Arkadiusz Milik nie spodziewał się zwolnienia Brzęczka. „Jestem mu wdzięczny”

Arkadiusz Milik udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu. Napastnik Olympique Marsylia zdradził, że był zaskoczony zwolnieniem Jerzego Brzęczka z posady selekcjonera reprezentacji Polski. Atakujący nie spodziewał się tego, zwłaszcza po wywalczonym awansie na EURO 2020.

Na początku 2021 roku doszło do zwolnienia Jerzego Brzęczka. Jego miejsce zajął Paulo Sousa, który jako selekcjoner zadebiutuje już w 25 marca w meczu przeciwko Węgrom. Arkadiusz Milik w rozmowie z Przeglądem Sportowym zdradził, że nie spodziewał się takiego ruchu ze strony PZPNu.

Wdzięczny Brzęczkowi

Atakujący jest wdzięczny Brzęczkowi za to, że w trudnym momencie w Napoli postawił na jego osobę. Jak przyznaje sam Milik – te występy mu bardzo pomogły.

– Byłem zdziwiony, że pożegnano selekcjonera, który wywalczył awans. Nie spodziewałem się tego. Jesienią reprezentacja była jedynym zespołem, w którym dostawałem szansę i jestem wdzięczny. Wydaje mi się, że trener Brzęczek patrzył długofalowo i w kontekście Euro liczył, że w styczniu zmienię klub. Tamte występy były mi potrzebne i mi pomogły – mówił w Przeglądzie Sportowym Arkadiusz Milik.

W styczniu bieżącego roku Arkadiusz Milik zmienił Neapol na Marsylię. Od tego momentu w barwach OM zanotował 8 występów. W tym czasie zdobył cztery bramki. Portal transfermarkt.de wycenia Polaka na 22 miliony euro.

Źródło: Przegląd Sportowy