. Oznacza to koniec pięknej przygody Argentyńczyka z Katalonią.

Co jednak dalej z karierą 34-latka? W tym kontekście pojawiają się doniesienia o zakusach PSG, które za wszelką cenę chciałoby go pozyskać. Wedle wstępnych informacji podjęto już nawet kroki w tym kierunku, zaś negocjacje weszły w tryb zaawansowany.

Jak kilka lat temu…

Teraz pojawiła się kolejna przesłanka, sugerująca, że Messi niebawem zostanie zaprezentowany jako nowy piłkarz Paryżan. Jose Alvarez z „El Chiringuito” podał, że PSG zarezerwowało na wtorek 10 sierpnia Wieżę Eiffla. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że podobnie postąpiono, gdy ogłaszano transfer Neymara.

https://twitter.com/dominikpiechota/status/1423689847852736516

Zobacz także:

PSG robi wszystko, żeby zakontraktować Messiego. Neymar zaoferował oddanie numeru

Laporta vs Tebas. Dymy w Hiszpanii trwają. Szef La Liga uderza w prezesa Barcelony

Jest pierwszy pomysł na uhonorowanie Leo Messiego! Kibice mają skandować jego imię w każdym meczu

Joan Laporta zdradza szczegóły odejścia Lionela Messiego. „Byliśmy już dogadani”

PSG robi wszystko, żeby zakontraktować Messiego. Neymar zaoferował oddanie numeru

Sytuacja Leo Messiego postępuje niebywale dynamicznie. Brak porozumienia FC Barcelony i zawodnika z władzami La Liga zamierza wykorzystać PSG, które błyskawicznie przystąpiło do negocjacji z Argentyńczykiem. Swoje wpływy próbuje także wykorzystać Neymar, zaś władze Paryżan otrzymają wszelkie środki na przeprowadzenie operacji. 

Messi w PSG? Już od wielu miesięcy, jak nie lat zasypują nas informacje na temat ewentualnego przejścia Argentyńczyka do klubu ze stolicy Francji. Do tej pory wydawało się jednak, że to tylko mrzonki. Szczególnie że Messi za każdym razem ostatecznie podpisywał umowę z Barceloną i deklarował, że zostanie na Camp Nou do końca.

Teraz wszystko się zmienia. Blaugrana pożegnała już 34-latka, zaś ten pozostaje wolnym zawodnikiem od lipca. W Hiszpanii nadal wrze po czwartkowym ogłoszeniu, lecz na tę chwilę nie zapowiada się, aby Barcelonie udało się renegocjować kontrakt Messiego.

City? Nie. PSG? Hm…

W piątek od samego rana zalewają nas kolejne informacje dotyczące przyszłości tak FC Barcelony, jak i samego Messiego. To w zasadzie pierwszy taki moment w karierze 34-latka, kiedy nie wiadomo, gdzie zagra w nadchodzącym sezonie.

Najwięcej mówiło się naturalnie o Manchesterze City oraz Paris Saint-Germain. Ta pierwsza opcja została już jednak wykluczona. Otoczenie „Obywateli” potwierdza, że Messi klub nie będzie próbował zakontraktować Argentyńczyka. Także Matteo Moretto, renomowany dziennikarz podał tę informację.

https://twitter.com/_BarcaInfo/status/1423609568383442946

https://twitter.com/MatteMoretto/status/1423603228030259201

PSG ma zatem otwartą drogę do negocjacji z niedawnym piłkarzem Barcelony. Ba, według informacji mediów szejkowie przystąpili już do działania. Według Gianluci Di Marzio negocjacje postępują szybko i sprawnie, obu stronom zależy na zawarciu porozumienia.

https://twitter.com/_BarcaInfo/status/1423612484573966336

Zdaniem Francesca Aguliara z Mundo Deportivo Nasser Al Khelaifi otrzyma wsparcie finansowe od Kataru, aby pomyślnie przeprowadzić operację.

https://twitter.com/FApor_elmundo/status/1423613253758955526

Także Neymar rozpoczął już swoją grę. Brazylijczyk mocno naciska na Messiego, by ten zdecydował się na przejście do Paryża. Mało tego, 29-latek jest gotowy oddać starszemu koledze swój numer, z którym występuje w PSG, a więc „10”.

