Ronaldo przejął kolejny klub. Brazylijczyk zainwestował w swój pierwszy zespół

Od września 2018 roku Ronaldo Nazario jest większościowym właścicielem Realu Valladolid. Teraz 45-latek postanowił zainwestować w kolejną drużynę. Brazylijczyk kupił 90% udziałów swojego pierwszego klubu Cruzeiro EC.

Nowe rozdanie

Ronaldo na przejęcie klubu wydał 70 milionów dolarów. W ten sposób Nazario chce pomóc swojej pierwszej drużynie, która od jakiegoś czasu zmaga się z kryzysem sportowym, jak i finansowym. Cruzeiro, które kiedyś należało do brazylijskiej czołówki gra teraz w drugiej lidze. Klub ma też długi na poziomie 150 milionów dolarów.

Klęska w Valladolid

Gdy Ronaldo przejmował Real Valladolid miał bardzo ambitne cele. Brazylijczyk chciał zmodernizować ośrodek treningowy, sprowadzić do klubu duże nazwiska i w ciągu pięciu lat awansować do europejskich pucharów. Jednak los szybko zweryfikował słowa Ronaldo. W trzecim sezonie jego rządów klub spadł z LaLiga remisując w całym sezonie aż 16 razy. Po spadku zespół radzi sobie przeciętnie zajmując dopiero piąte miejsce w tabeli Segunda Devision.

Źródła: Meczyki.pl, Tomasz Ćwiąkała (Youtube)

Szef Bayernu docenia Lewandowskiego. Czy Polak zakończy karierę w klubie z Monachium?

Herbert Hainer w rozmowie z Bild am Sonntag wypowiedział się na temat Roberta Lewandowskiego. Prezes Bayernu Monachium podkreślił, że klub bardzo docenia pracę kapitana reprezentacji Polski.

Umowa Roberta Lewandowskiego z Bayernem Monachium obowiązuje do końca czerwca 2023 roku. Media od miesięcy spekulują na temat potencjalnego transferu Polaka. Mówi się przede wszystkim o Chelsea, Realu Madryt i Paris Saint-Germain.

Mistrzowie Niemiec nie ukrywają, iż chcieliby zatrzymać swojego snajpera. Niemieckie media stwierdziły, że Bayern Monachium rozpoczyna starania, aby Lewandowski pozostał w ich klubie. Świadczą o tym m.in. słowa prezesa klubu, Herberta Hainera w Bildzie.

– Lewandowski wie, że wszyscy działacze i ja bardzo go doceniamy. Jesteśmy szczęśliwi, że mamy go w składzie. Gwarantuje nam gole i jest najlepszym napastnikiem na świecie. Bylibyśmy szczęśliwi, gdyby zakończył karierę w Bayernie – zaznaczył.

Źródło: Bild am Sonntag, Meczyki.pl

Legia szuka następcy Boruca. Na liście zarówno młody talent, jak i weteran boiskowych zmagań

Pomimo 41 lat na karku Artur Boruc nadal jest pewnym punktem Legii Warszawa. Jednak klub zdaje sobie sprawę, że za niedługo Boruc może zdecydować się na zakończenie swojej kariery. Skauting Legii już teraz przeszukuje rynek w poszukiwaniu sensownego następcy.

Do tej pory największe nadzieje Legia wiązała z Cezarym Misztą. Po kontuzji Boruca wydawało się, że 20-latek zdoła szybko ugruntować swoją pozycję w zespole. Finalnie swoją szasnę na grę w pierwszym składzie dostał także Kacper Tobiasz. Niestety obaj wypadli przeciętnie pokazując, że jeszcze nie są gotowi na samodzielną rywalizację w bramce Legii.

Potencjalne transfery

Według informacji podanych przez Przegląd Sportowy na liście życzeń Legii znalazły się cztery nazwiska. Aż trzy z nich to bramkarze z Ekstraklasy. Są to: Dante Stipica, Vladan Kovačević oraz Rafał Strączek. Czwartym golkiperem na liście jest grający w Milwall Bartosz Białkowski.

Perspektywy Legii

Pierwsze dwie pozycje wydają się raczej mało prawdopodobne. Zarówno Stipica, jak i Kovačević byliby sporym wydatkiem dla pogrążonej w długach Legii. Kandydatura Rafała Strączka jest o wiele bardziej przekonująca. Dzięki wygasającemu kontraktowi Wojskowi mogliby pozyskać 22-latka za darmo już latem 2022 roku. Jednak głównym faworytem kibiców nadal pozostaje Bartosz Białkowski. Polski golkiper świetnie spisuje się na boiskach Championship. W zeszłym sezonie został nawet wybrany najlepszym piłkarzem sezonu w Milwall.

