W sobotę doszło do ogromnej kontrowersji w meczu Realu Madryt. Podczas rywalizacji z Osasuną (1-1) „Królewscy” dwukrotnie domagali się rzutu karnego. Sędzia jednak ani razu nie przyznał stałego fragmentu.
Real Madryt w sobotę tylko zremisował z Osasuną mecz 24. kolejki La Liga. „Los Blancos” od początku ruszyli do ataku. Pierwszą okazję do zdobycia bramki mieli już chwilę po rozpoczęciu starcia.
Kontrowersje
W polu karnym gospodarzy znalazł się Vinicius Junior. Brazylijczyka wślizgiem powstrzymywał jednak Alejandro Catena. Gdy lider Realu wykonał zwód, przeciwnik zagarnął przypadkowo piłkę ręką.
Powtórki tylko potwierdziły, że Catena zagrał nieprzepisowo. Mimo to, sędzia nie podyktował rzutu karnego, co wywołało spore poruszenie.
🚨 ROBO HISTÓRICO: El jugador del Osasuna toca la pelota con la mano en la jugada provocada por Vinicius Jr.
El árbitro nos ha robado otro penalti y nadie hablará de esto. pic.twitter.com/XNA0MjP1f0— LaVozGalactica (@Lavozgalactica) February 15, 2025
Po paru minutach Vinicius ponownie domagał się podyktowania „jedenastki”. Tym razem padł w polu karnym po ewidentnym kontakcie z przeciwnikiem. Ponownie jednak arbiter nie zdecydował się na użycie gwizdka.
📸 – Real Madrid now robbed twice from a penalty within the first 10 minutes. pic.twitter.com/boVA3Z1faj— TheEuropeanLad (@TheEuropeanLad) February 15, 2025