Warto również pamiętać, że obaj świetnie dogadywali się za czasów wspólnej gry na Camp Nou. Do teraz również pozostają w dobrych relacjach, co zamierza wykorzystać Neymar.

https://twitter.com/_BarcaInfo/status/1423610807322124288

https://twitter.com/_BarcaInfo/status/1423607245070290946

 

Laporta vs Tebas. Dymy w Hiszpanii trwają. Szef La Liga uderza w prezesa Barcelony

Trwa konferencja prasowa z udziałem Joana Laporty. Prezes Barcelony na bieżąco odpowiada na tweety Javiera Tebasa, szefa La Liga. Spór w sprawie Messiego trwa.

W czwartek gruchnęła informacja o tym, że Leo Messi nie podpisze nowego kontraktu z FC Barceloną. Problemem okazały się przepisy panujące w Hiszpanii, a także Finansowe Fair Play, które naruszyła Blaugrana. Więcej TUTAJ.

Konfrontacja

Na Twitterze FC Barcelony opublikowano wypowiedzi Laporty, w których wyjaśnia przyczyny odejścia Messiego. Prezes Dumy Katalonii stwierdził, że nie chciał takiego finału tej historii, jednak próba odnowienia kontraktu 34-latka byłaby katastrofalna w skutkach.

– Czy Messi może jeszcze zostać w Barcelonie? Nie chcę generować fałszywej nadziei. Musiałbym zgodzić się na umowę, która zadłużałaby nas na 50 lat. Nie zrobię tego dla nikogo, ponieważ dobro FC Barcelony jest ważniejsze niż dobro jakiejkolwiek postaci, nawet największego piłkarza w historii – zaznaczył Laporta.
Na słowa prezesa Barcy odpowiedział Javier Tebas, szef La Liga.
– Joan, wiesz, że operacja z CVC nie obciąża prawa telewizyjnych Barcelony na 50 lat, tylko sprawia, że zwiększa się ich wartość dla wszystkich klubów. Tak mógłbyś rozwiązać wielki problem z długiem – napisał.

To nie koniec Messiego w Barcelonie? Rzucono nowe światło na sprawę. Potężne dymy w Hiszpanii

Sytuacja związana z Leo Messim i jego przyszłością nabiera coraz więcej niewiadomych. Rzekome „pożegnanie” Messiego okazało się próbują wywarcia presji na władzach La Liga. FC Barcelona chce w ten sposób wymusić zmianę przepisów, zezwalających jej na zakontraktowanie Argentyńczyka, wraz z zarejestrowaniem innych zawodników. 

Przed sezonem do FC Barcelony dołączyło kilku nowych graczy. Mowa o Kunie Aguero, Ericu Garcii i Memphisie Depayu. Nowym-starym piłkarzem Blaugrany miał także zostać Leo Messi, którego kontrakt od jakiegoś czasu pozostaje nieodnowiony.

Kiedy wydawało się, że Argentyńczyk w końcu podpisze nową umowę okazało się, że nie wszystko jest takie proste. Wszystko przez zasady Finansowego Fair Play oraz zasady panujące w La Liga.

Wywołanie presji

Fabrizio Romano w środę podał, że złożenie podpisu pod nową umową Messiego jest kwestią czasu. Wydawało się, że w czwartek otrzymamy oficjalne potwierdzenie renowacji kontraktu, jednak do tego nie doszło.

Zamiast tego FC Barcelona wydawała komunikat, w którym potwierdziła ostateczne rozstanie ze swoją legendą. Podziękowała mu za wszystkie zasługi oraz wstawiła pożegnalny filmik, podsumowujący wszystkie lata, które Argentyńczyk spędził w Katalonii.

https://twitter.com/FCBarcelona_cat/status/1423359429169319937

Jak podał klub, powodem takiej decyzji nie są ani fanaberie zawodnika, ani samej Barcelony. Problemem okazały się przepisy obowiązujące w La Liga oraz zasady Finansowego Fair Play, które narusza Blaugrana.

– Mimo osiągnięcia porozumienia między Barceloną a Leo Messim i wyraźnej intencji obu stron, by dziś podpisać nowy kontrakt, nie można go sfinalizować ze względu na przeszkody ekonomiczne i strukturalne (przepisy hiszpańskiej La Liga) – napisano na stronie.

Wiele wskazuje jednak na to, że sprawa może mieć drugie dno. Prawdopodobnie sytuacja jest nagłaśniania umyślnie, w celu wpłynięcia na Javiera Tebasa, szefa hiszpańskiej ligi. Barcelona chce, aby zasady uległy zmianie, by ta mogła zakontraktować oraz zarejestrować 34-latka, wraz ze swoimi nowymi nabytkami (Depay, Aguero i Garcia).