Nowe doniesienia brazylijskich mediów. Paulo Sousa chce kontynuować rozmowy z Flamengo?

Kilka dni temu brazylijskie Globo podało informacje o wstępnych negocjacjach Paulo Sousy z Flamengo. Nasz selekcjoner ma  spotkać się z działaczami klubu 18 grudnia w Lizbonie. Natomiast według UOL Esporte Sousa za pośrednictwem swoich agentów wyraził zgodę na dalsze negocjacje.

Ostatnie informacje

O całej sytuacji na bieżąco informuje Tomasz Ćwiąkała. Po krótkim tłumaczeniu kolejne doniesienia zza oceanu zostały dodane na Twittera dziennikarza Canal+:

Czy obawy są słuszne?

Pomimo licznych obaw na tę chwilę możemy założyć, że Paulo Sousa nadal pozostanie w kadrze. 51-latka obowiązuje kontrakt do marca 2022 roku. Jednak brazylijskie media twierdzą, że kontrakt Sousy wcale nie jest niemożliwy do rozwiązania już teraz. Natomiast polscy dziennikarze skłaniają się raczej ku tezie, że nasz selekcjoner przez reguły umowy nie będzie mógł w najbliższym czasie opuścić reprezentacji.

Robert Lewandowski z golem przeciwko Wolfsburgowi. Polak pobił kolejny rekord Muellera [WIDEO]

Bayern Monachium pokonał u siebie WfL Wolfsburg (4:0) w siedemnastej kolejce Bundesligi. Robert Lewandowski kolejny raz wpisał się na listę strzelców. Polak pobił następny rekord Gerda Muellera.

Do tej pory Polak miał na swoim koncie 42 trafienia w Bundeslidze w roku kalendarzowym. Bilans Lewandowskiego był równy z osiągnięciem, którego w przeszłości dokonał Gerd Mueller. Kapitan reprezentacji Polski pobił rekord legendarnego Niemca, strzelając bramkę w piątkowym meczu Bayernu z Wolfsburgiem.

Akcja z golem Polaka od 36 sekundy wideo:

Transferowy hit na horyzoncie? Newcastle wykłada 100 milionów za gwiazdę Serie A

Dusan Vlahović jest jednym z najbardziej rozchwytywanych napastników na świecie. Tym razem Serb znalazł się na celowniku Newcastle United. Według RAI Sport angielski klub miał wysłać do Fiorentiny ofertę opiewającą na 100 milionów euro.

Siódmego października Newcastle United zostało przejęte przez Publiczny Fundusz Inwestycyjny Arabii Saudyjskiej. Dzięki zmianie właściciela klub zyskał ogromne pieniądze. Od tego momentu media regularnie podają kolejne nazwiska, którymi ma interesować się Newcastle. Według włoskiej stacji RAI Sport głównym celem transferowym Srok jest właśnie 21-letni Dusan Vlahović.

Sytuacja zawodnika

Pomimo prób Fiorentiny Vlahović nie chce przedłużać kontraktu wygasającego w 2023 roku. Oznacza to, że najprawdopodobniej Włosi sprzedadzą swojego napastnika w ciągu dwóch najbliższych okienek transferowych. Jednak nie wiadomo czy sam zawodnik byłby zainteresowany przejściem do Newcastle. W ostatnich dniach Sport Bild informował, że Serbem jest zainteresowany także Bayern Monachium.

Cezary Kulesza zdradził kulisy spotkania z Sousą. „Emocje wtedy mogłyby być za duże”

Cezary Kulesza udzielił wywiadu portalowi TVP Sport. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej opowiedział o spotkaniu z Paulo Sousą i o możliwości zagrania sparingu przed barażami o mistrzostwa świata.

Spotkanie z Sousą

Cezary Kulesza niedawno spotkał się z selekcjonerem reprezentacji Polski, aby podsumować fazę grupową eliminacji do mundialu. Prezes PZPN zdradził kulisy rozmów w wywiadzie dla TVP Sport.

– Byliśmy umówieni na rozmowę z trenerem dzień po meczu z Węgrami. Wtedy się jednak nie spotkaliśmy. Przeprosiłem trenera i zaproponowałem inny termin. Emocje wtedy mogłyby być za duże. Wiemy doskonale, jaki był wynik. Nie patrzmy już teraz za siebie. Myślmy o tym, co przed nami. Już 24 marca zagramy w Moskwie z Rosją. Skupmy się już tylko na tym wyzwaniu – powiedział Cezary Kulesza.

