Austriaków nie obchodzi powrót Lewandowskiego. „Musimy grać swoje”

Robert Lewandowski ma wrócić do składu reprezentacji Polski na najbliższy mecz z Austrią na mistrzostwach Europy. Temat ten jest także poruszany w obozie naszych rywali. Patrick Pentz, bramkarz Austriaków zapewnia, że nie obawia się kapitana „Biało-Czerwonych”. 




Polacy mają już za sobą pierwszy mecz na Euro 2024, przegrany z Holandią (1-2). „Biało-Czerwoni” musieli jednak radzić sobie bez Roberta Lewandowskiego, który w ostatnim sparingu przed turniejem (2-1 z Turcją), doznał kontuzji. Według najnowszych informacji napastnik już do zdrowia i powinien być gotowy na spotkanie z Austrią.

Bez obaw

Temat możliwego powrotu Lewandowskiego do składu reprezentacji Polski poruszono także na konferencji prasowej Austriaków. Patrick Pentz, bramkarz naszych rywali ma świadomość, że taki scenariusz jest możliwy. Nie obawia się jednak naszego kapitana.

– Oczywiście dotarły do nas informacje, że Lewandowski może wrócić do gry. Myślę jednak, że nie musimy się go bać. Poza tym reprezentacja Polski to nie tylko on – zaznaczył golkiper. 

– Chcemy być przygotowani na różne warianty, analizujemy wszystkich napastników – dodał. 




W dalszej części Pentz pokusił się o komplementy pod adresem 35-latka. Zdradził także, że jako drużyna Austriacy nie zamierzają skupiać się wyłącznie na nim. Kluczem do zwycięstwa ma być kolektyw.

– Wiemy, że Lewandowski od 15 lat jest jednym z najlepszych napastników w Europie. W polu karnym potrafi być zabójczo skuteczny. Potrafi użyć niemal każdej części ciała, żeby zdobyć gola – podkreślał. 

– Ważny jest kolektyw. Musimy zagrać dobrze jako zespół, zarówno w obronie, jak i ofensywie. Mówiąc krótko, musimy grać swoje – podsumował.