Warto również zauważyć, że do tej pory nikt z zawodników Barcy nie pożegnał Messiego, chociażby w social mediach, co zazwyczaj w takich sytuacjach robią. Z tego powodu, ale i nie tylko, hiszpańskie media uważają, że jest to celowa zagrywka ze strony Katalończyków.

Póki co ciężko jednak stwierdzić, gdzie leży prawda. Na razie musimy uzbroić się w cierpliwość i poczekać na dalsze ruchy La Liga oraz FC Barcelony.

 

Kuriozalna sytuacja w meczu Rakowa. Piłkarze Rubina… pogubili numerki na koszulkach

W futbolu widzieliśmy wiele kuriozalnych sytuacji. Do jednej z nich doszło w czwartek wieczorem w meczu eliminacji do Ligi Konferencji Europy pomiędzy Rakowem Częstochowa a Rubinem Kazań. Co się dokładnie stało?

W czwartek dwa polskie kluby podejmowały swoich rywali w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy. Śląsk pokonał na własnym boisku Hapoel Beer Szeva, zaś Raków zremisował bezbramkowo z Rubinem Kazań.

Kuriozum

W tym drugim spotkaniu doszło do komicznej sytuacji. Na papierze Rubin jest bardzo profesjonalnie zarządzanym klubem. W końcu nie bez powodu należy do czołówki ligi rosyjskiej. Okazuje się jednak, że czasem i w takim projekcie może dojść do zgrzytów.

Podczas spotkania z Rakowem piłkarzom z Kazania zaczęły… odpadać numerki na koszulkach. Jakby tego było mało podobna sytuacja miała miejsce z nazwiskami.

Sztab rosyjskiej ekipy próbował ratować sytuację. W tym celu używano nawet markerów, aby zamaskować ubytki na trykotach. Zdjęcia szybko jednak obiegły internet, stając się w krótkim czasie hitowym wydarzeniem spotkania.

 

Oficjalnie. Istotna decyzja UEFY przed wrześniowymi meczami reprezentacji

Niebawem, bo już we wrześniu odbędą się kolejne spotkania w ramach eliminacji mistrzostw świata. UEFA podjęła bardzo istotną decyzję w sprawie tych meczów. Organizacja zdecydowała się prowadzić VAR, aby wspomóc sędziów nadchodzących zmagań międzynarodowych. 

Już w czerwcu pojawiły się pierwsze oficjalne potwierdzenia na temat VAR-u w eliminacjach. Wówczas nie było jednak pewne, czy UEFA wyrobi się z wprowadzeniem wideoweryfikacji na wrześniowe starcia w ramach eliminacji do mundialu w Katarze. Teraz wszystko stało się jasne.

Pomoc arbitrom

UEFA oficjalnie poinformowała, że VAR będzie obecny podczas eliminacji już od jesiennej rundy spotkań. To oznacza, że z wideoeryfikacji sędziowie będą mogli korzystać od wrześniowych meczów. Przypomnijmy, że VAR funkcjonował także podczas minionych mistrzostw Europy.

Polaków we wrześniu czekają trzy starcia – z Albanią, San Marino oraz rewanżowy mecz z Anglią. Obecnie z dorobkiem czterech punktów (remis z Węgrami, wygrana z Andorą i porażka z Anglią) „Biało-Czerwoni” zajmują czwarte miejsce w swojej grupie eliminacyjnej.

Piękny gol Muciego! Legia wciąż w grze o Ligę Mistrzów [WIDEO]

Ernest Muci doprowadza do wyrównania w meczu Legii z Dinamo! Albańczyk pięknie przymierzył pod koniec drugiej połowy i uradował fanów polskiej drużyny. Nadzieje na awans do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów wciąż żywe. 

Choć Dinamo w 60. minucie wyszło na prowadzenie w pierwszym starciu z Legionistami, to podopieczni Michniewicza się nie poddali. Ciężka praca i zaangażowanie popłaciło i udało się doprowadzić do remisu.

Pięknym trafieniem przeciwko Chorwatom popisał się Ernest Muci. Albańczyk znakomicie przymierzył sprzed pola karnego i zmieścił piłkę w dolnym rogu bramki Livakovicia.

https://www.youtube.com/watch?v=k54hGHhEbz4

Wiadomo, co dalej z Leo Messim! Oficjalne potwierdzenie kwestią godzin

Przyszłość Leo Messiego budziła ostatnio spore wątpliwości. Argentyńczyk od jakiegoś czasu pozostaje formalnie bez klubu, kiedy wygasł jego kontrakt z FC Barceloną. Nie do końca było wiadome, co dalej postanowi 34-latek. Teraz jednak nowe światło na sprawę rzucił Fabrizio Romano, renomowany włoski dziennikarz.