Czy zagramy sparing przed Rosją?

Reprezentacja Polski już w marcu zagra baraże o mundial. Rywalami Biało-Czerwonych będą Rosjanie, którzy w tym starciu będą gospodarzami. Prezes PZPN w rozmowie z TVP Sport został zapytany o możliwość rozegrania meczu towarzyskiego przed tym kluczowym spotkaniem.

– Terminarz rozgrywek w przyszłym roku jest niezwykle napięty. Kluby nie chcą zwalniać swoich zawodników na mecze reprezentacji poza oficjalnymi terminami FIFA. Jednak to nie jest tak, że nasza kadra musi się jakoś specjalnie zgrywać przed barażami. Przecież Paulo Sousa pracuje z nią już niemal od roku, zawodnicy mają za sobą rozegrane Euro oraz eliminacje do mistrzostw świata. Teraz kluczowy jest pomysł na rozegranie meczów barażowych i odpowiednie nastawienie – podsumował prezes PZPN.

Zobacz również: Znamy terminarz Biało-Czerwonych w Lidze Narodów. Na początek z Walią u siebie

Źródło: TVP Sport

Decyzja Aguero pomoże FC Barcelonie. Będą mogli zarejestrować piłkarza

Sergio Aguero przedwcześnie zakończył karierę z powodu problemów z sercem. Argentyńczyk zrzekł się wynagrodzenia za drugi rok kontraktu. Decyzja napastnika może znacząco pomóc FC Barcelonie, która zmaga się z problemami finansowymi.

Przedwczesny koniec kariery

Sergio Aguero na środowej konferencji prasowej ogłosił swoje zakończenie kariery. U Argentyńczyka wykryto arytmię serca, która nie pozwoli mu kontynuować gry w piłkę na profesjonalnym poziomie.

– Zdecydowałem, że nie będę grał w piłkę. To bardzo trudny moment, ale jestem pogodzony z decyzją, którą podjąłem. Chcę chronić zdrowie. Lekarze powiedzieli, że tak będzie lepiej. Od dziesięciu dni o tym wiedziałem – powiedział Sergio Aguero.

Kontrakt Argentyńczyka z FC Barceloną obowiązywał do końca sezonu 2022/23. Napastnik mógł nadal pobierać pensję, jednak podjął decyzję o rezygnacji z wynagrodzenia za przyszły rok. Argentyńczyk otrzyma od Barcy tylko część kwoty zawartej w kontrakcie.

To pomoże Barcelonie

Według hiszpańskiego „Sportu” takie zachowanie Sergio Aguero bardzo pomoże FC Barcelonie. Problemy finansowe klubu są ogromne, dlatego w Katalonii muszą analizować swoje wydatki. Dzięki gestowi byłego snajpera Manchesteru City Barca będzie mogła zarejestrować Daniego Alvesa.

Brazylijczyk najprawdopodobniej będzie do dyspozycji Xaviego Hernandeza już w nowym roku. FC Barcelona drugiego stycznia zagra z Majorką.

Źródło: Sport, TVP Sport

Znamy terminarz Biało-Czerwonych w Lidze Narodów. Na początek z Walią u siebie

Rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej poinformował na swoim Twitterze o terminarzu Biało-Czerwonych w Lidze Narodów. Reprezentacja Polski zacznie od meczu u siebie z Walią.

Znamy terminarz

Początek rywalizacji w ramach Ligi Narodów odbędzie się w czerwcu. Wówczas Polacy zagrają cztery spotkania. Biało-Czerwoni podejmą u siebie Walię (3.06), później polecą do Belgii (6.06), następnie do Holandii (10.06) i wrócą do Polski na rewanż z Belgią (13.06). We wrześniu zakończą rozgrywki spotkaniami z Holandią (u siebie 22.09) i Walią (na wyjeździe 25.09). Rzecznik prasowy PZPN dodał, iż wszystkie mecze odbędą się o godzinie 20:45.

Źródło: Twitter

Jasnowidz przedstawił wizję na temat… Legii Warszawa. „Do grania na poziomie oczekiwań kibiców daleka droga”

Krzysztof Jackowski udzielił wywiadu Super Expressowi. Jasnowidz przedstawił swoją wizję na temat… zakończenia sezonu PKO BP Ekstraklasy. Jackowski przewiduje, że Legia Warszawa utrzyma się w elicie.

Legia Warszawa zajmuje ostatnie miejsce w Ekstraklasie. Wojskowi nie potrafią wyjść z kryzysu od kilku tygodni. Super Express postanowił zapytać jasnowidza o to, czy mistrzowie Polski się utrzymają.

