Paweł Dawidowicz nie dokończył meczu z Juventusem. Zebrał mimo to dość solidne oceny od włoskich mediów. Polak stał się jednak obiektem drwin, w związku z jedną sytuacją.
Juventus w poniedziałek wygrał z Hellasem Verona 2-0. Paweł Dawidowicz spędził na murawie tylko pierwszą połowę. Andrea Cambiaso postanowił zmienić go w przerwie.
„Wysłał go do Lechii”
Wpływ na decyzję szkoleniowca mogła mieć jedna akcja z udziałem stopera. Po jednym ze zwodów rywala, Dawidowicz poleciał wprost na bandy reklamowe. Internauci byli bezlitośni. Jeden z nich stwierdził wręcz, że Polak został odesłany do… Lechii Gdańsk.
The moment Andrea Cambiaso decided to send Pawel Dawidowicz back to Lechia Gdansk! 🤯🤍
pic.twitter.com/LS32PjLD2c— Max Statman (@emaxstatman) March 3, 2025
Mimo to włoskie media oceniły występ Polaka całkiem nieźle. W większości uzyskał notę „6”. Podkreślano przede wszystkim, że nie popełnił żadnego rażącego błędu.
– Żadnych błędów, choć pojawiły się wszystkie oczekiwane trudności. Próbował powstrzymywać Kolo Muaniego i często mu się to udawało – pisze calciomercato.web.
– Precyzyjny w zamykaniu akcji. A Juventus częściej atakował jego stroną niż drugą flanką – dodało TuttoMercatoWeb.
– W pierwszej połowie często był pod presją. Radził sobie na swój sposób. Szczerze mówiąc, nie wyglądało na to, żeby poszło mu źle, ale trener i tak zdecydował się na zmianę – napisano z kolei na łamach calciohellas.it.