1 lipca bieżącego roku umowa Messiego z Barceloną dobiegła końca. Pierwotnie hiszpańskie i argentyńskie media informowały, że skrzydłowy podpisze nowy kontrakt po zakończeniu Copa America. Od tego czasu minęło już jednak sporo czasu, a podpisu jak nie było, tak nie ma.

Nigdy nie było wątpliwości

Teraz natomiast wszystko zaczyna układać się tak, jak powinno. Fabrizio Romano podał w środę, że odnowienie kontraktu Messiego jest kwestią kilku godzin. Włoch zaznaczył przy tym jednak, że renowacja umowy nie nastąpi w środę.

Można zatem przypuszczać, że klub oraz zawodnik doszli do porozumienia, zaś oficjalnego potwierdzenia powinniśmy spodziewać się w czwartek. Romano dodaje, że nowa umowa obowiązywać będzie do 2026 roku, a więc przez kolejne pięć lat.

Przypomnijmy, że 34-latek ma za sobą świetny okres. Wraz z reprezentacją Argentyny udało mu się zdobyć pierwsze trofeum na arenie międzynarodowej, prowadząc ją do zwycięstwa w Copa America.

 

Christian Eriksen odwiedził kolegów w ośrodku Interu! Uśmiech na twarzy Duńczyka [WIDEO]

Christian Eriksen wciąż nie jest pewny gry w najbliższym sezonie Serie A. Duńczyk nadal czeka na badania, które wykażą, czy może bezpiecznie występować bez wszczepionego defibrylatora. Póki co postanowił jednak odwiedzić swoich kolegów w ośrodku treningowym Interu Mediolan. 

Za Eriksenem bardzo trudne chwile. Podczas meczu grupowego z Finlandią na Euro 2020 miał atak serca, zaś kolejne dni spędził w szpitalu. Później przyszła operacja wszczepienia defibrylatora, po której powoli wraca do siebie.

Przed Duńczykiem nadal jednak wiele trudności. Eriksen przejdzie niebawem badania, które wykażą, czy może bezpiecznie grać bez wszczepionego urządzenia. Przepisy w Serie A zabraniają bowiem grania piłkarzom, którzy poddali się takiej operacji. Jeśli wynik badań okaże się negatywny – pomocnik będzie musiał poszukać innego klubu.

Uśmiech na twarzy

Na razie natomiast 29-latek stara się o tym nie myśleć. Skupia się na funkcjonowaniu jak dawniej i ostatecznym dojściu do siebie.

W środę po południu internet obiegło także zdjęcie Eriksena z ośrodka treningowego Interu. Duńczyk odwiedził kolegów z drużyny w Appiano, gdzie odbył także rozmowę ze sztabem trenerskim oraz dyrektorami klubu. Na stronie internetowej Interu dodatkowo zapewniono, że pomocnik znajduje się w świetnej formie, zarówno psychicznej, jak i fizycznej.

Tottenham zastąpi Kane’a piłkarzem FC Barcelony? Wyciekł plan „Kogutów”

Odejście Harry’ego Kane’a spowoduje transfer Philippe Coutinho? Zdaniem hiszpańskich mediów Brazylijczyk może zastąpić napastnika w Tottenhamie, jeśli zdecyduje się na zmianę klubu. Anglik ponoć jest zainteresowany przejściem do Manchesteru City. 

W poniedziałek Kane wrócił z urlopu po mistrzostwach Europy. Snajper miał zaplanowany udział w treningu Tottenhamu wraz z resztą drużyny, jednak na zajęciach się nie stawił. Według angielskich mediów w ten sposób 28-latek zaznaczył, że chce opuścić klub.

Karuzela

Plotki o tym, że Kane chciałby zmienić barwy pojawiają się od dłuższego czasu. W kontekście Anglika najczęściej wspomina się o Manchesterze City. Ba, sam napastnik także chciałby trafić właśnie do mistrzów Premier League i trenować pod okiem Pepa Guardioli.