– Moim zdaniem Legia podniesie się z obecnej sytuacji. Te najbliższe mecze przyniosą punkty, ale do grania na poziomie oczekiwań kibiców daleka droga – skomentował Jackowski na łamach „SE”.

– Stołecznej drużynie nie grozi jednak spadek, takiej katastrofy nie przewiduję. Myślę, że to kwestia kilku spotkań i Legia zacznie grać lepiej – dodał jasnowidz.

Przepowiednia to jedno, jednak wszystko zależy od piłkarzy klubu z Warszawy. Jeśli Legia chce się utrzymać, musi zacząć punktować. Mistrzowie Polski będą mieli okazję poprawić swój dorobek już w środę. Warszawiacy podejmą u siebie Zagłębie Lubin. Początek meczu o godzinie 20:30.

Źródło: Super Express

Dariusz Banasik wściekły na sędziego po remisie z Piastem. „Ludzie, co to jest!? Bramka po faulu, którego nie było”

Radomiak Radom zremisował z Piastem Gliwice (2:2) we wtorkowym (zaległym) meczu PKO BP Ekstraklasy. Szkoleniowiec beniaminka, który od 10 meczów jest niepokonany, nie krył swojego niezadowolenia z pracy sędziów.

Znakomita seria Radomiaka

Ostatnia porażka Radomiaka przypada na dziewiątą kolejkę Ekstraklasy, a konkretnie datę 25 września. Seria beniaminka pozwoliła im wywindować się na piątą pozycję w tabeli. Podopieczni Dariusza Banasika we wtorek zremisowali u siebie z Piastem Gliwice. Szkoleniowiec Radomiaka nie krył niezadowolenia z decyzji sędziów.

Dariusz Banasik miał sporo pretensji po pierwszym golu dla Piasta Gliwice

– Ludzie, co to jest!? Bramka po faulu, którego nie było – powiedział po spotkaniu.

– W szatni grobowa atmosfera. Jesteśmy sfrustrowani tym, co było na boisku. Faule, wymuszenia, to nie była gra w piłkę. Gol po faulu, którego nie było. Karny na 3:2? Sędzia się wybroni jak zawsze. Wierzyłem, że po Warcie pan Frankowski będzie już normalnie sędziował… – dodał Banasik.

https://twitter.com/sz_janczyk/status/1470853395305140233?t=nlTGOOov5PWEbAaDrJIijw&s=19

Źródło: Twitter, Radomiak Radom

Robert Lewandowski z kolejną nagrodą. „Bayern jest z niego zadowolony, nie sądzę, żeby sprowadzili Haalanda”

Włoski dziennik Tuttosport przyznał Robertowi Lewandowskiemu nagrodę dla najlepszego piłkarza 2021 roku. Głos na temat polskiego napastnika zabrał Karl-Heinz Rummenigge, który nie szczędził komplementów.

– Lewandowski zasłużył na Złotą Piłkę, ponieważ miał wspaniały sezon, Messi pogratulował mu i pokazał klasę. Byliśmy zaskoczeni, a teraz Robert cieszy się, że otrzymał przynajmniej tę nagrodę – powiedział Karl-Heinz Rummenigge w rozmowie ze Sky Sports.

Media od kilku miesięcy spekulują na temat transferu Erlinga Haalanda do Borussii Dortmund. Karl-Heinz Rummenigge myśli, że nie dojdzie do takiego obrotu zdarzeń.

– Bayern jest bardzo zadowolony z Lewandowskiego, który zawsze strzelał od 30 do 40 goli w sezonie. Z pewnością nie jest już tak młody jak Haaland, ale jego przygotowanie fizyczne pozwoli mu pograć na tym poziomie jeszcze przez dwa-trzy lata. Dlatego nie sądzę, że Bayern sprowadzi Haalanda – podsumował Niemiec.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Robert Lewandowski (@_rl9)

.

Źródło: TVP Sport

PZPN i Ekstraklasa z oświadczeniem ws. bójki w autokarze Legii. „Incydenty wymagają pełnego wyjaśnienia przez właściwe organy”

Polski Związek Piłki Nożnej i Ekstraklasa S.A. opublikowały specjalne oświadczenie związane z niedzielnymi wydarzeniami po meczu Wisły Płock z Legią Warszawa. Oba podmioty stanowczo sprzeciwiają się wszelkim aktom agresji oraz oczekują pełnych wyjaśnień.

