Michał Bartkowiak w przeszłości grał w kilku polskich klubach. Obecnie jednak nie ma po nim śladu. Portal o2.pl podaje, że policja prowadzi jego poszukiwania po tym, jak otrzymał zarzuty.
Bartkowiak występował w Ekstraklasie w latach 2014-2016. Był wtedy graczem Śląska Wrocław, dla którego na poziomie ligowym rozegrał 12 meczów. Uznawano go nawet za spory talent, ale zupełnie go nie wykorzystał.
Poza Śląskiem w CV ma także Miedź Legnicę czy Górnik Wałbrzych. Ostatnim jego klubem było SC Polonia Hannover, z którym rozstał się latem 2023 roku.
Poszukiwany
Wtedy także ślad po Bartkowiaku zaginął. Zniknięcie natomiast pokryło się z zarzutami, które usłyszał w lipcu 2023 roku. Według portalu o2.pl, 28-latek został skazany przez sąd w Świdnicy za:
„Spowodowanie naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia trwającego nie dłużej niż 7 dni, udział w bójce lub pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, a także posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych”.
Na ten moment polska policja nic nie może jednak zrobić, bo Bartkowiak najpewniej wciąż przebywa w Niemczech. Wciąż nie wydano europejskiego nakazu aresztowania.