Póki co jednak nadal pozostaje on piłkarzem Tottenhamu. Dodatkowo taki stan rzeczy może utrzymać się jeszcze przez dłuższy czas. „Koguty” pozostają bowiem nieugięte i nie chcą sprzedawać swojego najlepszego snajpera, i to jeszcze do jednego z największych rywali w lidze.

Nie mniej jednak „Mundo Deportivo” uważa, że jednocześnie w Londynie przygotowują się do odejścia 28-latka. Na taką ewentualność wymyślany jest plan „B”, który na tę chwilę zakłada wykupienie z FC Barcelony Philippe Coutinho.

Choć Brazylijczyk nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań po przejściu na Camp Nou, Ronald Koeman nadal wierzy w jego możliwości. Holender chciałby dać mu szansę w nadchodzącym sezonie, jednak nie będzie się upierać, jeśli wpłynie za niego korzystna oferta.

 

Reca bardzo blisko nowego klubu. Odejdzie z Atalanty, ale pozostanie we Włoszech

Arkadiusz Reca zmieni klub? Wiele na to wskazuje. Renomowany włoski dziennikarz, Nicolo Schira podał, że transfer jest na ostatniej prostej, mimo lekkich turbulencji. 

Obecnie Polak pozostaje piłkarzem Atalanty Bergamo. Nie ma jednak szans na grę w pierwszym składzie, więc ostatni sezon spędził na wypożyczeniu do Crotone. Teraz wrócił do klubu, aczkolwiek raczej nie zabawi w nim za długo.

Jedną nogą w Spezii

Według Nicolo Schiry znanego i cenionego włoskiego dziennikarza Reca niebawem pożegna się z Bergamo. Lewy obrońca ma trafić do Spezii, która planuje wykupić go z Atalanty. Cała operacja ma się zamknąć w 2,5 mln euro. Polak ma podpisać 4-letni kontrakt.

https://twitter.com/NicoSchira/status/1422645291208093700

Co ciekawe, o takiej możliwości informowano już kilka tygodni wcześniej. Sytuację skomplikował jednak ban transferowy nałożony na Spezię. Teraz wydaje się z kolei, że problem udało się zażegnać i Reca, i tak podpisze umowę z nowym klubem.

Wszystko oficjalnie wyjaśni się i tak w środę. Wówczas na spotkanie z dyrektorem sportowym Spezii poleci Marcin Kubacki, agent Recy. Od wyników rozmów zależy dalsza przyszłości Polaka.

Napoli z prezentem dla Wisły Kraków. Miły gest z okazji 115-lecia klubu

Wisła Kraków zamierza hucznie obchodzić 115. rocznicę powstania. Z tej szczególnej okazji zaplanowano towarzyski mecz z SSC Napoli, zaś zawodnicy „Białej Gwiazdy” wystąpią w nim w nowych, specjalnych strojach. Dodatkowo kibice polskiego zespołu mogą już zacierać ręce, gdyż do Krakowa przyjadą gwiazdy z Neapolu na czele z Piotrem Zielińskim.

Początkowo działacze Wisły zaplanowali sparing z Borussią Dortmund, który byłby uhonorowaniem obchodów 115. rocznicy powstania klubu. Ostatecznie jednak wycofano się z tego pomysłu. Zamiast BVB do Krakowa zawita Napoli.

Z tej szczególnej okazji Krakowianie zaplanowali coś jeszcze. W sparingu piłkarze wystąpią w nowych, specjalnych koszulkach. Jak się prezentują? Sprawdźcie w linku poniżej.

Wisła Kraków zaprezentowała stroje, w jakich wystąpi w meczu z SSC Napoli! [WIDEO]

Miłe zaskoczenie

Mecz z Napoli będzie gratką tak dla piłkarzy, jak i kibiców Wisły. Włosi po ogłoszeniu decyzji o rozegraniu sparingu z polską drużyną zadeklarowali, że poślą do Krakowa najmocniejszy skład. I słowa rzeczywiście dotrzymali.

Luciano Spalletti zabiera do Polski istną plejadę gwiazd. Przy Reymonta pojawią się między innymi Piotr Zieliński, Matteo Politano, Eljif Elmas czy Stanislav Lobotka. Niestety, z przyczyn niezależnych zabraknie także wielu innych znanych zawodników, jak Dries Mertens czy Lorenzo Insignie.

W wygranym meczu sparingowym z Bayernem Monachium (3-0) dubletem popisał się Victor Osimhen. Niestey, również i jego zabraknie w meczu z Wisłą. Nigeryjczyk w trakcie zmagań na Allianz Arenie doznał bowiem kontuzji.