Patologiczne zachowanie kibiców Legii

W minioną niedzielę Legia Warszawa przegrała kolejne spotkanie. Taki wynik nie spodobał się kibicom Wojskowych, którzy postanowili wymierzyć karę piłkarzom. Kilku z zawodników zostało pobitych podczas powrotu z Płocka. Chuligani wtargnęli do autokaru i wyrazili swoje niezadowolenie przemocą wobec kilku piłkarzy (oberwało się m.in. Emreliemu i Luquinhasowi).

W związku z zaistniałymi wydarzeniami swoje oświadczenie opublikowała Legia Warszawa, która zamierza współpracować z policją, w celu wyjaśnienia sprawy.

PZPN i Ekstraklasa zabrały głos

We wtorek głos w tej sprawie zabrały również PZPN oraz Ekstraklasa S.A., które stanowczo sprzeciwiają się wszelkim formom agresji.

„Polski Związek Piłki Nożnej oraz Ekstraklasa S.A. wyrażają sprzeciw wobec jakichkolwiek form przemocy i agresji, w tym fizycznej i słownej, stosowanej wobec zawodników, trenerów, sędziów oraz innych uczestników rywalizacji sportowej.

Zaistniałe incydenty wymagają pełnego wyjaśnienia przez właściwe organy publiczne we współpracy ze środowiskiem piłkarskim. Polski Związek Piłki Nożnej oraz Ekstraklasa S.A. będą wspierać starania na rzecz zapobiegnięcia podobnym zdarzeniom w przyszłości. Piłka nożna musi być wolna od jakichkolwiek aktów przemocy i agresji”czytamy w oświadczeniu.

Żona Luquinhasa: „Milczenie musi wygrać, ale umieram z chęci mówienia”

Źródło: PZPN

Klich wspierany po hejcie w mediach społecznościowych. „Bez niego era Bielsy nie byłaby taka sama”

Mateusz Klich przyczynił się do porażki z Chelsea (2:3). Po meczu wylało się na niego sporo hejtu, dlatego Leeds United postanowiło wesprzeć reprezentanta Polski.

W doliczonym czasie sobotniego meczu Premier League pomiędzy Chelsea a Leeds United Mateusz Klich sprokurował rzut karny. Jedenastka doprowadziła do porażki Pawi na Stamford Bridge.

Kibice Leeds United obwinili Polaka za porażkę i atakowali go w mediach społecznościowych. Mateusz Klich przytłoczony sytuacją postanowił zawiesić konto na Twitterze.

Klub postanowił wesprzeć swojego zawodnika, publikując kompilację udanych zagrań reprezentanta Polski w barwach Leeds United.

Podobny post umieścili administratorzy portalu Łączy nas Piłka, który odpowiada m.in. za materiały związane z reprezentacją Polski.

W obronie Mateusza Klicha stanęli również angielscy dziennikarze, którzy uważają, że Polak jest kluczową postacią w ekipie Marcelo Bielsy. Phil Hay w swoim tekście dla The Athletic wspomniał, iż „Bez Mateusza Klicha era Marcelo Bielsy nie byłaby taka sama”.

Źródło: Twitter, TVP Sport

Kibice Legii zebrali się pod stadionem. Specjalny transparent dla Mioduskiego [WIDEO]

Kibice Legii Warszawa kolejny raz zademonstrowali swoje niezadowolenie. Fanatycy zebrali się pod stadionem przy ulicy Łazienkowskiej z obraźliwym transparentem w stronę Dariusza Mioduskiego.

Atmosfera wokół Legii Warszawa jest wciąż gorąca. Kibice mistrzów Polski napadli na autokar i pobili wracających z Płocka piłkarzy. Dodatkowo poniedziałkowego wieczora zebrali się pod stadionem przy ulicy Łazienkowskiej z transparentem skierowanym do właściciela i prezesa klubu, Dariusza Mioduskiego.

Nowe informacje ws. pobicia piłkarzy Legii. Odwołany trening, Emreli 2 dni w łóżku i możliwe rozwiązywanie umów

O całym zamieszaniu poinformowała grupa „Nieznani Sprawcy”, którzy w mediach społecznościowych opublikowali zdjęcie spod stadionu z transparentem o treści „Mioduski wypier**laj”.

Kolejne problemy Legii Warszawa w drodze? Pierwszy piłkarz chce rozwiązać kontrakt z klubem

Dosadny transparent kibiców Legii Warszawa świadczy tylko o jednym. Fanatycy chcą odejścia Dariusza Mioduskiego, który jest dla nich obrazem wszystkich niedawnych porażek CWKS-u.

Zobacz również: Legia Warszawa z nowym-starym trenerem. Znamy następcę Marka Gołębiewskiego